Powieści dla nastolatek mają w sobie coś fascynującego, pierwsze miłości i randki często w tajemnicy przed rodzicami, ale również pierwsze rozczarowania i złamane serca.
Oliwia, Ala i Milka chociaż chodzą do różnych szkół są najlepszymi przyjaciółkami, a połączyła ich miłość do serialu w którym głównym bohaterem jest Wiktor Markos. W każdy piątek spotykają się razem żeby obejrzeć najnowsze odcinki serialu i dokładnie je obgadać. Niespodziewanie pewnego dnia Oliwia gubi książkę do historii którą znajduje właśnie Wiktor Markos, pisze do niej że chętnie ją jej odda i w tym celu spotykają się tego samego dnia w parku, po krótkiej rozmowie chłopak proponuje jej kolejne spotkanie. Dziewczyna z jednej strony jest podekscytowana a z drugiej smutna bo musi oszukiwać przyjaciółki, niestety nie może powiedzieć nikomu o Wiktorze. Czy ich znajomość przerodzi się we wzajemne uczucie?
Przyznam że z początku nie byłam dobrze nastawiona do książki, co prawda lubię czasami przeczytać historię o nastolatkach ale ten etap mam już dawno za sobą, szczególnie wzdychanie do gwiazd telewizyjnych. Do książki przekonałam się wtedy kiedy Oliwia poznała Wiktora, od początku zaczęło między nimi iskrzyć i wiedziałam że będzie tu wiele romantycznych scen, przy okazji okazało się że bycie sławnym to nie taka fajna sprawa jakby się wydawało.
Pierwsza miłość, pierwszy pocałunek, pierwszy chłopak, to chyba pamięta się zawsze, nawet jeżeli to wszystko było nieudane i nie mamy z tego okresu za miłych wspomnień. Dla wielu nastolatek pierwszą miłością jest aktor, piosenkarz albo jakiś celebryta, dziewczyny wzdychają za każdym razem gdy widzą go w telewizji i marzą że kiedyś będzie ich mężem, niestety życie weryfikuje wszystko i z czasem kiedy znajdują tego jedynego, same z tego się śmieją że marzyły kiedyś o gwieździe telewizji.
Cała otoczka miłości jest piękna i powinniśmy to celebrować i szanować, nie ważne ile mamy lat, wiele dziewczyn marzy o księciu z bajki ale zakochuje się w prostym chłopaku z sąsiedztwa, który z czasem okazuje się o wiele lepszy od tego nierealnego księcia.Zaczytane Strony 2019-12-23 09:37:19

Siedemnastolatki Oli, Ala i Milka znają się z forum fanów serialu „Wielka Miłość”. Tworzą Klub fanek W.M., bo łączy je miłość do aktora Wiktora Markosa. Pewnego dnia ściągnęły aplikację portalu randkowego TimeToLove. Efekty porażają Milkę i Alę, a Oli nikt się nie interesuje. Z czasem zaczyna pisać z internetowym amantem. Jednak rozmowy i uczucia wirtualne to nie to samo co realne. Ale i te mają miejsce pewnego wieczoru, gdy staje przed nią Wiktor. Komu odda serce? Temu idealnemu czy swemu idolowi?
Od emocji wiruje uczuciowy świat Oli. Zachłystuje się ona pierwszymi kontaktami z dwoma chłopakami, którzy fundują jej uczuciowy rollercoaster. Zauroczenie, pierwsza miłość, pierwsze rozterki miłosne. Sama też go sobie funduje, okłamuje przyjaciółki i mamę.
Autorka poruszyła wiele tematów typowo nastoletnich i ogólnych, przenikają się one, ale nie przytłaczają. Oli zmaga się z presją wywieraną przez rodziców i odrzuceniem przez kolegów z klasy; Ala dorasta w cieniu lepszej siostry, konkuruje o uwagę rodziców; Milka to zakupoholiczka. Inne problemy to samotność, nadmiar zajęć polekcyjnych, narzucanie dziecku własnych aspiracji, szukanie miłości na portalach randkowych.
Uwagę przykuła kolorowa, nieco zwariowana okładka, treść zaciekawiła i pozytywnie zaskoczyła. Spodobał mi się pomysł na fabułę z aplikacją portalu randkowego. Mimo różnicy wieku łatwo odnalazłam się w świecie nastolatek dzięki kreacji świata przedstawionego, dobrze scharakteryzowanym postaciom, choć Oli z rzadka wydawała mi się młodsza, lekko egzaltowana. Świetne dialogi z humorem, przekomarzaniem się, sarkazmem, uczuciami. Komunikatywny język to głównie slang młodzieżowy, choć znalazłam kilka błędów. Zakończenie emocjonalno-emocjonujące zostawia czytelnika w niepewności.
Każdy z nas jest wspaniały i tę prawdę na nowo „odkrywa” autorka. Zbyt krytycznie patrzymy na samych siebie, nie doceniamy swoich zalet i talentów. Każdy z nas jest inny i nie musi nikogo udawać. Warto być sobą. To uniwersalne przesłanie ciekawej i zabawnej książki dla nastolatek. Dołączcie do Klubu fanek W.M. i na nowo zakochajcie się, przeżyjcie pierwszą miłość. Naprawdę… nie tylko nastolatki TO czytają!
Martak180 2019-12-30 18:47:14

Oliwka jest przeciętną nastolatką. Powiedziałoby się że jest zwyczajną kujonicą, nerdem. A jednak ma
w sobie coś nadzwyczajnego... coś co jak się pózniej okazuję spodoba się, komuś w kim kocha się od zawsze.
Oliwki nie da się nie polubić czytając książke, to mądra, zabawna dziewczyna z którą myślę że wiele nastolatek może
się utożsamić. Z jej przyjaciółkami też da się zaprzyjazić, szczęgólnie podobał mi się sarkazm Ali i głupiutkie
teksty Milki. Bardzo podobało mi się to, że bohaterki w żaden sposób nie są irytujące, niby robią głupie
rzeczy, ale nie są to jakieś totalne głupoty, wręcz ma się wrażenie że są to normalne rzeczy dla dziewczyn
w tym wieku.Dosłownie przypominały normalne nastolatki z zwyczajnymi problemami. I nie plotkowały jedynie o chłopakach, więc
miały troche oliwy w głowie.
fabuła książki jest strasznie przesłodzona i bardzo przewidywalna, więc jeśli liczy się na szokujące zakończenie to
można się przeliczyć. Chociaż książka kończy się w takim momencie, że koniecznie chce się poznać dalsze losy przyjaciółek,
więc jestem praktycznie pewna, że sięgne z przyjemnością po kolejne książki.
Dużym plusem jest też język autorki pisze lekko i przyjemnie, co sprawia że książke czyta się jednym
tchem. Mimo swoich zalet, książka jest tak zwanie ' książką na raz'' gdzie więcej zapewne do niej nie sięgniemy
po przeczytaniu. Jednak jak dla mnie jest to bardzo dobra młodzieżówka i z chęcią polecam każdej nastolatce i
osobom w innym wieku, lubiącym takie książki.Anita 2020-01-29 18:44:13

Jestem pozytywnie zaskoczona tą książką. Majka Milejko tworzy przyzwoitą młodzieżową historię z ciekawymi postaciami. Trójka przyjaciółek, całkowitych przeciwieństw, które znajdują wspólny język. Ich rozmowy potrafią rozbawić do łez, a cięty i inteligentny język niejednokrotnie rozbawić.
Milka jest uzdolnioną projektantką i symbolem spełniania marzeń, kroczenia własną drogą. Alicja, w przyjaciółkach czuje wsparcie, ponieważ nie ma go w rodzinie. Jej krewni są sławni, urodziwi, a ona czuje się gorsza, nie chcąc w tym uczestniczyć.
Bardzo podoba mi się ten realizm w bohaterach. Dziewczyny są młode, dopiero wkraczają w świat relacji damsko – męskich. Pojawiają się pierwsze sympatie, idole, ale to wszystko jest niewinne, bez niepotrzebnych podtekstów. Oliwia gra tu pierwsze skrzypce. Fajnie zbudowane są jej relacje z rodzicami, rozmowy jakie prowadzą. Zderzenie ich oczekiwań z jej marzeniami. Na naszych oczach rodzi się młoda kobieta, która wyrywa się spod kurateli, ale nie robi tego w zły, czy buńczuczny sposób. Pisarka pokazuje, że warto kierować się uczciwością, zwłaszcza wśród bliskich, bo kłamstwo ma krótkie nogi i kilka razy nasze postacie się o tym dowiadują.
Autorka kończy swoją historię w takim momencie, że trzeba sięgnąć po kolejną część by znać zakończenie. Polecam!

patriseria.blogspot 2020-02-05 15:31:07