Szeptucha Tom I

Książka

Szeptucha
Tom I

  • Wydawnictwo: W.A.B.
  • Rok wydania: 2016
  • ISBN: 9788328026629
  • Ilość stron: 416
  • Format: 13.5x20.2cm
  • Oprawa: Miękka
Wysyłka:
Niedostępna
Cena katalogowa 34,99 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 34,99 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Szeptucha - Katarzyna Berenika Miszczuk

Porywająca, świetnie napisana powieść, w której XXI-wieczną Polską nadal rządzą Piastowie, a wiara i obrzędy przodków są cały czas żywe. A wszystko przez to, że Mieszko I zdecydował się nie przyjąć chrztu! Gosława Brzózka, zwana Gosią, po ukończeniu medyny wybiera się do świętokrzyskiej wsi Bieliny na obowiązkową praktykę u szeptuchy, wiejskiej znachorki. Problem polega na tym, że Gosia kobieta nowoczesna, przyzwyczajona do życia w wielkim mieście nie cierpi wsi, przyrody i panicznie boi się kleszczy. W dodatku nie wierzy w te wszystkie słowiańskie zabobony. Bogowie nie istnieją, koniec, kropka! Pobyt w Bielinach wywróci jednak do góry nogami jej dotychczasowe życie. Na Gosię czeka bowiem miłość. Czy jednak Mieszko, najprzystojniejszy mężczyzna, jakiego do tej pory widziała, naprawdę jest tym, za kogo go uważa? I co się stanie, gdy słowiańscy bogowie postanowią sprawić, by w nich uwierzyła? Słowiańskie bóstwa, pradawne obrzędy, romans, a przede wszystkim solidna dawka humoru!


Szczegóły: Szeptucha - Katarzyna Berenika Miszczuk

Tytuł: Szeptucha
Podtytuł: Tom I
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Wydawnictwo: W.A.B.
ISBN: 9788328026629
Numer tomu: 1
Języki: polski
Rok wydania: 2016
Ilość stron: 416
Format: 13.5x20.2cm
Oprawa: Miękka
Waga: 0.415 kg


Recenzje: Szeptucha - Katarzyna Berenika Miszczuk

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Gorzysława Brzózka jest zwykłą dziewczyną. Mieszka z matką w centrum Warszawy, właśnie skończyła medycynę i chce zostać lekarką... tyle, że jej świat jest inny niż ten nam znany. Mieszko I nie przyjął chrztu, a ludzie wciąż wierzą w dawne słowiańskie bóstwa. Przynajmniej większość. Gosia niestety jest sceptyczna co do ich istnienia. Dlatego też jest tym bardziej niezadowolona, że musi odbyć praktykę u Szeptuchy, wiejskiej uzdrowicielki. Jednak przeznaczeniem Gosi nie pozwoli pozostać jej obojętną na ludowe wierzenia. Czy dziewczyna uwierzy w bogów? Czy wypełni to co zostało jej przeznaczone? I czy sama odnajdzie w tym wszystkim miłość? Autorka przenosi nas do świata słowiańskich mitów i legend. Choć akcja dzieje się współcześnie to jednak wiele możemy się dowiedzieć o wierzeniach naszych przodków, co jak dla mnie jest ogromnym plusem. Zwłaszcza w czasach gdy czytamy głównie o wierzeniach greckich, rzymskich czy co raz popularniejszych nordyckich. Zapominamy, że my również mamy wiele ciekawych wątków do wykorzystania. W sumie przez tą książkę zapragnęłam bardziej zagłębić się w taką literaturę. Również bardzo podobali mi się bohaterowie tej powieści. Gosia, pewna siebie, ambitna młoda kobieta z ciętym językiem, choć czasem wygadująca głupoty. I za nic nie wierząca w żadne zabobony. Jej nauczycielka Baba Jaga- szeptucha z Bielin - nieco tajemnicza kobieta, która chce się opiekować swoją praktykantką. No i mój książkowy mąż cudowny, przystojny, poważny Mieszko, który uczy się na żercę. Po prostu ubóstwiam go <3Jest to na pewno powieść w której każdy znajdzie coś dla siebie, humor, przygodę, miłość...Właśnie wszystkim serdecznie zachęcam do przeczytania "Szeptuchy" autorstwa Katarzyny Bereniki Miszczuk. 2016-07-10 18:29:44

