Lubicie piesze wędrówki?
A takie w nieznane?
Ja,kiedy byłam dzieckiem bardzo lubiłam razem z moim tatą wędrować po górach,zwłaszcza ukochałam sobie Bieszczady.
Teraz wędruję palcem po mapie lub razem z bohaterami książek.
A że uwielbiam historię,to z ogromną ciekawością sięgnęłam po książkę ,,Pionierzy" David McCullough i wiecie co..
Nie mogłam się od niej oderwać.
Bardzo mi się podobała ta opowieść o Amerykanach,którzy po wojnie o niepodległość wzbogacili się o nowe tereny,dotychczas należące do Brytyjczyków,na północny zachód od rzeki Ohio i postanowili się tam osiedlić.
Przyszłe prawo miało tam regulować rozporządzenie Północno-Zachodnie,w którym(dodajmy,że to były lata 1787-94) gwarantowano wolność wyznania,konieczność edukacji i zniesienie niewolnictwa!
Pierwsi pionierzy wyruszyli grupami,z całym swoim dobytkiem,w sumie w nieznane.Podziwiam ich siłę i odwagę,ponieważ musieli tambwszystko zaczynać od podstaw: wykarczować las,potem zbudować dom i wreszcie przygotować ziemię pod uprawę.
Lasy były pełne zwierząt,ale nie tylko tych przyjaznych.Grasowało w nich mnóstwo drapieżników,które atakowały ludzi i ich domostwa.
Ogromnym problemem byli również zamieszkujący tamte ziemie Indianie,z którymi dopóki nie zawarto traktatu pokojowego,wielokrotnie napadali i mordowali naszych pionierów.
Ohio powoli rozrastało się.Było coraz więcej miast,szkół.Utworzono nawet collage i uniwersytet! A to wszystko dzięki osobom,których historie poznajemy na kartach książki.
,,Pionierzy" to wpaniała opowieść o marzeniach i ogromnej odwadze oraz determinacji,aby mogły się spełnić.
Bardzo Wam polecam!!!Asia_bookasia 2020-07-02 16:59:28