Świat, w którym żyje szesnastoletnia Kyla całkowicie różni się od znanego nam świata. Nastoletnim przestępcom daje się szanse zaczęcia od nowa. Ich pamięć zostaje wymazywana tak, że tracą swoje wspomnienia bezpowrotnie. Taki zresetowany delikwent zostaje adoptowany przez nową rodzinę i jest kontrolowany przez wysłannika rządowego, do osiągnięcia dwudziestego pierwszego roku życia. Właśnie taką procedurę przeszła Kyla. Dziewczyna niby utraciła pamięć, jednak w jej umyśle pojawiają się przebłyski dawnych wspomnień. Wkrótce nastolatka dowiaduje się, że to co jej do tej pory wmawiano nie jest prawdą. To budzi w niej pragnienie odkrycia prawdy o sobie.

Teri Terry miała naprawdę oryginalny pomysł na absorbującą historię. Fabuła nie opiera się na utartych schematach, swoją oryginalnością wnosi powiew świeżości do literatury młodzieżowej. Akcja jest wartka, usiana zaskakującymi zwrotami wydarzeń. Pojawia się wiele ciekawych sytuacji, które tylko nakręcają do dalszego czytania. Nurtującą kwestią była tożsamość bohaterów. Z racji tego, że zostali oni wyczyszczeni, dostajemy jedynie znikome informacje na ich temat. Autorka posługuje się lekkim i przystępnym stylem, co tylko to ułatwia pochłanianie treści w błyskawicznym tempie. Jestem całkowicie zafascynowana tą książką. Nie czytałam jeszcze niczego podobnego.Czytaczyk 2018-03-30 13:14:07