Książka
  • Wydawnictwo: Biuro Literackie
  • Rok wydania: 2017
  • ISBN: 9788365125415
  • Ilość stron: 148
  • Format: 16.5x21.5cm
  • Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Wysyłka:
Niedostępna
Cena katalogowa 29,00 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 29,00 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Połów Poetyckie debiuty 2016 - Paweł Biliński, Sebastian Brejnak, Paula Gotszlich, Robert Jóźwik, Kuba Kiraga, Julia Mika, Adrianna Olejarka

Almanach z wierszami 9 najlepiej rokujących poetów, będących przed debiutem książkowym. W edycji 2016 znaleźli się: Paweł Biliński, Sebastian Brejnak, Paula Gotszlich, Robert Jóźwik, Kuba Kiraga, Julia Mika, Adrianna Olejarka, Jakub Pszoniak i Bartek Zdunek. Wyborem oraz redakcją zajęli się Kacper Bartczak, Tadeusz Dąbrowski oraz Marta Podgórnik.


Szczegóły: Połów Poetyckie debiuty 2016 - Paweł Biliński, Sebastian Brejnak, Paula Gotszlich, Robert Jóźwik, Kuba Kiraga, Julia Mika, Adrianna Olejarka

Tytuł: Połów Poetyckie debiuty 2016
Autor: Paweł Biliński, Sebastian Brejnak, Paula Gotszlich, Robert Jóźwik, Kuba Kiraga, Julia Mika, Adrianna Olejarka
Wydawnictwo: Biuro Literackie
Seria: POEZJE
ISBN: 9788365125415
Liczba tomów: 1
Numer tomu: 1
Język oryginału: polski
Języki: polski
Rok wydania: 2017
Ilość stron: 148
Format: 16.5x21.5cm
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Waga: 0.265 kg
Redakcja: Bartczak Kacper, Dąbrowski Tadeusz, Podgórnik Marta


Recenzje: Połów Poetyckie debiuty 2016 - Paweł Biliński, Sebastian Brejnak, Paula Gotszlich, Robert Jóźwik, Kuba Kiraga, Julia Mika, Adrianna Olejarka

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Cóż za różnorodność! Nowoczesność, którą da się zrozumieć i klasyka, która nie trąci myszką. Najnowsze okazy z Połowu świadczą o tym, że poezja polska ma się dobrze i mieć się będzie. Chciałabym pochylić nad każdą z ośmiu osób, których wiersze wchodzą w skład zbioru, lecz zdaję sobie sprawę, że tekst stałby się przez to nieznośnie długi, dlatego skupię się na kilku poetach, których utwory szczególnie przypadły mi do gustu i wydały się interesujące. Z góry przepraszam pominiętych, to nie znaczy, że reszta jest do niczego, chodzi po prostu o ilość miejsca oraz szczególne emocje, które zrodziły się podczas lektury. A zatem do dzieła.wiem, zgrzeszyłemtreściąstrofąprzecinkiemi rymowaniemmoja wina, ale niestetynie żałujęciekawe, jak wyglądapiekło poetów(zgrzeszyłem, Paweł Biliński)Antologia rozpoczyna się mocnym, egzystencjalnym akcentem lirycznym. Jednakże poezję Bilińskiego nie nazwałabym epigońską, jest ona po prostu w swoisty sposób intymna, że ponosi mnie. Dzisiaj bardzo mało mamy wierszy prawdziwie lirycznych, które trzymają dobry poziom, a te Bilińskiego właśnie takie są. Nie brakuje w nich religijnych nawiązań, znajdziemy trochę autotematyzmu. Jak zauważa Marta Podgórnik, poeta nie ma po drodze z mainstreamową twórczością młodych, ale w jego przypadku to akurat zaleta. Początek zaskakujący i nostalgiczny.P.G. usiłuje przypomnieć sobie słowa modlitwy.P.G. boleje nad niemożliwością tragedii.P.G. rozmyśla o dalszych perspektywach.Północ, południe, wschód, zachód i pochód.W tym roku odbędzie się Większy Tydzień,W tym mroku odbędzie się Większanoc.(Sztuczne oddychanie, Paula Gotszlich)Paula Gotszlich pisze wiersze szybkie, o prostej strukturze. Jak pisze Tadeusz Dąbrowski, nie znajdziemy tu rozbudowanych metafor, bo nie są one poetce potrzebne do osiągnięcia artystycznego celu. A cel jest jasny: uderzenie w hipokryzję i sztuczność tradycji. Gotszlich dzięki świetnemu oku (i dobremu pióru) trafia w sam środek tarczy i ze sporym dystansem radzi sobie z tym rytualnym zakłamaniem. W jej wierszach często brakuje powietrza, którym moglibyśmy odetchnąć, tak ciasne są od słów. Podczas lektury „czerpmy miniwdechy| róbmy miniwydechy| duśmy się” razem z podmiotem, patrzmy na rozpad świata.(…)nie wszystko ma głębszy senswiązanie z dzieciństwemczasem coś jest kurwa: ąpuszczam misietego innego dziecka w pralce nie umiemcię doczyścić z łezbo ronię(Wiersz do innego dziecka, Julia Mika)Najmłodsza ze wszystkich wyłowionych (rocznik 1999) i chyba najbardziej intrygująca z tego grona. Julia Mika tworzy konstrukcje poetyckie skomplikowane i wielopoziomowe, aż czuć od pierwszych wersów wielki talent. Jeśli utrzyma ten poziom, będzie zapewne niedługo jedną z ważniejszych postaci polskiej sceny poetyckiej. Jej wiersze pewnie niejednego badacza literatury wprawiłyby w konsternację, odbierając sporo z pewności siebie. I słusznie zauważa Kacper Bartczak, że poezja Miki dotyka stanów wyprzedzających wszelkie próby ich opisania; tego, co chwilowe i zmienne, wynikające z błędu systemu (językowego, społecznego, innego).hejno przecież nie tak miało to wszystko wyglądaćnie na to się niepisanie pisaliśmynie to obiecywaliśmysiedząc w zakazanych miejscachjedząc zakazane owoce z nie swoich drzewprzecinając w zakłady splecione dłonie(…)(niepokolenie, Adrianna Olejarka)Zdecydowanie moje ulubione wiersze z całego zbioru. Poezja Olejarki jest, wydawałoby się, prosta i bardzo intymna. Autorka opisuje świat znikający już, trwający jeszcze w pamięci; wspomina efemeryczną krainę dzieciństwa i dorastania, która odchodzi w cień. Czuć w tych wierszach rozczarowanie dorosłością, niedopełnieniem obietnic młodości. Paradoksalnie, co zauważa Tadeusz Dąbrowski, te smutne wiersze przynoszą nam pocieszenie; pocieszają jednak nie swoją treścią, lecz samą swą obecnością. Do poezji Olejarki będę chętnie wracać i z niecierpliwością wypatruję samodzielnego tomu.Chcę przypomnieć, że twórcy, o których nie wspomniałam, także stworzyli światy pełne i interesujące, jednak powyższe przez mnie opisane po krótce oddziaływały na mnie najmocniej. Sądzę jednak, że na pewno nie można przejść obojętnie obok wierszy Sebastiana Brejnaka czy Jakuba Pszoniaka, bardzo współczesnych i przyglądającym się otaczającej nas rzeczywistości. Sadzę, że każdy, kto sięgnie po tegoroczny Połów znajdzie wiersze, w których zechce zamieszkać na chwilę albo na dłużej. Polecam gorąco. 2017-06-02 01:04:33


Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także: