Cela
Jonas Winner
Cela
Jonas Winner
- Wydawnictwo: Initium
- Rok wydania: 2019
- ISBN: 9788362577521
- Ilość stron: 350
- Format: 14.5x20.5cm
- Oprawa: Miękka
Niedostępna
Opis: Cela - Jonas Winner
Sammy ma jedenaście lat i właśnie przeprowadził się z rodzicami do Berlina. Jego nowym domem jest stara secesyjna willa z ogrodem. W schronie przeciwlotniczym należącym do posiadłości chłopiec dokonuje wstrząsającego odkrycia. W zamkniętej celi, szczelnie wyłożonej gumową folią, jest więziona przerażona dziewczynka, niewiele starsza od niego. Kiedy Sammy schodzi do bunkra następnego dnia, cela jest pusta, a po dziewczynce nie ma śladu. Chłopiec jest pewien, że istnieje tylko jedno wytłumaczenie tego wszystkiego: jego ojciec.
Mroczna, duszna opowieść tocząca się pewnego upalnego lata, w której nie wiadomo, co jest obłędem, co manipulacją, a co rzeczywistością.
Szczegóły: Cela - Jonas Winner
Tytuł: Cela
Autor: Jonas Winner
Wydawnictwo: Initium
ISBN: 9788362577521
Tytuł oryginału: Die zelle
Język oryginału: niemiecki
Tłumacz: Hofmann Agnieszka
Języki: polski
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 350
Format: 14.5x20.5cm
Oprawa: Miękka
Waga: 0.315 kg
Redakcja: Płaskoń-Sokołowska Anna
Recenzje: Cela - Jonas Winner
Cała historia to trochę pogmatwana sprawa sprzed dwudziestu lat, kiedy Sammy Grossman był rozbrykanym, jedenastolatkiem, który był ciekawy świata. Jedno lato w Berlinie zmieniło całe życie. Niedługo po przeprowadzce, chłopiec odkrywa, że w bunkrze przeciwlotniczym na terenie ich posesji przetrzymywana jest dziewczynka, która jest niewiele młodsza od Sammy’ego. Problem w tym, że kolejnego dnia nie ma już po niej śladu, a według chłopca wszystkie ślady prowadzą do jego ojca. Kompozytora, który zawsze był bardzo specyficznym człowiekiem. Pytanie tylko czy chłopiec ma racje?Czytałam kiedyś, że w szkołach, podczas spotkań z pedagogami, nie bez przyczyny przeprowadza się różnego rodzaju zabawy z dziećmi. Rzekomo podczas konkretnych zabaw można zauważyć czy dziecko przejawia pierwsze oznaki jakichś zaburzeń psychicznych. Nie wiem ile w tym prawdy, bo kiedy czytałam tamtą książkę, byłam smarkaczem i wtedy nie dociekałam ile jest prawdy w książkach naukowych i tak dalej, chociaż równie dobrze to może być takie samo biadolenie jak u tych antyszepionkowców, którzy potem wyją, że im dzieci umierają.Przypuszczam, że w przypadku pewnej postaci z Celi, niewiele by dało, ale może uratowałoby życie kilku osób. W moim odczuciu, autor porwał się trochę w motyką na słońce, bo prowadzenie narracji z perspektywy jedenastolatka, który z jednej strony zachowywał się nadal jak dziecko, ale w swojej narracji był zaskakująco dojrzały i dokładny w opisach ludzi czy ich reakcjach. To był mój główny problem, jeśli chodziło o tę książkę.Pomijając jednak problem narracji, całość prezentuje się naprawdę dobrze. Sama sprawa znikających dzieci i to co roi się w głowie Nathana – ojca Sammy’ego – podnosiła poziom książki i szczerze mówiąc, nie bałabym się zaryzykować stwierdzenia, że Cela to thriller psychologiczny. Przerażający, zaskakujący i wbijający w ziemię.Bardzo gorąco polecam książkę każdemu miłośnikowi gatunku, bo naprawdę trudno się od tego oderwać, nawet jeśli odczuwa się potężny dyskomfort podczas czytania tej pozycji.Przyczajony Hasacz - https://bigdwarf.wordpress.com/ 2017-04-27 13:21:30
Sammy wraz z rodziną przeprowadził się z Anglii do Berlina. Mieszkają w ogromnej willi, w której całymi dniami nikogo nie ma – matka pracuje w mieście, rzadko wraca do domu, ojciec zamyka się w pracowni i tworzy, brat korzysta z wolności i spotyka się z kolegami, a Sammy... Jest lato, chłopiec nie ma tu znajomych, więc się nudzi. Gdy pewnego dnia widzi ojca, który zmierza do niewielkiej komórki, postanawia sprawdzić, co robi tata. Idąc za nim, znajduje właz do podziemnego korytarza, a w nim celę. W środku siedzi przerażona dziewczynka. Sammy chce jej pomóc, lecz nie wie, do kogo się zwrócić. Czy to ojciec ją tu więzi?Cela Jonasa Winnera to thriller, w którym głównym bohaterem i narratorem jest jedenastoletni chłopiec. Oprócz niego do głosu dochodzi też potencjalny porywacz. Rozdziały, w których przedstawia się jego wersję wydarzeń, wydrukowano kursywą dla odróżnienia od tekstu głównego.Głównym tematem jest sprawa tajemniczej celi i jej „mieszkanki”. Podczas lata, które spędza w nowym miejscu, Sammy odkrywa dziwne miejsce w okolicach domu. Okazuje się, że pod posiadłością, w której mieszka wraz