Artykuły / inspiracje
Wszystkiego wspaniałego z okazji nadchodzącego Dnia Kobiet, Drogie Panie!
8 marca co roku w szczególny sposób myślimy o kobietach – to oczywista oczywistość! Ale my, czytelnicy, pamiętamy również o tych, które znamy z kart książek! O bohaterkach, które są dla nas ważne, które nas inspirują, które zmieniły nasz czytelniczy świat i literaturę. Bo bez wątpienia możemy wskazać takie kobiece postaci, które zna każdy czytelnik, bo nie dają o sobie zapomnieć, i to z wielu różnych powodów. Niektóre mają nietuzinkowy charakter. Inne są odważne, silne, walczą o swoje i nie dają się zepchnąć na dalszy plan. Inne wręcz przeciwnie – zapadają w pamięć swoją delikatnością, urodą i wdziękiem. Dzisiaj o nich wszystkich – o tych, które z różnych powodów zmieniły oblicze literatury lub, mam nadzieję, jeszcze to zrobią!
Scarlett O’Hara, bohaterka Przeminęło z wiatrem Margaret Mitchell
Silna bohaterka literacka? Pierwsza odpowiedź, jaka się nasuwa, to Scarlett! Piękna Scarlett, z początku zimna i wyniosła, z pozoru twarda jak skała, ale w środku – wrażliwa i odważna. Symbol nadziei na lepsze jutro, walki o swoje i odwagi, ale jednocześnie także uosobienie kobiety rozdartej, zagubionej, pełnej miłości, z którą nie udało jej się pogodzić… „Pomyślę o tym jutro” to bez wątpienia jeden z najbardziej znanych cytatów w historii literatury, a Scarlett O’Hara, jestem o tym przekonany, na zawsze zapisała się już w panteonie najważniejszych bohaterek literackich wszech czasów.
Freda, bohaterka Opowieści podręcznej Margaret Atwood
Opowieść podręcznej to moje zeszłoroczne odkrycie, ale świat, rzecz jasna, odkrył powieść Atwood już dawno temu – a konkretnie w latach 80. ubiegłego wieku. To wtedy narodziła się Freda, narratorka Opowieści podręcznej, która bez wątpienia jest jednym z najważniejszych współczesnych głosów kobiecych w literaturze. Opowieść Fredy, która kiedyś miała męża i córeczkę, ale ich utraciła i została zdegradowana do roli niewolnicy, poruszyła czytelników w wielu krajach. To niezwykła bohaterka – w miarę jak toczy się akcja powieści dokonuje się w niej cicha przemiana. Z bezwolnej i posłusznej dziewczyny powoli staje się kobietą, która ma odwagę przeciwstawić się reżimowi, choć wydaje się, że jest absolutnie bez szans. Fredy nie da się chyba nie lubić – podziwiamy ją i jej współczujemy, myślimy o niej jeszcze długo po zakończeniu lektury. Myślę, że dla wielu współczesnych kobiet Freda może być głosem, którym same nie mogą lub nie potrafią przemówić.
Ania Shirley, bohaterka Ani z Zielonego Wzgórza Lucy Maud Montgomery
Dla mnie osobiście to jedna z najważniejszych bohaterek literackich. Ania Shirley, sierota, która przypadkiem trafiła do domu na Zielonym Wzgórzu, z miejsca podbiła serca jego mieszkańców – i niemalże wszystkich czytelników, a przede wszystkim czytelniczek! Rudowłosa, zadziorna, charakterna, trochę szalona od kilku pokoleń jest wzorem dziewczyny o wielkim sercu, mądrej, wrażliwej, prawej i do końca walczącej o swoje. Nie da się nie lubić Ani, zarówno w pierwszych tomach serii, gdy jest jeszcze nastolatką, jak i w późniejszych, gdy dorasta i sama zostaje matką i żoną. Ktoś mógłby powiedzieć – ot, bajka dla dziewcząt jakich wiele. Nic bardziej mylnego! Ta postać ma w sobie nieprzemijający urok, bo choć często się do tego nie przyznajemy, gdzieś w głębi serca wszyscy tęsknimy do spokojnego życia w zgodzie z zasadami, życia wyznaczanego rytmem przyrody, pełnego prostych codziennych radości. A świat Ani taki właśnie jest, i właśnie dlatego stała się ona dla wielu z nas jedną z najważniejszych bohaterek – gdy raz ją poznasz, zostanie z tobą na zawsze, nawet jeśli już nigdy nie wrócisz do książek Lucy Maud Montgomery.
