Gdy zwracamy się do osoby bliskiej - mówimy jej po imieniu. Podobnie i do Boga zwracamy się „Ojciec”. Tego imienia uczy nas Jezus, wskazując jak mamy się modlić. „Ojcze nasz, który jesteś w niebie, święć się imię Twoje…”To nie jest jakieś bezosobowe polecenie, które ma się zrealizować bez naszego udziału. Wypowiadaj więc imię Boże, mów do Najwyższego tak, jak nie mówisz do nikogo innego. Nie napychaj tego imienia emocjami, które wiążesz ze swoim ziemskim ojcem. Może one nie są wcale złe, ale tutaj chodzi o uświęcenie Bożego imienia, o oddzielenie Go od tego co ziemskie.Modlitwa, której nauczył nas Jezus nie jest długa, jej odmawianie ma być wyznawaniem wiary. Jej wezwanie „chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj„ to przypomnienie o tym, że Bóg troszczy się o nas i to nie tylko o duszę, ale też o ciało.Autorka zwraca uwagę, że modlitwa „Ojcze nasz”, jest to modlitwa dzieci które wiedzą, że mają samego Boga za Ojca. To nie jest przecież modlitwa niewolnika, choć przecież sami nie możemy nic zrobić, ale to modlitwa syna i córki którzy ufają Ojcu.Jeśli sięgniesz po tę książkę drogi czytelniku, to będzie znak, że w twoim sercu jest tęsknota za Bogiem.Autorka to doktor judaistyki biblijnej, wykładowca Starego Testamentu, dlatego nie obawiaj się, że ta książka napisana jest językiem teologicznym – nic bardziej mylnego – napisana jest językiem prostym i przystępnym, tak aby wzbudziła ciekawość czytelnika i pokazała kierunek, aby znaleźć się bliżej Boga. Wydana w miękkiej oprawie, zawiera 249 stron i 5 rozdziałów, oraz kilkanaście podrozdziałów.Wczytaj się proszę drogi czytelniku i odkryj w tych słowach autorki siebie jako dziecka bożego i tożsamość Boga w trzech osobach.W ostatnich słowach książki autorka prosi czytelnika - pozwólcie że zacytuję ”zamknij książkę, usiądź wygodnie i wołaj do Boga jeśli chcesz przekonać się o Jego miłości...”To książka naprawdę godna polecenia i uwagi. Zachęcam i zapraszam do czytania.Moja ocena: 10/10Polecamy, zespół dobrerecenzje.pldobrerecenzje.pl 2016-05-10 20:26:13