Dzień dobry.
Życie to nie jest bajka.
Zgadzacie się?
A każdy z nas ma w sobie ukryte demony.
Jedne można oswoić lub uśpić.Inne odejdą same,a jeszcze inne..trzeba zabić.
Demon,który osiedlił się w Zalesinie to bebok,który porywał niegrzeczne dzieci.
Ostatnio porwał i zamordował 11-letnią Łucję Warską,dlatego do miasteczka przyjeżdża Tomasz Radwan,pisarz,który zamierza bliżej poznać okoliczności śmierci dziewczynki.
Im bardziej drąży,tym bardziej odkrywa,że w legendzie o beboku jest wiele prawdy,a sam demon pozwala uporać się z własnymi lękami...
*********************************************
Jeśli liczycie na akcję pędzącą z prędkością rakiety kosmicznej,to muszę Was rozczarować.
W ,,Beboku" akcja rozkręca się powoli.
I bardzo dobrze.
Bo w ten sposób autorka znakomicie wtapia nas w otoczenie i opowiada swoją opowieść.
Każda postać jest wyrazista i COŚ tutaj znaczy,a klimat małego miasteczka jest oddany wręcz idealnie.
W Zalesinie wszyscy wiedzą,co się dzieje,ale każdy udaje,że nie wie o co chodzi.
Przyjezdny to ktoś obcy i na zaufanie musi sobie zapracować.
A miejscowy głupek okazuje się mieć więcej rozumu niż wszyscy mieszkańcy razem wzięci.
Do tego dołóżmy jeszcze własne tajemnice,które żrą nas od środka jak raczysko i mamy ,,malowniczy"obrazek cudownej wakacyjnej przystani.
Bardzo Wam tę książkę polecam.
Jest naprawdę znakomita i do tego poruszony jest w niej temat niezwykle wrażliwy i bolesny.
Jaki?
Dowiecie się,jak przeczytacie.Asia_bookasia 2020-06-12 09:53:21