Artykuły / inspiracje


Niezwykła proza królowej polskiej powieści historycznej


Jeśli chodzi powieści historyczne, naprawdę nie mamy na co w Polsce narzekać. Bardzo wielu autorów sięga do czasów PRL-u albo drugiej wojny światowej i wykorzystuje realia tamtych czasów, wciąż żywe w pamięci wielu osób, by na ich tle osadzić fabułę swojej powieści. Popularnością cieszy się u nas także literatura obozowa. Niektórzy twórcy sięgają jeszcze dalej, do XVIII lub XIX wieku. Rzadziej się zdarzają powieści, których akcja dzieje się wcześniej – tu warto wspomnieć chociażby Annę Brzezińską i jej fenomenalne Córki Wawelu, opisujące Kraków w epoce renesansu. Jest jednak jedna Autorka, której nie straszny żaden okres historii Polski. Proszę Państwa, przed Wami królowa polskiej powieści historycznej – Elżbieta Cherezińska!

O Cherezińskiej bardzo głośno zrobiło się parę lat temu. Tak naprawdę trudno jednoznacznie określić, która powieść ugruntowała jej pozycję na polskim rynku wydawniczym i zapewniła jej poczesne miejsce wśród najlepszych autorów książek historycznych, bo każda, która wyszła spod jej pióra, jest niesamowitą literacką ucztą! Z okazji nadchodzącej premiery Wojennej korony, czyli kontynuacji cyklu piastowskiego, chcę krótko opowiedzieć o Jej twórczości, bo uważam, że każdy czytelnik powinien przynajmniej spróbować zasmakować w niezwykłej prozie, którą tworzy Elżbieta Cherezińska.
 

         


Najbardziej znanym w tym momencie cyklem Autorki jest, jak sądzę, seria opowiadająca o polskich Piastach. Rozpoczynają ją Harda i Królowa – dwie książki poświęcone córce Mieszka I, Świętosławie. Interesującym dodatkiem do tej serii – od którego Cherezińska tak naprawdę zaczęła interesować się Piastami – jest Gra w kości, która opisuje zjazd gnieźnieński i przybliża sylwetki dwóch ważnych bohaterów – Bolesława Chrobrego i Ottona III. Na następnych kilkuset stronach Autorka opowiada historię rozbicia dzielnicowego i ponownego zjednoczenia Polski pod berłem Władysława Łokietka. Temu okresowi poświecone są kolejno Korona śniegu i krwi, Niewidzialna korona, Płomienna korona i wspomniana już Wojenna korona, której premiera zapowiedziana jest na koniec października 2019 roku. Każda powieść Cherezińskiej to majstersztyk – dopracowana i obfitująca w szczegóły historia, od której trudno się oderwać – od pierwszej do ostatniej strony! Jej książki powstają długo, i zawsze oparte są na rzetelnej kwerendzie, dostępnych źródłach i rozmowach z historykami. Autorka potrafi jednak sprawić, że suche fakty historyczne zamieniają się w fascynujące opowieści wzbogacone wątkami mało znanymi lub wydarzeniami, które może są wytworami jej wyobraźni, ale tak wykreowanymi, że wierzymy w nie bez żadnych zastrzeżeń. Na tym polega – między innymi – magia jej książek.
 

       


Znakiem rozpoznawczym Elżbiety Cherezińskiej są też wiarygodnie, przepięknie nakreślone postaci z krwi i kości. Zasługuje to tym bardziej na szacunek, że przecież o pierwszych Piastach nie wiemy wcale dużo! Na podstawie wszystkich dostępnych informacji i własnej intuicji Cherezińska tworzy postaci, które kochamy bądź nienawidzimy, którym kibicujemy z całego serca. Na każdym spotkaniu autorskim pisarka podkreśla, że ma do swoich bohaterów bardzo osobisty stosunek, mówi o nich z niespotykanym ciepłem, i trzeba przyznać, że czuć to wyraźnie w każdej powieści.
 

       


Ale Cherezińska to nie tyko Piastowie! W jej twórczości znajdą coś dla siebie także miłośnicy Skandynawii – sporo miejsca poświęciła bowiem wikingom. Cały cykl Północna droga – jeden z moich ulubionych, nawiasem mówiąc – opowiada właśnie o życiu codziennym i walce o władzę na Półwyspie Skandynawskim w X wieku. Jeżeli zaś bliskie wam są opowieści z okresu rozbiorów, to także się nie zawiedziecie – Turniej cieni to wielowątkowa, monumentalna historia ucieczki Rufina Piotrowskiego z syberyjskiej katorgi oraz walki o wpływy w Azji między Wielką Brytanią a Rosją. To powieść szpiegowska, historyczna i sensacyjna w jednym – czego chcieć więcej? Fascynatom drugiej wojny światowej – bo Elżbieta Cherezińska nie unika także tego tematu – polecam natomiast Legion poświęcony Brygadzie Świętokrzyskiej, której historia, jak pisze sama Autorka, brzmi, jakby ją wymyślił Quentin Tarantino. Nie mogę także nie wspomnieć, że swoje pierwsze książki Elżbieta Cherezińska poświęciła Szewachowi Weissowi i Etce Daum, zaczynała więc, jak wielu twórców powieści historycznych, od problematyki Holocaustu, ale bardziej z perspektywy reporterskiej.
 

   


O twórczości Cherezińskiej można by pisać wiele, ale to co mnie wydaje się w niej najważniejsze i najbardziej godne podkreślenia, to to, że nie tylko w piękny i mądry sposób buduje narrację dotyczącą historii Polski, przybliżając w interesujący sposób znane i mniej znane postaci i wydarzenia z naszej przeszłości, ale też uczy historii w sposób, którego – niestety! – w szkole nie uświadczymy. Autorka na nowo definiuje literaturę patriotyczną, przedstawiając piękne, ale też ciemne strony polskiej historii. Pięknie pokazuje, że historia to nie daty i nazwiska – to wciąż żywa materia, która silnie wpływa na nas także dzisiaj. To proces, w którym decyzje polityczne i osobiste mają niebagatelny wpływ na przyszłość. W prozie Cherezińskiej nie brak miejsca na opisy bitew, ale też na płomienne romanse. Mamy szansę poznać królów i księżniczki, ale też zdrajców i wiedźmy. Autorka ma wybitny dar snucia opowieści, dar zamieniania tego, co pozornie proste, w wielowątkowe, misternie skonstruowane historie, które porywają od pierwszej chwili i sprawiają, że z niecierpliwością wyczekujemy ciągu dalszego. Cherezińska to nasz narodowy skarb – czytajmy jej powieści, zachwycajmy się nimi, uczmy się z nich i pozwólmy, żeby nas wzruszały. Kto raz spróbuje – przepadnie i będzie chciał więcej i więcej, gwarantuję. 

Jerzy Bandel
Kto czyta, żyje podwójnie