TO MOŻE SPOTKAĆ TAKŻE I CIEBIE lecz pamiętaj, w życiu wszystko dzieje się po coś.Moi drodzy dziś pragnę z całego serca zachęcić was do sięgnięcia po książkę wyjątkową,która na długo zapadnie w waszej pamięci.Zanim jednak opowiem kilka słów o samej książce chcę bardzo gorąco podziękować autorce za podarowanie mi książki wraz z piękną i ciepłą dedykacją.Czytając wiele Waszych opinii o "Pojedynku uczuć" wiedziałam,że koniecznie jej egzemplarz musi trafić w moje ręce.I stało się.Kiedy usiadłam w swoim fotelu i oddałam się lekturze utwór urzekł mnie od pierwszej strony.Ci z Was, którzy są stałymi bądź częstymi czytelnikami moich recenzji/opinii doskonale wiedzą,że bardzo lubię utwory traktujące o realiach życia z których mogę wynieść coś wartościowego dla siebie na życie.Mimo,że "Pojedynek uczuć" jest fikcją literacką Pani Krystyna Mirek wykreowała bohaterkę swojego dzieła i jej perypetie życiowe w tak prosty i realistyczny sposób,że czytając ma się nieodparte przekonanie,że na miejscu bohaterki mogłaby znaleźć się każda z nas. Prostota w kreacji stanowi niezwykły atut,gdyż dzięki temu Maja - bo to właśnie ona jest główną bohaterką staje się bardzo bliska każdej z nas, a nawet niektóre czytelniczki mogą znaleźć w kolejach jej życia alegorie własnych przeżyć,gdyż to co spotyka tę młodą kobietę to po prostu proza życia.Maja ma wszystko czego może pragnąć kobieta.Wspaniałego mężczyznę z którym żyje w nieformalnym związku,synka Krzysia wspaniały,słodki owoc tego związku i pracę w prestiżowej firmie na stanowisku sekretarki.Adam partner Mai ma własną firmę,co zapewnia rodzinie stabilizację finansową.Wydawać by się mogło,że rozpościera się przed nami obraz sielankowego życia lecz niestety to tylko pozory.Pewnego dnia życie Mai wywraca się do góry nogami. Adam rezygnuje z "zabawy" w dom i rodzinę", zabiera swoje zabawki i znika.Młoda kobieta staje się samotną matką z ciężarem ogromnego kredytu mieszkaniowego do spłacenia.Jednak jest to trudniejsze niż można to sobie wyobrazić.I tu autorka porusza kolejny bardzo aktualny i ponadczasowy problem jakim jest pogodzenie samotnego wychowywania dziecka z pracą w korporacji.Szef Mai to despotyczny, bezwzględny człowiek bezdusznie wykorzystujący swoją władzę.Jego całe życie to praca,gdyż życia osobistego już dawno nie ma.Jest nastawiony na sukces, a swoich pracowników traktuje jak niewolników. Nie akceptuje najmniejszego sprzeciwu i dyskusji.(I w tym miejscu czytelnik zastanawia się czy tak bezwzględną osobą się człowiek rodzi czy takim się staje i dlaczego?)Odpowiedź znajdziecie oczywiście w książce.Nagle niespodziewanie w firmie pojawia się syn prezesa,który odbiera ojcu firmę i władzę.Obaj mężczyźni prowadzą ze sobą zażartą grę o władzę. Czy jednak na pewno o władzę tu chodzi?Jak widzicie jest to utwór wielowątkowy,który splata ze sobą wiele ludzkich losów.Syn prezesa Szymon odegra znaczącą rolę również w życiu naszej bohaterki.W jaki sposób pojawi się w jej życiu i co w nie wniesie tego już nie zdradzę.Reasumując tytuł książki nader trafnie odzwierciedla stan ducha jej postaci.Wszyscy oni staczają ze sobą wewnętrzny "Pojedynek uczuć" bojąc się otwarcie do nich przyznać w obawie przed odrzuceniem, ponownym zranieniem,rozczarowaniem.Czy uczucia przezwyciężą lęk?,czy zrozumieją,co w życiu jest najważniejsze? i czy dadzą sobie jeszcze jedną szansę na szczęście? To wszystko ujawni lektura dzieła.Cóż mam nadzieję,że zachęciłam Was do sięgnięcia po "Pojedynek uczuć".Nie pozostaje mi więc nic innego, jak tylko życzyć wszystkim przyszłym czytelnikom miłej lektury:)Moja ocena to z całą pewnością:10/10 (Na pewno wrócę do tej książki wielokrotnie)Pozdrawiam,Agnieszka KaniukAgnieszka Kaniuk 2015-06-20 15:48:50