David Gammell przybliża czytelnikowi świat starożytnej Troi. Fabuła jest niesamowicie zarysowana, ponieważ nie autor nie napisał wszystkiego wprost, co czytelnik powinien wiedzieć. Stopniowo przekazuje informacje, z którymi zmierzyć musi się czytelnik i często zdarza się, że postać, którą uważamy za drugoplanową, okaże się niezwykle istotna dla fabuły. Z początku wiemy tylko, że Helikaon na pokładzie Ksantosa, ma zamiar popłynąć do Troi. Niebawem odbędzie się ślub Hektora, syna Priama, z siostrą wcześniejszej jego narzeczonej, Palestą, której bogowie nie dali szansy pożyć za długo. Wielu ludzi zmierza do Złotego Miasta – Troi w różnych interesach. Jednak wszyscy oni mają jeden cel. Zgładzić Priama, króla płodzącego dzieci z żonami swych synów, który jest u władzy tylko dlatego, że jego synowie trzymają swoją nienawiść w ryzach.Dawno nie czytałam tak zajmującej pozycji mówiącej o starożytnej Troi, którą skutecznie i trwale obrzydziła mi edukacja w szkole.Tymczasem autor tak sprawnie zarysował historię, jak Prometeusz podarował ogień ludziom, tak Gammell dał mitom nową, doskonalszą odsłonę. Zdecydowanie jest to ta forma, którą o wiele lepiej będzie się przyswajało, niż podręcznikowe opisy. Wspaniale wykreowane postacie, krwista i trzymająca w napięciu akcja znanej wojny, która została przedstawiona w o wiele przystępniejszy sposób niż kiedykolwiek.A bogowie czuwają…Gorąco polecam tę pozycje. Jest więcej niż pewne, że czytając ją poczujecie się jakbyście zostali wezwani przez bogów do walki.Przyczajony Hasacz - bigdwarf.wordpress.com 2016-06-10 16:15:01