„Wyobraź sobie, że jesteś władcą własnego państwa, które zamieszkujesz tylko Ty” (cyt. „Zgadzam się albo i nie!”). Sam ustalasz zasady, które w nim obowiązują! Tą prostą metaforą autorka książki posługuje się, by wytłumaczyć dzieciom, że ich ciało należy tylko i wyłącznie do nich. I pomimo, że są jeszcze małe, mają one pełne prawo decydować o swoich granicach. Buziak od cioci? Szczypanie przez kolegę z ławki? Łaskotanie przez brata? W każdej z tych sytuacji dziecko ma prawo wyrazić swój sprzeciw, jeśli tylko nie ma ochoty na taką formę bliskości! Mało tego, autorka uświadomi dzieciom, że nawet jeśli wyrażą na coś zgodę, to mogą zmienić zdanie i nie powinny w takiej sytuacji przejmować się tym, że ktoś się obrazi lub zasmuci! W końcu w życiu najważniejsze jest to, aby czuć się bezpiecznie i swobodnie.

Książka ma formę komiksu, dzięki czemu nawet najmłodsi czytelnicy z ciekawością poświęcą jej swoją uwagę. Postacie, które poznamy w czasie lektury są urocze i dość różnorodne, dzięki czemu maluchy będą miały okazję nauczyć się nie tylko poszanowania granic, ale także akceptacji i tolerancji. Autorka porusza w książce „Zgadzam się albo i nie” bardzo wiele niezwykle istotnych kwestii. Przeczytamy tu czym jest granica, nietykalność cielesna, zgoda, relacja czy sprzeciw. Każde z tych pojęć zostanie wytłumaczone przystępnym językiem i prostymi, komiksowymi historyjkami, które są zarówno pouczające, jak i zabawne. Spora część książki poświęcona jest cyberprzemocy. Uważam to za ogromy atut tej publikacji – w tych czasach szczególnie należy uczulać dzieci na bezpieczeństwo i zasady, związane z korzystaniem z Internetu.

Muszę powiedzieć, że byłam bardzo pozytywnie zaskoczona tą książką. „Zgadzam się albo i nie” to jedna z ciekawszych publikacji, poruszających temat asertywności i relacji. Ta, na pierwszy rzut oka niepozorna książeczka, niesie ze sobą niezwykle ważny i bardzo wartościowy przekaz. Głównym jej przesłaniem jest uświadomienie małym czytelnikom, że mają prawo decydować o sobie oraz o tym, z czym czują się dobrze i swobodnie. Autorka podkreśla także, że poszanowanie granic innych jest równie ważne, co wyznaczanie własnych!

Moim zdaniem dzieci jak najwcześniej powinny nauczyć się wyrażania swoich opinii (a zwłaszcza kulturalnego, acz stanowczego wyrażania sprzeciwu). Uważam, że będą dzięki temu bezpieczniejsze, a ponadto łatwiej będzie im budować zdrowe relacje rówieśnicze. Co ważne, książka zwraca uwagę czytelników, że wsparcie okazywane przyjaciołom, kolegom czy rodzinie w sytuacji nieposzanowania ich granic jest ogromną pomocą. Uczy to dzieci tego, że nie powinny pozostawać bierne wobec agresji w otoczeniu. Bardzo cieszę się, że na końcu książki autorka umieściła kontakty do instytucji, które mogą pomóc dzieciom w sytuacjach, gdy z różnych powodów nie chcą lub nie mogą one porozmawiać o swoich problemach z najbliższymi. Wszystko to razem czyni to książkę „Zgadzam się albo i nie” naprawdę cenną i profesjonalną pomocą w wychowaniu świadomego i asertywnego małego człowieka.

Gorąco polecam książkę „Zgadzam się albo i nie. Jak szanować granice – swoje i cudze” dzieciom już od 5. roku życia. Zachęcam – czytajcie tę książkę razem z dziećmi! Będzie to bardzo cenne doświadczenie.Czytelnicze Podwórko 2020-08-11 18:30:24