W momencie, kiedy zobaczyłam pierwszy raz Szeptuchę w ofercie księgarń internetowych, zaczęłam się zastanawiać co na tę książkę powiedzą Rodzimowiercy. W końcu książka traktuje o czymś co w zasadzie teraz by uratowało Polskę przed szambem w jakim się znalazła dzięki prezesowi i jego trzodzie. Spotykamy pierwszych, pogańskich bogów, podstawą wykształcenia medycznego jest odbycie rocznego stażu u znachorki zwanej Szeptuchą, pojawia się facet, który mąci w głowie dziewuszce, będącej zbyt postępową i anty-przyrodniczą zwolenniczką antybiotyków. Jest słowiańska mitologia, jest ogromna dawka humoru i świetny styl autorki. Co mnie bolało w książce autorki Miszczuk?Niewiele. Poza tym, że główna bohaterka ma na imię Gosia, a ja tak nie mogę polskich imion w książkach, to nic mi nie sprawiło większego problemu. Katarzyna Berenika Miszczuk potrafi bardzo klarownie, bez zbędnego biadolenia w lukrowej otoczce, napisać świetną powieść pełną legend, mitów, słowiańskiej kultury i genialnego humoru. I chociaż od razu po przeczytaniu opisu na tyle książki wiadomo, że będzie to romnasidło, to jest to romans w diabelnie grubej otoczce, która bardzo mi smakowała – wybaczcie kulinarne porównania, ale dokładnie tak to widzę.Seria Kwiatu paproci tej autorki już po pierwszym tomie, jawi mi się jako taka pralinka w deserowej czekoladzie ze słodkim nadzieniem. Najpierw dostajecie przepysznie wykreowany świat bez katopropagandy, bez durnego PiSu i innych śmiesznych, zepsutych politycznie spraw, co jest otoczką z tej deserowej czekolady, a środek to romans i główne wydarzenia z książki, które choć nie trafiają do mnie tak jak powinny, były słodkie i naprawdę przyjemne w odbiorze. Podobała mi się też kreacja bohaterów.Opisy były świetnie skonstruowane i naprawdę trzymały mnie przy książce. Szeptucha okazała się być cudowną odskocznią od tego co w ostatnim czasie tak mnie przytłaczało, jak Beksiński czy Zapytaj księżyc. Mieszko też okazał się świetną postacią, niekoniecznie schematycznym bad boyem, co działało na wielki plus, inaczej książka by latała po pokoju.No i jeśli czytaliście wcześniejsze książki autorki, to nie spodziewajcie się powtórki z trylogii Ja, Diablica itp. To coś zupełnie innego i coś o wiele przyjemniejszego w odbiorze, przynajmniej w moim odczuciu, biorąc pod uwagę to jak bardzo ostatnio mam problem z wgryzieniem się w książki. 2016-09-26 15:10:50

Zastanawialiście się kiedyś jak by to było nadal wierzyć w bogów słowiańskich? Leczyć się u Szeptów i przeżywać obrzędy pod okiem Żerców? Jak to jest gdy wiara w Mokoszę, Swarożyca i cały rodzimy panteon splata się z nowoczesną Polską? I musi opierać się zachodniej kulturze? Mnie zainteresował ten niecodzienny pomysł. Zapraszam na recenzję niesamowitego i magicznego przedstawienia Polski słowiańskiej XXI wieku napisanej przez Katarzynę Miszczuk i z przyjemnością przedstawiam Szeptuchę.

Nasza główna bohaterka Gosława Brzózka jest kobietą nowoczesną która kończy uniwersytet medyczny, lubiąca swoje bezpieczne miasto – Warszawę i wygody współczesnego świata jaki ona reprezentuje. Jednak by zostać pełnoprawnym lekarzem musi przejść roczne praktyki u Szeptuchy- wioskowej baby która leczy ludzi. A nasza Gosia nie znosi wsi, kleszczy, zarazków i wszelkiego robactwa. Ona nie nadaje się do tych praktyk. Jednak jej matka która wywodzi się z Bielin – urokliwej wsi w Świętokrzyskim i jej dobra przyjaciółka polecają jej na praktyki tamtejszą Szeptuchę – Jagę, Babę Jagę. Nasza bohaterka niezbyt zachwycona zamierza jednak zmierzyć się z wyzwaniem. Na miejscu okazuje się że nie wszystko wygląda jak się zdaje a nawet na wsi może być ciekawie. I można się wiele nauczyć, choć nasza Gosia jest oporna na „wiejskie zabobony”. Ale te podania i bogowie postanawiają naszej agnostyczce udowodnić że istnieją, co więcej namieszają mocno w jej życiu. Tak jak pewien przystojny jegomość, uczeń Żercy w Bielinach. Czy Gosia skradnie mu serce czy bogowie z niej kpią? Magia, słowiańskie demony i bogowie, duża dawka humoru i romans.

Książka Katarzyna Berenika Miszczuk przykuła moja uwagę niesamowitym pomysłem na świat, jednak to wykonanie przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Niesamowite postacie, barwny świat polskiej wsi i jeszcze barwniejszy panteon kapryśnych bogów i stworzeń takich jak utopce, ubożęta i całe reszta z bajek dla dzieci, które na kartach tej powieści przestają być bajkami. Stają się codziennością Polski Gdzie Mieszko I nie przyjął chrztu, a my nadal obchodzimy słowiańskie święta na część bogów.

Polecam każdemu kto lubi humor i wciągające historie. Ja z kuflem miodu siadam do następnej części i pozwalam się otulić temu światu.
2017-10-22 12:41:46

Pierwszą książką, którą przeczytałam w tym 2019 roku jest „Szeptucha” Katarzyny Bereniki Miszczuk. Opowiada o młodej lekarce, Gosi, która jedzie na rok do znachorki aby tam uczyć się wywarów, nalewek i jak pomagać ludziom w tej pierwszej potrzebie. Jest już XXI wiek ale… Mieszko znany z historii nie przyjął chrztu tylko nadal w Polsce panuje wielu bogów. W rzekach można spotkać nie tylko kąpiących się wielbicieli wody ale także i rusałki, utopce, wiły, na samotnych wędrowców czatują wąpierze i demony, na pracujących w polu czyhają południce. I tak dalej. Gosia wpada w same centrum tamtego i dzisiejszego świata i okazuje się że ma do spełnienia ważną misję. Jest… „Szeptucha” jest tak wspaniałą książką że już czeka mnie spotkanie z innymi powieściami o kwiecie paproci. I oczywiście bonusem są mężczyźni zawarci na kartach tego tomu. Mieszko – w którym Gosia się kocha, Radek, który okazuje się płanetnikiem, bóg Swiętowit, Swarożyc i mój ukochany Weles. Tak, jestem zakochana w czarnym diable, który „bije, pije, gwałci i gra w karty” i zamienia się w jastrzębia, kiedy mu to pasuje. Boska ta książka i cieszę się że od niej zaczęłam rok. Absolutnie polecam. 2019-01-05 21:49:22


Podobne do: Szeptucha - Katarzyna Berenika Miszczuk



Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także: