Czytając ostatnio książki dla dzieci i młodzieży, mam wrażenie, że wydawnictwa wręcz prześcigają się w tym, kto piękniej wyda książkę. Jest w tym pewna logika, bowiem im ładniejsza dla oka książka, tym więcej młodych czytelników się nią zainteresuje. Jednak Podróż na koniec świata prześcignęła wszystkich! Bo oprócz wspaniale wydanej książki, dostajemy jeszcze kapitalną historię.

Młody chłopiec Archer, wychowany jest według ściśle określonych zasad. Niestety dom, w którym mieszka, wypełniony jest pamiątkami po jego dziadkach, którzy nieoczekiwanie zaginęli w jednej ze swoich podróży. Pamiątki, listy, a także tajemnicza przesyłka pobudzają chłopięcą wyobraźnię i młodzieniec postanawia wraz z przyjaciółmi wybrać się w daleką wyprawę, żeby odnaleźć dziadków. Czy uda im się wyruszyć w podróż marzeń?

Podróż na koniec świata to bardzo mądra powieść dla małych i dużych. Wierzcie mi, że sama przy tej książce świetnie się bawiłam. Książka pobudza do myślenia, rozwija dziecięcą wyobraźnię, a także uczy, jak ważna jest w życiu każdej rodziny szczera rozmowa. Dodatkowo wzbogacona o cudowne ilustracje, które na myśl przywołują stare książki dla dzieci, jak chociażby słynnego Kubusia Puchatka. Jestem przekonana, że własnym dzieciom kiedyś z miłą chęcią poczytam tę historię i myślę, że będzie to wspaniały czas.

Polecam Wam tę książkę jako idealny prezent gwiazdkowy. Dla młodych pasjonatów przygód i podróży okaże się być strzałem w dziesiątkę. Jeśli jesteście rodzicami - szykujcie się na dalekie wojaże! :)
#MALINOWSKAK 2018-12-16 15:18:49