Wcierki rtęciowe i obcęgi Pamiętnik

Książka

Wcierki rtęciowe i obcęgi
Pamiętnik

  • Wydawnictwo: Nawias
  • Rok wydania: 2020
  • ISBN: 9788395852008
  • Ilość stron: 144
  • Format: 13 x 21 cm
  • Oprawa: twarda
Wysyłka:
Niedostępna
Cena katalogowa 34,90 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 34,90 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Wcierki rtęciowe i obcęgi - Zofia Karaś

Zofia Karaś w porywający i pełen humoru sposób opisuje swoje zmagania z praktyki lekarskiej prowadzonej na początku XX wieku. Przenosi nas do świata pełnego zabobonów, chorób wenerycznych, zabójczych zastrzyków, a także biedy i zbierającej bogate żniwo śmierci.



Z książki dowiemy się m.in., czym było oberwanie i jak należało je leczyć, jakie były najczęściej wykorzystywane metody przerywania ciąży, a także jak chłopi stosowali czopki.



Historia medycyny polskiej od kuchni. Wciągająca, czasem zabawna, czasem przyprawiająca o ciarki na plecach. Warto przekonać się, jak wyglądało lecznictwo polskie w dwudziestoleciu międzywojennym.



Pani S. ma brzuch ściśnięty brudną szmatą. To musi być. Żeby się nie „otrzęsła” albo nie „oberwała”. Mozoli się długo z węzełkami szmaty. Rozwiązała. Spod szmaty wyskoczyła na mnie duża pchła. Właścicielka pchły siada na stopniu pod krzesłem ginekologicznym.

– Tu do góry mam wyjść – krzyczy – o rety! I tu nogi położyć! Żebym była wiedziała, to bym nigdy nie przyszła.

Wyjaśniam jej, że macicy przez gardło badać nie umiem i układam ją na krześle przemocą, bo broni się jak lew. W tej walce otrzymuję kilka kopniaków. Widzę, że jeszcze naiwna i nieuświadomiona. Matka sześciorga dzieci (fragment).




Szczegóły: Wcierki rtęciowe i obcęgi - Zofia Karaś

Tytuł: Wcierki rtęciowe i obcęgi
Podtytuł: Pamiętnik
Autor: Zofia Karaś
Wydawnictwo: Nawias
ISBN: 9788395852008
Język oryginału: polski
Języki: polski
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 144
Format: 13 x 21 cm
Oprawa: twarda
Waga: 0.25 kg


Recenzje: Wcierki rtęciowe i obcęgi - Zofia Karaś

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Zofia Karaś Wcierki rtęciowe i obcęgi Pamiętnik, Polskie Radio przez wiele lat transmitowało fantastyczny cykl skeczy medycznych zatytułowanych Z pamiętnika młodej lekarki. Lekarka, której głosu użyczała Ewa Szumańska, przyjmowała w swoim prowincjonalnym gabinecie pacjentów skarżących się na przeróżne dolegliwości. W role pacjentów wcielał się najpierw Jan Kaczmarek, a następnie Stanisław Szelc. Krótkie 3-4 minutowe odcinki poświęcone były nie tylko różnym, bardziej i mniej znanym chorobom, ale także wszelkiego rodzaju przypadłościom ludzkim, prezentując w nich cały przekrój społeczeństwa, ze wszystkimi jego przywarami, zapatrywaniem na świat, poglądami politycznymi, życiowymi problemami, nie tylko z resztą zdrowotnymi. Audycji można było słuchać w latach 1975-1981, a potem także pomiędzy rokiem 1989 a 2007.

Kiedy zaczęłam czytać Pamiętnik Zofii Karaś, lekarki praktykującej w latach trzydziestych ubiegłego wieku w Suchej Beskidzkiej, napisany na konkurs organizowany przez ówczesny Zakład Ubezpieczeń Społecznych, młoda lekarka i jej kultowy zwrot "Będąc młodą lekarką...", od którego zaczynała się każda historia oraz przychodzący z różnymi schorzeniami pacjenci, stanęli mi przed oczami. Nie mogłam odmówić sobie wysłuchania po latach kilku skeczy i mam wrażenie, że w ogóle się nie zestarzały. Są nadal pełne humoru i niezwykłego zmysłu obserwacyjnego. Tym, którzy lekarkę pamiętają zalecam włączyć na YouTube odcinek albo dwa, żeby ponownie się uśmiać. Młodszym proponuję natomiast chwilowy powrót do historycznych czasów.

"W ustach już prawie same ropiejące korzenie. Nadają się do wyrwania. Ale mało która z pacjentek zgadza się na usunięcie korzeni. - Na razie nie boli, to niech tak siedzi. O te w zadku to mi nie chodzi. Jak uzbieram trochę pieniędzy za mleko i jajka-mówi - to sobie u prywatnego dentysty dam zrobić koronę na ten ząb z przodu. Oczywiście zdrowy ząb. Bo jakżeby mogła bez korony iść na wesele siostry. "

Jako komentarz nasuwa się jedno. I śmieszno, i straszno.

Przewija się przez strony Pamiętnika sporo pacjentów z różnymi chorobami, czasem pojawią się u lekarza dopiero w stadium agonalnym, wierząc w umiejętności wiejskich babek, czasem przyjechaliby wcześniej, ale nie mają pieniędzy na leczenie albo boją się zastrzyków. Ustawiają się w długiej kolejce, a w nocy trzeba jeszcze pojechać do rodzącej. W historiach spisanych doświadczeń z własnej praktyki przez Zofię Karaś nie brakuje humoru, przepełnia je spora dawka złośliwości, ale jest też zmęczenie wielogodzinnym przyjmowaniem pacjentów, którzy nie zawsze mają ochotę zastosować się do lekarskich zaleceń. A wszystko to okraszone celną puentą.

Naprawdę fajna lektura, nie odczuwa się w ogóle, że ma już tyle lat.
2021-01-26 22:01:58


Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także: