Strasznie byłam ciekawa tej książki.
Po tytule i okładce spodziewałam się opowieści o drugiej Lisbeth Salander.😂
Byłam blisko...ale nie aż tak😊
*******************************************
Eve to młoda,zdolna tatuażystka.Swoje ciało ma pokryte tatuażami,stroni od mężczyzn i nie wierzy w miłość.Po traumatycznym dzieciństwie zostały jej nieufność i bunt.Jest niezależna i sprawia wrażenie silnej i niedostępnej.Ale to tylko jedna z jej twarzy...
Daniel-to jej kompletne przeciwieństwo.
Dobrze wykształcony,szarmancki.Wychowany w kochającej się rodzinie.Ma świetną pracę,piękną narzeczoną Alice i ustabilizowane życie.
Ale kiedy pewnego dnia Alice zabiera go do salonu tatuaży,jego życie wywraca się do góry nogami.Ulega fascynacji naszą tatuażystką Eve i postanawia ją lepiej poznać.Nie wie,że ich drogi przecięły się dużo wcześniej...
*******************************************
Z początku książka była naprawdę niezła i dużo się w niej działo.
Była akcja,tajemnica,oszustwo i potajemny sex.
Ale potem,nagle zrobił nam się z tego ogromny melodramat.
Składam pokłony autorce i podziwiam za umiejętność stworzenia tak irytującej postaci,która myśli jedno-robi drugie,a potem popada w czarną rozpacz dlaczego to zrobiła.
W tej książce mamy całe mnóstwo emocji i wielbicielki romansów z pewnością będą zachwycone.
Ja też jestem zachwycona.
Mąż również.
Bo już dawno żadna postać nie poruszyła(czytaj:wnerwiła)mnie tak bardzo,że postanowiłam posprzątać całą chałupę,aby rozładować kłębiącą się we mnie małą furię.
Potem już było z górki.
Wygrała miłość i tylko to się liczy.
Podoba mi się bardzo ukryty przekaz,jaki niesie ze sobą ta książka.
A mianowicie:
Nie sądź człowieku człowieka po okładce.Najpierw wejdź w jego życie,poznaj przeszłość,a potem oceniaj.Asia_bookasia 2020-03-15 18:50:29