Éowina, bohaterka Władcy pierścieni J.R.R. Tolkiena
Przygotowując spis bohaterek do tego artykułu, prześlizgnąłem się wzrokiem po półkach z literaturą fantasy i początkowo nie przyszła mi do głowy żadna niezapomniana postać. Ci wszyscy rycerze, czarodzieje, jeźdźcy smoków, namaszczeni przez przeznaczenie, by uratować świat, z reguły byli mężczyznami. Aż tu nagle olśnienie – Eowina! Trylogia Władca pierścieni Tolkiena pełna jest fantastycznych męskich bohaterów, ba, cała Drużyna Pierścienia to mężczyźni, nie ma wśród nich ani jednej kobiety (chociaż bez pomocy Galadrieli, której tak naprawdę należałby się osobny wątek, pewnie by się nie obeszło). Ale kto wie, jak potoczyłyby się losy Śródziemia, gdyby Éowina nie zabiła Czarnoksiężnika z Angmaru. Jest uosobieniem siły, zdecydowania, pewności siebie i odwagi. Szkoda, że pozostaje tak bardzo w cieniu innych Tolkienowskich bohaterów, bo naprawdę warto o niej pamiętać!
Róża, bohaterka Małego Księcia Antoine’a de Saint-Exupéry’ego
Tak, tak, dobrze widzicie! Co z tego, że Róża jest kwiatem? W świecie Małego Księcia to ona jest uosobieniem kobiety – istoty, którą trzeba się opiekować, która trzeba chronić. Jej siłą jest uroda, za pomocą której próbuje manipulować innymi. Niestety okazuje się, że to obosieczna broń, bo pod maską piękna druga osoba może nie być w stanie dostrzec prawdziwych uczuć… Wiem, że Róża to nieoczywisty wybór w tym zestawieniu, ale mam poczucie, że to właśnie ona uczy tych, którzy po raz pierwszą poznają historię jej przyjaźni z Małym Księciem, jak ważne są szczerość, dobroć i otwartość na innych. Dzięki niej uczymy się, że to, co widzimy oczami, nie jest najważniejsze, że trzeba „patrzeć sercem”. Bo przecież gdy Mały Książę spotkał na Ziemi mnóstwo identycznych róż, wiedział, że żadna z nich nie jest tą jedyną, jego Różą. Myślę, że dzięki temu uniwersalnemu przesłaniu Róża zajmuje istotne miejsce pośród innych ważnych bohaterek literackich.
Lisbeth Salander, bohaterka Millenium Stiega Larssona
Stieg Larsson swoją trylogią Millenium w ogromnej mierze przyczynił się do wybuchu mody na skandynawskie kryminały w całej Europie – wspaniałej mody, która przecież trwa do dzisiaj! Razem z Millenium poznaliśmy też Lisbeth Salander, jedną z najtwardszych bohaterek kryminałów, która stała się potem wzorem dla wielu, wielu innych. Trzeba jednak podkreślić, że Lisbeth – drobna, niekonwencjonalnie ubrana, wytatuowana, mściwa, zbuntowana i niepokorna – jest wyjątkowa i niepowtarzalna. Mam wrażenie, że to właśnie ona zwróciła uwagę świata na postaci kobiece w kryminale (oczywiście mieliśmy wcześniej pannę Marple, ale to jednak trochę inna kategoria!). Obraz zbuntowanej młodej kobiety, poturbowanej przez życie i na skutek tego twardej i zamkniętej w sobie, to wizerunek bohaterki naszych czasów, którą pokochaliśmy, i która w jakiś sposób nadała ton wielu innym postaciom kobiecym w thrillerach… ale trzeba przyznać, że trudno jej dorównać!
Małgorzata Nikołajewna, bohaterka Mistrza i Małgorzaty Michaiła Bułhakowa
Mistrz i Małgorzata to od lat moja ulubiona powieść spośród tych zaliczanych do klasyki literatury. Ta niesamowita historia, w której długo główne role grają mężczyźni, byłaby jednak o wiele mniej wymowna i godna zapamiętania, gdyby nie Małgorzata, kobieta, która stanowi równowagę dla całego zła, nieszczęścia i brutalności. To ona okazuje się kluczowa dla tej opowieści, gdy swoją odwagą, poświęceniem i zdecydowaniem odmienia historię Mistrza. A jednocześnie Małgorzacie, mimo wszystkich jej zalet i wewnętrznego piękna, towarzyszą samotność i poczucie niespełnienia, do czasu aż poznaje wielką miłość. Małgorzata wskazuje nam drogę do szczęścia – życie w zgodzie ze sobą, podążanie za swoimi pragnieniami, poszukiwanie siebie. W świecie wykreowanym przez Bułhakowa ta piękna postać jest elementem dobra, a dla nas dzisiaj może być inspiracją, żebyśmy tego dobra szukali wokół siebie.
