Tuż za rogiem
Magdalena Kawka, Robert Ziółkowski
Tuż za rogiem
Magdalena Kawka, Robert Ziółkowski
- Wydawnictwo: Zysk i S-ka
- Rok wydania: 2015
- ISBN: 9788377856291
- Ilość stron: 412
- Format: 14.0x20.5cm
- Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Niedostępna
Opis: Tuż za rogiem - Magdalena Kawka, Robert Ziółkowski
Czy to jest jeszcze miłość
Tomek, odnoszący sukcesy biznesmen. Monika, niespełniona malarka. Dawna miłość i fascynacja innością odleciały w siną dal. Rozczarowani małżeństwem, oddalili się od siebie i wygląda na to, że nie ma szans na porozumienie. Skupieni na sobie, nie zwracają uwagi na to, co dzieje się tuż za rogiem. Dopiero pojawienie się tajemniczego mężczyzny, w długim płaszczu z wyszytą na plecach klepsydrą, uruchomi ciąg dramatycznych zdarzeń.
Lawina toczy się coraz szybciej - morderstwo, wypadek, zdrada i utrata pracy.
Monika i Tomek muszą się z tym zmierzyć i odnaleźć swoją miłość.
Mądrze opowiedziany kameralny małżeński dramat zdominowany przez sztuczne gesty. Czym wypełnić pustkę rodzącą się na zgliszczach związku To jedna z tych historii, które długo nie dają o sobie zapomnieć.
Katarzyna Stec, blog Książki na czasie
Szczegóły: Tuż za rogiem - Magdalena Kawka, Robert Ziółkowski
Tytuł: Tuż za rogiem
Autor: Magdalena Kawka, Robert Ziółkowski
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
ISBN: 9788377856291
Języki: polski
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 412
Format: 14.0x20.5cm
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Waga: 0.506 kg
Recenzje: Tuż za rogiem - Magdalena Kawka, Robert Ziółkowski
Lektura na jedno popołudnie. Świetna narracja, wciągająca, już od pierwszych stron trzyma w napięciu i nie pozwala odłożyć książki, bo koniecznie chcesz wiedzieć jaki będzie finał. Pierwsza scena przedstawia odnalezienie zwłok małżeństwa w pięknej willi, w spokojniej dzielnicy Poznania. Książka nie jest jednak kryminałem a bardzo dobrze skonstruowanym dramatem. Autorzy zadbali o postacie, są one dokładnie opisane, poznajemy ich dzieciństwo, młodość, plany i marzenia. Czytelnik ma „wolną rękę” - sam może wywnioskować, co doprowadziło do emocjonalnego końca tego małżeństwa. Najważniejsza w tej historii jest miłość ale ani przez chwilę nie mamy do czynienia z infantylnym czy tkliwym romansem. Bohaterowie opowiadają nam o swoich obawach i lękach związanych z dalszym życiem. Najciekawsze jest to, że do końca książki nie można jednoznacznie stwierdzić kto jest tym „lepszym”, którego z nich można obarczyć winą za oziębłość relacji w małżeństwie. Ponieważ pierwsza scena jest jak zagadka zadana przez autorów – cała powieść trzyma w napięciu. Relacja między Moniką i Tomaszem jest bardzo rzeczywista i prawdziwa, czytelnik cały czas wie, że nie ma tu fikcji – takich związków jest wiele, uczuć, które gasną, ludzi, którzy już nie mają siły i ochoty na walkę o naprawę związku. Paradoksalnie, gdy wszystko wydaje się zupełnie nie do naprawienia, dramat goni tragedię, okazje się, że młodzieńcza miłość cały czas tkwi w tych ludziach i trzeba jej tylko dobrze poszukać. Autorzy zadbali o to, by czytelnik się nie nudził, jest wspomniane morderstwo, mroczne interesy, zdrady. Nie do końca zrozumiałam intencję autorów z wprowadzeniem postaci kloszarda z klepsydrą na plecach. Wiem jaka jest jego rola w powieści ale zupełnie nie czuję klimatu tej postaci, wydaje się nie pasować do reszty – jakby wkradły się jakieś elementy fantastycznie. Mam jednak, przy tej powieści, wrażenie, że za szybko przez nią „przebiegłam” wplątana w losy bohaterów i być może nie dostrzegłam niektórych niuansów…nie jest to na pewno jej wada. Polecam, dobra lektura.Gudrun 2015-07-10 14:58:24
Wydane dotychczas książki Roberta Ziółkowskiego czyta się jednym tchem. Autor jest byłym policjantem i muszę przyznać, że mało który autor potrafi tak wiernie i z pasją oddać klimat pracy w policji, codzienne problemy, półświatek. Zarówno „Łowcy głów” jak i „Wściekły pies” to świetne kryminały, bardzo rzeczywiste, żywcem przeniesione z ulicy, od których nie można się oderwać. Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że akcja Jego książek dzieje się w Poznaniu – moim rodzinnym mieście, więc przejażdżka bohaterów ulicą Naramowicką czy spotkanie na Sołaczu nabierają zupełnie innego znaczenia. Pomysł połączenia Ziółkowskiego z autorką, która kojarzy mi się głównie z literaturą kobiecą, wydawał się zupełnie kuriozalny. Ciekawość jednak zwyciężyła i sięgnęłam po „Tuż za rogiem”. Nie mogło oczywiście zabraknąć policji i morderstwa ;), ten sam realny klimat miasta, świetnie zbudowana postać Tomasza, jego emocje pragnienia, męski pkt widzenia, kiedy wścieka się na żonę, nie potrafi jej zrozumieć – nie mamy wątpliwości, że to 100% facet. Jednocześnie bardzo ciepło i szczegółowo opisana druga strona małżeństwa czyli Monika - żona, artystka, kobieta na życiowym zakręcie. W tym miejscu już mamy odpowiedź, jakie są plusy takiego literackiego tandemu. Książka opowiada o życiu dojrzałego małżeństwa, historia banalna, związek jakich wiele, znudzone sobą małżeństwo z dorosłą córką, ustawione życiowo a jednak pozbawione uczuć, namiętności i fascynacji. Jednak autorzy ani na chwilę nie pozwalają nam się nudzić. Tomasz prowadzi firmę, wplątuje się w jakieś dziwne interesy i romans z młodszą kobietą – jak się potem okazuje zgubny dla jego pozycji biznesowej. Monika jest znudzoną żoną, która jak nic kwalifikuje się na terapię u psychologa i to nie tylko z powodu niemocy twórczej. W jej życiu też pojawia się ktoś nowy, kto może odmienić jej spojrzenie na samą siebie. Autorzy pięknie pokazują jaki wpływ na nas ma drugi człowiek i jak niewiele trzeba, żeby nabrać przysłowiowego „wiatru w żagle”. W książce jest bardzo wiele pierwiastków męskich i tyle samo żeńskich – wspaniale się ją czyta, trzyma w napięciu, zaciekawia i zaskakuje na końcu. Mimo wszystko nie wiem czy tak samo wkręciła by Panów ale powinni dać jej szansę. Ja na pewno sięgnę po inne książki Magdaleny Kawki z ciekawości jak pisze sama.Anna 2015-07-13 13:36:09
Podobne do: Tuż za rogiem - Magdalena Kawka, Robert Ziółkowski
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna