Artykuły / inspiracje
Wirtuoz słowa Jaume Cabré - literacka duma Katalonii
Sztuka i filozofia z historią w tle
Czytelnik, który rozpoczyna swoja przygodę z Cabré, wkracza do świata, w którym tłem dla dobra i zła, miłości i nienawiści, grzechu i odkupienia, zemsty i przebaczenia, zbrodni i kary są wydarzenia historyczne. W niemal wszystkich dziełach Katalończyka akompaniamentem do fabuły są dźwięki opisane w najpiękniejszych słowach, a w wielu rekwizytami stają się instrumenty muzyczne i sztuka malarska. Autor wykorzystuje ważne momenty dziejowe i klimat epok, by ukazać kondycję ludzkiej natury i przemiany, jakim ulega ona pod wpływem konfliktów religijnych, wojen, prześladowań i reżimów. Czytelnik bez trudu odnajdzie nawiązania do Wielkiej Inkwizycji i obu wojen światowych czy epoki frankistowskiego terroru w Hiszpanii. Cabré na kartach swoich powieści przywołuje słowa wielkich myślicieli i nawiązuje do nauk filozoficznych. Prowadzi dialog ze współczesną moralnością, wrzucając bohaterów w wir wydarzeń na przestrzeni wielu epok i w różnych momentach dziejowych. Nieustannie poddaje ich próbom, które obnażają nie zawsze łatwą do zaakceptowania prawdę o człowieczeństwie.
Uwikłani, pełnokrwiści, utkani z emocji
Na kartach powieści „Wyznaję”, „Głosy Pamano”, „Jaśnie pan”, „Cień Eunucha”, „Agonia dźwięków” i „Podróż zimowa” Jaume Cabré stworzył całą galerię wiarygodnych, wielowymiarowych postaci. Bohaterowie dają się poznać na wielu płaszczyznach - przeżywają wzloty i upadki, ulegają słabościom, dokonują trudnych wyborów, pokazując wszystkie odcienie ludzkiej natury. Czytelnik ma wgląd w ich serca i umysły, niejednokrotnie wysłuchuje wewnętrznego monologu postaci. Na jego oczach bohaterowie dorastają, dojrzewają, przeobrażają się. W powieściach Cabrégo nie ma miejsca na bohaterów z papieru – papierowe są tylko kartki, na których toczą się skomplikowane losy postaci, którym autor nie daje chwili wytchnienia i nieustannie każe mierzyć się z życiowymi wyzwaniami.
W bliskim spotkaniu z prozą katalońskiego pisarza czytelnik pozna między innymi losy wybitnego naukowca, w którego życiu niezwykle ważną rolę odgrywają muzyka i zabytkowe skrzypce („Wyznaję”). Z każdą kolejną stroną innej powieści niespełniony artysta z rewolucyjną przeszłością będzie odkrywał rodzinną tajemnicę i mierzył się z pasmem życiowych porażek („Cień eunucha”). Historię prowincjonalnego nauczyciela z piętnem kolaboranta, który skrycie wspiera partyzantów, autor opowie czytelnikowi, posługując się między innymi formą pamiętnika („Głosy Pamano”). Karierowiczowi i wszechwładnemu sędziemu ogarniętemu obsesją władzy i chorą namiętnością do młodych kobiet autor każe zmierzyć się z mroczną przeszłością i skrzętnie ukrywaną zbrodnią sprzed lat („Jaśnie Pan”). Czytelnik, śledząc losy zakonnika rozmiłowanego w muzyce zesłanego do klasztoru żeńskiego z regułą milczenia, będzie świadkiem narodzin buntu przeciw skostniałym regułom, anachronizmom i despotyzmowi („Agonia dźwięków”). W niespotykanych i nieprawdopodobnych sytuacjach pojawi się cała galeria postaci różnego autoramentu - płatnych morderców, szubrawców, słusznie i niewinnie oskarżonych, którym los zgotował nie zawsze miłe niespodzianki („Podróż zimowa”).
Jaume Cabré tchnął w swoich bohaterów życie, uwiarygodnił ich, wyposażając we wszystkie odcienie ludzkiej natury. Dzięki złożonej konstrukcji postaci, psychologicznej głębi wyrażanych przez nie uczuć czy różnorodności prezentowanych postaw czytelnik wierzy bohaterom i buduje z nimi swoistą więź. Stąd już tylko krok do refleksji i katartycznej funkcji sztuki literackiej.
Magia słowa, mistrzowska struktura
Tłumaczka prozy Jaume Cabré, Anna Sawicka każdy z przekładów książek autora opatrzyła wstępem, w którym pisze o językowych zawiłościach jego prozy. We wprowadzeniu do „Wyznaję”, pierwszej powieści katalońskiego pisarza wydanej w Polsce, tłumaczka zwraca uwagę, że Cabré „konsekwentnie buduje wewnętrzną logikę narracji, często odchodząc od zasad edytorskich i przyzwyczajeń czytelników”. Wskazówki te pojawiają się nie bez kozery, bo już w pierwszych akapitach powieści czytelnik trafia na fabularny „zgrzyt” - kiedy wydaje się, że podąża za wewnętrznym monologiem bohatera, okazuje się, że w obrębie jednego zdania narrator potrafi z uczestnika-sprawozdawcy przeobrazić się w zewnętrznego obserwatora. Takich smaczków jest w każdym dziele Cabrégo całe mnóstwo. Wątki fabuły urywają się, by po innych, wprowadzonych z pozoru ad hoc motywach, wrócić na wcześniejsze tory. Intrygi bywają niejednoznaczne, pełne luk i przeskoków w czasie. Niektóre historie są jak rosyjskie matrioszki - w jednej kryje się kolejna, a z tej z kolei wysnuwa się jeszcze inna. Nie ma tu jednak miejsca na chaos. Barwne elementy mozaiki za każdym razem układają się w piękną całość, tworząc wielowątkowe opowieści z zaskakującym finałem, pełne zagadek, dynamicznych zwrotów akcji i napięć. Struktura powieści, zabiegi stylistyczne, zabawa konwencją, nielinearność, liczne nawiązania do dzieł literackich, muzycznych i malarskich i nieustający romans z historią tworzą świat, w który czytelnik może wsiąknąć na długie godziny. Do ostatniej kropki w tekście będzie chłonął każdy wyraz i długo pozostanie pod wrażeniem klimatu oraz czaru słów i kompozycji utworu.