Dziewczyny na Skrzydłach
Anna Rudnicka-Litwinek
Dziewczyny na Skrzydłach
Anna Rudnicka-Litwinek
- Wydawnictwo: Znak Horyzont
- Rok wydania: 2020
- ISBN: 9788324078714
- Ilość stron: 352
- Format: 23.2 x 16.2 cm
- Oprawa: Twarda
Niedostępna
Opis: Dziewczyny na Skrzydłach - Anna Rudnicka-Litwinek
„O, znowu baba! I co? Też będziesz płakać?”, „Jak na babsko, to ujdzie” – słyszały od swoich instruktorów. Nie pozwoliły jednak, by mężczyźni zniszczyli ich marzenia.
W latach 20. Karolina jako pierwsza Polka samodzielnie siada za sterami.
Basia, Anna i Jadwiga pilotują najszybsze myśliwce czasów II wojny światowej.
Kasia, dziewczyna z małej wioski, ujarzmia srebrnego smoka – wojskowego MiG-a.
Nie tylko chłopcy marzą o lataniu. Poznając historię awiacji okazuje się, że kobiety zdobywały niebo na równi z mężczyznami. Sterowały pierwszymi powietrznymi statkami i konstruowały własne skrzydła z drewna. Jednak zawsze było im nieco trudniej, bo oprócz grawitacji musiały pokonać ludzką niechęć.
Przyszedł czas, by przypomnieć o odważnych, niezależnych, pełnych pasji lotniczkach – pionierkach i tych nam współczesnych. W czasach, gdy większość kobiet nie mogła nosić spodni, one założyły lotniczy kombinezon i zdobyły niebo. Dziś, gdy mundurem lotnika szczycą się głównie mężczyźni, one wbrew stereotypom również po niego sięgają.
Oto losy dziewczyn, którym wyrosły skrzydła.
Szczegóły: Dziewczyny na Skrzydłach - Anna Rudnicka-Litwinek
Tytuł: Dziewczyny na Skrzydłach
Autor: Anna Rudnicka-Litwinek
Wydawnictwo: Znak Horyzont
ISBN: 9788324078714
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 352
Format: 23.2 x 16.2 cm
Oprawa: Twarda
Recenzje: Dziewczyny na Skrzydłach - Anna Rudnicka-Litwinek
Nigdy nie interesowałam się lotnictwem. Nigdy nawet nie leciałam samolotem. Lubię jednak czytać książki z serii „Prawdziwe historia”. Sięgam po nie, niezależnie od jej tematyki. Najwięcej przeczytałam tych o wojnie, jednak z chęcią poznaję także inne historie. Byłam ciekawa, co takiego zastanę w książce pod tytułem „Dziewczyny na skrzydłach”. Wiedziałam, że będzie o lotniczkach i byłam ciekawa jakie te kobiety były.
Każdy rozdział w książce „Dziewczyny na skrzydłach” to historia innej kobiety i już pierwsza z nich bardzo mi się spodobała. Czytając o polskich lotniczkach budził się we mnie duży podziw, bo te kobiety musiały dużo znieść, ale się nie poddawały i trwały, aby spełnić swoje marzenie. Do tego były niesamowicie zdolne i wiele osiągnęły w swojej dziedzinie, która była tak nieprzychylna kobietom.
Książka „Dziewczyny na skrzydłach” nie sprawiła, że zainteresowałam się lotnictwem. Pokazała mi jednak historie niesamowitych kobiet, które kilkadziesiąt lat temu, jak i w obecnych latach spełniają swoje marzenia, aby być w powietrzu. Moim zdaniem to książka, która może dodać skrzydła czytelnikom, aby dążyli do wszystkiego, czego chcą. Pokazuje, że ciężka praca się opłaca i nie warto przejmować się tymi, którzy rzucają nam kłody pod nogi. AnnieK 2020-12-12 16:29:52