Mama Muminka, bohaterka Muminków Tove Jansson
Macierzyństwo to jedna z najważniejszych kobiecych ról i musi zająć swoje miejsce w literaturze, która jest przecież odzwierciedleniem życia. A któż inny, jeśli nie Mama Muminka, może być literackim pierwowzorem mamy? Tej, która szykuje na śniadanie naleśniki, parzy kawę i pakuje prowiant na piknik? Jest zawsze, gdy jej potrzebujemy, wie, co powiedzieć, zna lekarstwa na wszystkie dolegliwości i potrafi rozwiązać każdy problem, załagodzić każdy spór. To prawda, że część czytelników zarzuca dziś Tove Jansson powielenie w postaci Mamy Muminka stereotypowego wizerunku kobiety, nie wiedząc jednak zapewne, że autorka zrobiła to z pełną premedytacją, gdyż jej życie z pewnością trudno nazwać konserwatywnym i stereotypowym! Uważam, że przepięknie potrafiła wykreować postać tak ciepłą, pełną dobra i miłości, i to powinniśmy dzisiaj doceniać. Moim zdaniem saga o Muminkach to absolutnie obowiązkowa lektura każdego dziecka – i dorosłego! – i jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza, seria dla dzieci, jaka powstała w XX wieku. Mamę Muminka znają wszyscy – w fartuszku, z torebką, zawsze w pogotowiu. Co tu dużo mówić – kocha ją każde dziecko!
Lady Makbet, bohaterka Makbeta Williama Shakespeare’a
Z początku miała się tutaj znaleźć wzmianka o Julii z Romea i Julii, która jest bez wątpienia najbardziej znaną Szekspirowską bohaterką. Zaraz potem pomyślałem jednak o Lady Makbet i zmieniłem zdanie – pod względem konstrukcji postaci, to ona jest dla mnie jednak niedoścignionym wzorem. Żądna władzy i gotowa do wszelkich poświęceń, by ją zdobyć, Lady Makbet to majstersztyk wśród kobiecych postaci literackich. Fascynująca i hipnotyzująca w każdej scenie, na oczach czytelników – i widzów dramatu – zmienia się w oszalałą z wyrzutów sumienia władczynię. Tak naprawdę do tej sztuki Shakespeare’a można wracać tylko dla niej, za każdym razem znajdując w tej postaci coś nowego i świeżego, co sprawia, że tekst ani trochę się nie starzeje. Moim zdaniem to właśnie Lady Makbet na swoich barkach dźwiga geniusz tego dramatu.
Świętosława, bohaterka Hardej i Królowej Elżbiety Cherezińskiej
Na koniec bohaterka, która być może jeszcze nie zmieniła oblicza literatury, ale mam wielką nadzieję, że zrobi to w przyszłości, bo ma wielką szansę! Świętosława, prawdziwa postać sprzed tysiąca lat, ożywiona fantastycznym piórem Elżbiety Cherezińskiej. Nasza polska księżniczka, zapomniana córka Mieszka I, a jednocześnie potężna królowa Szwecji, Danii, Norwegii i Anglii. Silna, władcza, zdecydowana i nieustępliwa Rysica, gotowa podpalić świat, by ratować swoje dzieci i rodzącą się Polskę. Zdolna do wielkiej miłości, ale i wielkiej nienawiści. Genialny umysł, rewelacyjny strateg, Sigrida, bo tak ją nazywano na Północy, w powieściach Cherezińskiej ożywa i staje przed nami jak żywa. Mam nadzieję że zmieni myślenie o polskiej historii i polskiej literaturze historycznej, że po przetłumaczeniu powieści na inne języki trafi do ludzi na całym świecie i przekaże wiedzę o potędze Polski u progu drugiego tysiąclecia. A jednocześnie pokaże, jak fantastycznych mamy teraz twórców.
Wspaniałych postaci kobiecych jest w literaturze bardzo wiele. Tutaj zamieściłem mój osobisty wybór niezapomnianych bohaterek, tych, które dla mnie są szczególnie ważne i wyjątkowe. Wiem, że część z nich to oczywiste wybory w przypadku podobnych zestawień, bo nie wyobrażam sobie mówienia o bohaterkach literackich bez Scarlett O’Hary. Z drugiej strony mam nadzieję, że wybrałem kilka postaci, których się tutaj nie spodziewaliście. Gorąco zachęcam Was do tego, żebyście z okazji Dnia Kobiet sięgnęli po książki o wyjątkowych kobietach albo ponownie spotkali się ze swoimi ulubionymi bohaterkami. A jeżeli chcecie poznać nowe – nic prostszego! W księgarni Czytam.pl z okazji Dnia Kobiet znajdziecie mnóstwo świetnych książek w dobrych cenach. Korzystajcie!
Do usłyszenia,
Jerzy Bandel
Kto czyta, żyje podwójnie