Niezwykła historia Marvel Comics
Sean Howe
Niezwykła historia Marvel Comics
Sean Howe
- Wydawnictwo: SQN - Sine Qua Non
- Rok wydania: 2020
- ISBN: 9788379240814
- Ilość stron: 512
- Format: 14.0x21.0cm
- Oprawa: Twarda
Wysyłka:
Jutro (piątek 2024-11-22)*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu
Jutro (piątek 2024-11-22)*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu
Cena
59,90 PLN
Opis: Niezwykła historia Marvel Comics - Sean Howe
Historia Marvela spisana przez Seana Howe'a to burzliwa i bolesna wersja mojej ulubionej opowieści o bandzie dziwaków, która zmieniła świat. Fakt, że to wszystko jest prawdą, to wisienka na torcie - Jonathan Lethem Niezwykle dokładna i pomysłowo napisana. Ta książka to nie tylko istny dokument historyczny, ale i list miłosny oraz żywa ilustracja tego, jak najdziwniejsze elementy kontrkultury mogą z czasem zmienić mainstream - Chuck Klosterman
Szczegóły: Niezwykła historia Marvel Comics - Sean Howe
Tytuł: Niezwykła historia Marvel Comics
Autor: Sean Howe
Wydawnictwo: SQN - Sine Qua Non
ISBN: 9788379240814
Tłumacz: Czartoryski Bartosz
Języki: polski
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 512
Format: 14.0x21.0cm
Oprawa: Twarda
Waga: 0.63 kg
Recenzje: Niezwykła historia Marvel Comics - Sean Howe
Obecnie prawie każdy nastolatek i prawie każde dziecko zna (lub przynajmniej kojarzy) świat superbohaterów. Czy to z kreskówek, czy to z filmów... Niestety poznanie komiksowego uniwersum Marvela w dzisiejszych czasach jest bardzo utrudnione. Zdobycie komiksu samo w sobie zakrawa o niemożliwość, a jeśli ktoś decyduje się na zakup tomów z niedawno reaktywowanej Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela, musi liczyć się z kosztami. Dlatego nie można mieć do nikogo pretensji, kiedy uważa się fana marvelowskiego świata, a nie ma pojęcia, kim są Doctor Strange, Quicksilver, Sub-mariner czy Captain Marvel. Ja niestety również należę do pokolenia, które na komiksach się nie wychowywało. I choć staram się poznać tamtejsze wersje historii, które uwielbiam z wszelkiego rodzaju mediów, na razie nie posuwałam się do przodu. "Niezwykła historia Marvel Comics" jednak częściowo wypełniła mój niedosyt. Sean Howe, autor książki, nie skupia się jedynie na realnych osobach, członkach wydawnictwa, ale poświęca trochę miejsca także bohaterom komiksów i ich przygodom. Dzięki temu mogłam przyswoić sobie pewne informacje i mniej więcej zorientować się w części papierowego Uniwersum Marvela. Opis z okładki okazuje się prawdą - rzeczywiście mamy do czynienia z "niepolakierowaną i niedosładzaną" historią, która zaczyna się od czasów założenia Marvel Comics (a nawet wcześniej), a kończy na największych premierach filmowych. Momentami czytelnik odnosi wrażenie, że wszystko w firmie dobrze się układa, a za moment dowiaduje się o kolejnym strasznym wydarzeniu, typu masowych zwolnień. Książki nie czyta się ani łatwo, ani szybko. Podzielona jest na pięć części i na tyle też dni rozłożyłam czytanie. Cały czas trzeba być skupionym na tekście, bo jesteśmy zalewani nazwiskami, datami i różnymi innymi informacjami. Kiedy czytałam biografie aktorów, byłam zainteresowana, ale jakby "oddalona". Natomiast w "Niezwykłej historii Marvel Comics" czytelnik może uczestniczyć razem ze swoimi idolami w rozwoju firmy. Przyznam się, że prawie przez cały proces czytania czułam się "wessana". Nie potrafiłam oderwać wzroku od tekstu, chociaż książka nie zawiera typowej akcji. Perypetie wszystkich członków, jak i samego Marvela, były na tyle intrygujące, a zarazem interesujące, że nie chciałam rozstać się z lekturą na noc. Redaktorzy. Scenarzyści. Rysownicy. I Stan Lee. Czyli krócej mówiąc, pracownicy Marvela.Cała pozycja w bardzo dużej mierze skupia się także na nich, przez co nie staje się monotonna. Ci ludzie... Każdy ma swoją niesamowitą historię, jeszcze bardziej niesamowity talent, a pomimo tego były momenty, kiedy miałam ochotę na nich nakrzyczeć z powodu ich zachowania czy wyborów. Dopiero na końcu uświadomiłam sobie, że są prawdziwi, a większość z nich nie żyje. Nie mam pamięci do nazwisk, więc aż się zdziwiłam, ile osób pamiętam. Każdy, kto nawet nie interesuje się w żaden sposób Marvelem, kojarzy Stana Lee. Jest to nazwisko tak charakterystyczne, a jednocześnie bardzo stereotypowe. Ludzi spoza kręgu Marvela myślą, że jest to człowiek odpowiedzialny za większość superbohaterów. Też tak sądziłam, dopóki nie przeczytałam "Niezwykłej historii...". Stanley Lieber jest jednak kimś dużo więcej, kimś, kto równocześnie przyciągał i odpychał innych, kimś pełnym sprzeczności. Był naprawdę utalentowanym scenarzystą, a dał się porwać życiu celebryty. Stał się twarzą Marvela, przestał dbać o komiksy. Przy dobrych książkach nie powinno się wspominać o oprawie wizualnej, ale w tym przypadku nie można inaczej. Okładka jest przepiękna, szczególnie w porównaniu z oryginalną. Tekst naprawdę męczy, i nie można przeczytać za dużo naraz, ale mimo tego czcionka zachowuje idealny rozmiar. Głupio mi wspominać o tak błahych rzeczach w recenzji, ale jestem zauroczona tymi aspektami. "Niezwykła historia Marvel Comics" jest totalnym must read dla fanów Uniwersum Marvela. Nie ważne czy oglądałeś tylko filmy, kreskówki, czy może czytałeś któreś z komiksów. Książka jest również świetną pozycją dla wszystkich zainteresowanych rynkiem w większych krajach, historią o tym, jak mała, świeżo założona firma staje się ogromną potęgą. Mogłeś nawet do tej pory nie mieć nic do czynienia z marvelowskim światem; wtedy warto sięgnąć po "Niezwykłą historię..." tylko po to, żeby zaznać przewrotnego stylu Seana Howe'a, który nie raz wgniecie w siedzenie. Ta pozycja to przede wszystkim opowieść o losach ludzi, którzy niegdyś byli najlepszymi przyjaciółmi, a potem musieli wylać tego drugiego na zbity pysk. To opowieść o potędze "wyższych instancji", biurokracji, swoistej zemście i nie zawsze docenianych przygodach superbohaterów. Cave 2014-09-08 14:45:23