z rodziną, ciągną się korytarze pełne tajemnic. W jednym z nich Sammy znajduje celę, w której zamknięto niewiele starszą od niego dziewczynkę. Jest przerażona i samotna, ale nie potrafi wytłumaczyć, kto ją tu umieścił. Sammy chce jej pomóc, ale okazuje się, że wcale nie jest to takie łatwe. Gdy Sammy wraca do uwięzionej następnego dnia, jej już nie ma. Czy chłopiec wyobraził sobie to wszystko? Jak wyjaśnić dziwne zachowanie całej rodziny?Sammy podejrzewa ojca o to, że to on zamknął dziewczynkę w celi. Świadczą o tym drobne rzeczy – to, że ojciec szedł do komórki, myśląc, że nikt go nie widzi, krzyk dziewczynki, która na wieść o tym, że chłopiec sprowadzi tatę, jest przerażona, czy fakt, że na terenie posiadłości doszło wcześniej do przerażających wydarzeń, które mogą mieć wpływ na psychikę obecnych mieszkańców.Są w tej powieści momenty, które doskonale pasują do zachowania głównego bohatera. Sammy jest tylko dzieckiem, nie do końca wie, jak się zachować w sytuacji, w której się znalazł. Nadaje dziewczynce imię jak zwierzątku, tłumaczy dziwne zachowania ojca, ale też szuka ciągle u niego akceptacji. Poza tym czuje się ignorowany przez innych domowników i nie zawsze zachowuje się logicznie.Książka jest zaskakująca. Już sam fakt osadzenia w głównej roli jedenastolatka może zaskoczyć, jednak na tym nie koniec. Fabuła ma wiele zwrotów akcji, niejasnych momentów. Do końca nie wiemy, jak podchodzić do całej tej sytuacji. Z jednej strony dowody, które odkrywa Sammy, świadczą o tym, że ma rację i to ojciec jest winien. Z drugiej – wyobraźnia chłopca działa tak intensywnie, że nie możemy mieć pewności, czy wszystko, o czym mówi, nie jest tylko wynikiem nudy.Im bliżej końca, tym ciekawiej i mroczniej. Zakończenie wbija w fotel i nie pozwala pozbyć się niektórych scen z głowy. Momentami książka – szczególnie, gdy narrację przejmuje potencjalny psychopata trzymający dziecko w celi – jest obrzydliwa i przerażająca. To powieść, która wywołuje gęsią skórkę i nie pozwala oderwać się od czytania. Jeśli lubcie mroczniejsze klimaty, na pewno się wam spodoba.Agnieszka 2017-05-01 15:09:31
Są takie książki, które chciałam przeczytać zaraz po premierze, ale odłożyłam je na bok i czekały na swoją kolej. Jedną z nich jest właśnie Cela. W końcu nadszedł jednak czas na ten thriller i emocje z nim związane.
'(...) decyzja zapadła: przeprowadzamy się do Berlina. Choćbym nie wiem jak się zapierał, nie mogłem tego zmienić.'
Jedenastoletni Sammy wraz z rodziną przeprowadza się do berlińskiej willi. Właśnie zaczynają się wakacje, a chłopiec nie posiada znajomych w nowym miejscu zamieszkania. W wyniku nudy zwiedza posiadłość i tereny do niej przyległe. Trafia na piwnicę, do której wchodzi i znajduje coś, czego się nie spodziewał... W pokoju zabezpieczonym czerwoną gumą znajduje się dziewczynka niewiele starsza od Sama. Jest przestraszona, a na wzmiankę o ojcu chłopca wpada w panikę. Na drugi dzień miejsce jej pobytu zostało wyczyszczone, a podejrzenia Sammy'ego padają na jego ojca...
'Promień światła wędrował po pomieszczeniu. Zasłona. Połyskująca. Czerwona. Przesunąłem snop w ciemność. Ściany też były wyściełane gumą.'
Powieść utrzymana jest w mrocznym charakterze. Wydarzenia przedstawione są z perspektywy nastolatka, w formie wspomnień dorosłego już mężczyzny. Sam zaraz po zakończeniu szkoły przeprowadza się do zupełnie nowego miejsca. Nie zna tam nikogo, nie ma więc pomysłów na zabicie wakacyjnej nudy. Nic więc dziwnego, że ciekawość zwycięża. Po odkryciu dziewczynki w piwnicy wszystkie myśli krążą wokół tego wydarzenia. Chłopiec bije się z myślami, próbuje komukolwiek wyjawić prawdę, lecz nikt nie ma dla niego czasu. Często tak się właśnie zdarza, że słów dziecka nikt nie słucha. Jakie były tego konsekwencje? Czy uwięziona dziewczynka się odnalazła?
'Było mi obojętne, czy ojciec zauważy, że wyłamałem kłódkę, czy nie. Nie będę dłużej udawał, że o niczym nie wiem. Już i tak milczałem zbyt długo.'
Książka momentami brutalna, jednak warta uwagi. Historia wciąga, a niezbyt długie rozdziały powodują, że czyta się ją błyskawicznie. Nie jestem znawczynią thrillerów, jednak ten mi się podobał i szczerze polecam!
'Nie mieli racji, że niepotrzebnie się boi. Istnieją rzeczy, które mogą się przydarzyć, przerażające rzeczy, które są tak straszne, że kiedy się dzieją, sprawiają, że z piersi nieustannie wyrywa się krzyk.'AgaZaczytana 2018-07-16 12:56:24
Podobne do: Cela - Jonas Winner
-
Cena dostępna po zalogowaniu