Dziedziczka jeziora

Książka

Dziedziczka jeziora

  • Wydawnictwo: Galeria Książki
  • Rok wydania: 2020
  • ISBN: 9788366173354
  • Ilość stron: 352
  • Oprawa: Miękka
Wysyłka:
Jutro (poniedziałek 2024-12-23)*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu
Cena katalogowa 36,90 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 36,90 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Dziedziczka jeziora - Maria Dahvana Headley

Maria Dahvana Headley, autorka bestsellerowych powieści, przenosi klasyczną historię Beowulfa we współczesne realia. W scenerii amerykańskiego miasteczka dwie matki – gospodyni domowa i zaprawiona w bojach weteranka – starają się chronić tych, których kochają.Herot Hall to bogate miasteczko z pięknymi rezydencjami. Domostwa pooddzielane są od siebie równymi drewnianymi ogrodzeniami, a mieszkająca tam społeczność jest całkowicie samowystarczalna. W każdym domu jest kominek, każdy kominek jest wyposażony w pojemnik z gazem, a na zewnątrz – na trawnikach i placach zabaw – rosną równe rzędy polnych kwiatów. Jednak tym, którzy mieszkają na przedmieściach, Herot Hall wydaje się fortecą strzeżoną przez gęstą sieć bram, kamer i fotokomórek.Życie Willi, żony Rogera Herota (dziedzica Herot Hall), płynie spokojnie i niespiesznie. Jej dni wypełnione są opieką nad synem Dylanem, niami matek, zajęciami dla dzieci, przyjęciami urodzinowymi i podwieczorkami. Tymczasem w jaskini poza granicami Herot Hall mieszka Dana, weteranka wojenna, i jej syn Gren (zdrobnienie od Grendel). Dana nie chciała Grena, nie planowała Grena, urodziła go jakby przez przypadek, nie wie nawet, kiedy zaszła w ciążę… Gdy wróciła z wojny, on po prostu już był.Pewnego dnia Gren, nieświadom, że Herot Hall postawiło wszystkie płoty i systemy monitoringu, by się odgrodzić właśnie od niego, ucieka z Dylanem. Tego dnia światy Dany i Willi się ze sobą zderzają.


Szczegóły: Dziedziczka jeziora - Maria Dahvana Headley

Tytuł: Dziedziczka jeziora
Autor: Maria Dahvana Headley
Wydawnictwo: Galeria Książki
ISBN: 9788366173354
Języki: polski
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 352
Oprawa: Miękka


Recenzje: Dziedziczka jeziora - Maria Dahvana Headley

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Słuchaj – Jedną z mieszkanek Herot Hall jest Willa. Jej całe życie ogranicza się do opieki nad synem Dylanem i braniu udziału w spotkaniach matek. Nie wie, że w jaskini pod miastem żyje Dana z synem Grenem. Kobiety nie wiedzą, że wkrótce ich drogi się skrzyżują.
A więc ta książka była... nietypowa? Tak. Nie dla mnie? Też. Zła? Po trochu też.
Co sprawiło, że tak było? Jednym z powodów była narracja. Nie mam nic przeciwko zmianom osoby, której oczami obserwujemy wydarzenia. Jednak tu zmiany następowały co rozdział i jeszcze występowało dużo typów narratorów.
Musisz tam być, by zrozumieć, co tam się działo. Miałam wrażenie, że bez osobistego udziału w wydarzeniach nie ma szans zrozumieć tego, co tam się stało. A to dlatego, że w powieści panował chaos, którego nie byłam w stanie ogarnąć.
Słuchajcie wszyscy – to miała być współczesna reinterpretacja Beowulfa. Samego utworu przedtem nie znałam, więc cieszyłam się, że będę miała okazję go poznać. Ale wyszło jak wyszło...
Powiedz, Tobie też się zdarza czytać dalej mimo tego, że to nie twoja bajka? Ja właśnie tak miałam. Mimo to, że „Dziedziczka jeziora” była całkowicie nie w moim guście, to miała w sobie coś, co trzymało mnie przy czytaniu. Zastanawiało mnie, co dziwnego teraz autorka wymyśli. Przykład?
Patrz, Dana uznaje, że musi schować swojego syna w jaskini. No ale to fantasy.
Ach, jednak nie do końca fantasy. Bo fantastyki w książce prawie nie ma. Przez to książka traci. Byłaby o wiele lepsza, jakby jej gatunek był doprecyzowany. Bo tak to nie można brać ani na serio, ani na nie serio.
Oto przechodzimy do bohaterów. Nie byli oni zbyt dobrze wykreowani. Dostajemy dużo informacji o Danie i Willi, poznajemy ich najmroczniejsze zakątki duszy. Jednak nie poznajemy za dobrze motywów, jakie nimi sterują. Przez to nie mogłam zrozumieć ich zachowań.
Tak więc został nam do omówienia tylko styl pisania autorki. Przypadł mi on do gustu. Wprowadzał ciężki, tajemniczy klimat. To on sprawił, że doczytałam książkę do końca.
Głosimy więc, że ta książka jest dziwna, ale i wciągająca.
Teraz nie zostało już nic innego, jak odradzić Wam po sięgnięcie po tę powieść. Ilość minusów jednak jest zbyt duża, bym mogła ją Wam polecić.
2020-03-24 22:04:09

„Dziedziczka jeziora” Marii Dahvana Headley to książka, po której skończeniu mam bardzo mieszane uczucia. Czytając, miałam pewne wyobrażenie o książce, jednak dostałam coś kompletnie innego i nie do końca mi się to podoba. Na pewno nie jest to książka łatwa i przyjemna, którą przeczyta się na poprawę humoru. „Dziedziczka jeziora” napisana jest w dość specyficzny sposób. Wszystkie wydarzenia poznajemy, wcielając się w różnych bohaterów. Pierwszy raz spotkałam się z takim zabiegiem. Chociaż książka nie była, tym czym się spodziewałam, czytałam ją z zaciekawieniem, jak wszystko się skończy i dostałam zakończenie, które z jednej strony można uznać za dobre, a z drugiej strony jednak bardzo mnie przygnębiło. „Dziedziczka jeziora” jest książką bardzo nietypową i jestem przekonana, że znajdzie wielu zwolenników. Czy ja do nich należę? Nie wiem, na pewno nie żałuję, że ją przeczytałam, ale nie mogę powiedzieć, że spędziłam z nią miło czas. 2020-03-26 09:09:45

Dawno nie czytałam książki, którą chciałabym tak szybko odłożyć. Jednak przeczytałam Dziedziczkę Jeziora do końca, mimo że chciałam, aby jak najszybciej się skończyła i to nie z powodu tego, że była tak bardzo słaba... Tylko z powodu jej nostalgicznego, nieoczywistego i niepokojącego nastroju.

Przez całą historię towarzyszy mi ciężki i duszny klimat porównywalny do powietrza przed burzą, które daje wytchnienie dopiero wtedy, kiedy to wszystko się skończy. I tak się dzieje, kończę czytać, zamykam książkę i oddycham z ulgą, że to już koniec. Nie będę udawać, że książka mi się podobała, bo tak wypada, bo jest dobrze napisana. Zmęczyła mnie, ale też zrobiła piorunujące wrażenie. Depresyjny nastrój bije z każdej strony, a ja bronię się przed nim, uciekam, nie chcę więcej, chcę odejść jak najdalej i to wcale nie znaczy, że ta książka jest zła... Pióro autorki to poetycki majstersztyk, czy się komuś podoba historia przedstawiona na kartach powieści czy nie, nie można temu zaprzeczyć. Autorka wie co robi, do czego zmierza i pewnie sama jest świadoma swojego literackiego kunsztu, tylko co z tego, jeśli mnie tragizm i heroizm macierzyństwa w tej powieści zupełnie nie porusza, sam klimat tak, ale nie fabuła. Nie przekonuje mnie miłość do dziecka w wydaniu zaserwowanym przez Headley, nie potrafię współczuć bohaterom, ani wczuć się w ich role.

Chcę bronić tę powieść, bo jest tak umiejętnie napisana, jednocześnie mówiąc, że nie chcę do niej wracać, bo to nie dla mnie i ciężko mi wystawić zasłużoną ocenę. Ostatecznie zostaję przy stwierdzeniu, że była to po prostu dziwna i niesztampowa pozycja. Co ważne, chciałam jeszcze na koniec dodać , że warto przed lekturą wiedzieć, iż Dziedziczka Jeziora to uwspółcześniona wersja poematu Beowulf i kto zna choć trochę tę historię, wie czego może się spodziewać, a przede wszystkim zakończenie nie będzie dla niego zaskoczeniem i to w tym wypadku plus.
2020-03-27 20:47:13

Książkę "Dziedziczka jeziora" Marii Dahvany Headley pobrałam z czytampierwszy. Staram się nie czytać opisów książek, więc gdy spojrzałam na gatunek i okazała się ona fantastyką wzięłam ją praktycznie w ciemno. Dopiero teraz wiem, że powieść jest współczesną wersją "Beowulfa" o którym słyszałam, ale nie znam.
Dana, weteranka wojenna, która uciekła z niewoli, będąc w ciąży i nie pamiętając tego faktu jak to się stało ukrywa się w jaskini pod górą, która jest związana z historią jej przodków i rodzi w niej syna, Grena. Tymczasem u stóp góry powstaje osiedle, gdzie Willa wychowuje swojego syna Dylana. Chłopcy z czasem zaprzyjaźniają się, ale niestety wynikają z tego same kłopoty.
Niestety to dla mnie jedna najgorszych książek dotychczas przeczytanych w tym roku. Jest napisana tak chaotycznie, że dotąd się zastanawiam co w niej było prawdą. Każdy rozdział był pokazany z punktu widzenia kogoś innego. Nawet z perspektywy psów tropiących lub przyrody w jaskini. Zwidy głównych bohaterów przeplatały się z rzeczywistością. Lubię sięgnąć po literaturę współczesną lub klasyczną, ale chce wiedzieć o czym czytam i rozumieć przesłanie książki. Pozycja ta ma bardzo dobre oceny jednak zdecydowanie nie była dla mnie. Jeśli tak ma wyglądać ambitna literatura to ja podziękuję.
2020-04-14 17:16:25

"Dziedziczka Jeziora" jako współczesna historia Beowulfa - czy to się mogło udać? Co ma wspólnego pradawna legenda o mężczyźnie ratującym ludzi przed potworem i stającym się dzięki temu królem? Wydaje mi się, że legenda odnosi się do życia weteranki wojennej Dany, która za wszelką cenę stara się chronić swojego syna. Lektura jak dla mnie dość trudna w odbiorze. Nieoczywisty język, fabuła i nietypowi bohaterowie nadają tej powieści pewnej odmienności. Niestety żaden z bohaterów nie wzbudził mojej sympatii, często podejmowane przez nich decyzje były dla mnie niezrozumiałe, nieuzasadnione. Ciągła zmiana narracji nieco utrudniała lekturę. To dość trudna w odbiorze lektura, z każdej strony uderza we mnie niesamowicie depresyjny nastrój, który jest obecny, aż do samego końca. Powieść mocno przygnębiająca, dziwna o mrocznym, tajemniczym klimacie. 2020-04-21 08:58:56


Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także: