Hotel drugiej szansyMoi drodzy zapraszam Was na niezwykłą wędrówkę w głąb Waszych serc i dusz, w której przewodnikiem będzie najnowsza powieść Pani Doroty Schrammek „W słońcu i we mgle”. Być może to stwierdzenie wyda Wam się co najmniej dziwne, bo w jaki sposób książka może stać się duchowym przewodnikiem? Otóż Pani Dorota jest jedną z tych autorek, w swoich książkach porusza tak życiowe i ważne tematy, że zawsze, kiedy sięgam po kolejną jej książkę wiem, że czas spędzony na jej lekturze będzie również czasem dla mnie do zastanowienia się nad sobą i własnym życiem, Często zdarza się bowiem tak, że śledząc losy bohaterów odnajduję w ich historiach cząstkę samej siebie, dzięki czemu w późniejszym czasie staram się wynieść z książki coś dobrego dla siebie i przełożyć to na swoje życie codzienne. To wszystko sprawia, że zawsze niezmiennie z ogromną niecierpliwością czekam na każdy nowy tytuł wychodzący spod pióra autorki, a kiedy już pojawi się na rynku wydawniczym, sięgam po niego z niekłamaną ochotą i radością. Dlatego też, gdy tylko zobaczyłam zapowiedz wydawniczą „W słońcu i we mgle” wiedziałam, że muszę ja przeczytać. Dziś dzięki wydawnictwu Szara godzina jestem już po lekturze, za co serdecznie dziękuję i niezwłocznie spieszę do Was moi kochani, aby uchylić Wam rąbka tajemnicy tego, co tym razem przygotowała dla swoich czytelników autorka.To, co urzeka czytelniczki już na samym początku to niezwykła sceneria, w jakiej dzieje się cała historia opisana na kartach powieści. Małe, urokliwe miasteczko Wałcz, w którym życie toczy się niespiesznym rytmem. Klimatyczne, pełne uroku miejsce, a w nim niepozorny, aczkolwiek równie piękny i klimatyczny hotelik. To tu właśnie przypadek splata losy czterech kobiet: Bożeny, Natalii, Alicji oraz właścicielki hotelu Majki. Każda z kobiet znajduje się na życiowym zakręcie, a co najgorsze nie widzą dla siebie możliwości wyjścia z życiowego impasu, Nasze bohaterki zmagają się ze swoimi głęboko skrywanymi sekretami, jednak jak wszyscy dobrze wiemy w pojedynkę nie da się zbyt wiele osiągnąć. Dopiero obecność drugiego człowieka i jego bezstronne spojrzenie na nasze życie może dać nam szansę jeszcze raz na nowo przyjrzeć się życiu, jakie wiedziemy. Jednak, by tak się stało musimy rozliczyć się z przeszłością i zdać sobie sprawę, że od niej nie da się uciec, ponieważ ma ona ogromne znaczenie dla jakości naszego życia tu i teraz. Tego właśnie uczą nas losy naszych bohaterek.Pani Dorota Schrammek ma niezwykłą umiejętność uświadamiania czytelnikom jak bardzo spotykani przez przypadek, a może przeznaczenie ludzie mogą odmienić nas i nasze życie. Jednocześnie problemy, cierpienia i rozterki każdego z bohaterów są tak realne i autentyczne, że nie sposób uniknąć utożsamiania się z nimi. „W słońcu i we mgle” możemy przeczytać m.in. o problemach małżeńskich, stracie, poczuciu winy i bólu, który niszczy.*” ... Przyobleczcie się w pokorę, cierpliwość i znoszenie siebie nawzajem…- W słowach „biorę sobie ciebie za żonę, za męża” ukryta jest druga prawda. Oznacza ona, że żenię się z twoimi słabościami i wadami. Wychodzę za mąż za twój egoizm i twoje zranienia. I wiem, że będę musiała lub musiał nieść do końca życia także twój krzyż.”Ten piękny, jakże prawdziwy i wymowny cytat dał mi wiele do myślenia i jestem pewna, że również i Wy go przemyślicie.Tytuł ten to historia napisana w lekki i przystępny sposób, którą czyta się łatwo i przyjemnie bardzo szybko zżywając się z bohaterami, która jednak niepozbawiona jest istotnych kwestii życiowych dotyczących w mniejszym, bądź większym stopniu każdego z nas. I właśnie między innymi za to uwielbiam książki Pani Schrammek. Pokazuje Ona bowiem, że książka nie musi być ciężka w odbiorze, by można było poruszyć w niej trudne i bolesne tematy. Jednocześnie autorka pozostawia swoje czytelniczki z wielką dawką optymizmu i nadziei. Uczy wybaczać i otwierać się na drugiego człowieka.**… „Wałcz to miasteczko, w którym czar historii miesza się ze współczesnością, w którym ludzie nauczyli się dostrzegać drugiego człowieka i sobie wybaczać-miasteczko piękne i w słońcu i we mgle”. Bo jak twierdzi jedna z bohaterek powieści:***… „Nie ma sytuacji bez wyjścia. Czasem tylko rozwiązania należy szukać gdzie indziej”.Oczywiście serdecznie zachęcam Was do sięgnięcia po ten tytuł. Jeśli jeszcze nie do końca Was przekonałam nie pozostaje Wam nic innego jak samemu przeczytać „W słońcu i we mgle” i przekonać się, czy miałam rację. Zapewniam, że naprawdę warto. Czeka Was wspaniale spędzony czas z lekką i bardzo wartościową książką.Cytaty pochodzą z książki* str.[230]** str. [284]*** str. [248]Moja ocena to: 10/10Pozdrawiam,Agnieszka Kaniuk.Agnieszka Kaniuk 2017-07-16 13:32:31