Marionetkarz
Aleksander Filip Dubicki
Marionetkarz
Aleksander Filip Dubicki
- Producent: Novae Res
- Rok produkcji: 2021
- ISBN: 9788382192346
- Ilość stron: 102
Jutro (piątek 2024-11-22)*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu
Opis: Marionetkarz - Aleksander Filip Dubicki
Wernon, Arna, Tyron, Meave i Pela dopiero wkraczają w dorosłe życie, a w ich głowach aż roi się od planów, pomysłów i rozmaitych scenariuszy na przyszłość. Jednak za sprawą tajemniczej postaci o złowrogich oczach wkrótce przekonają się, że nie zawsze mamy wpływ na to, jak potoczą się nasze dni. Kiedy do akcji wkracza ON, nikt nie może być pewien tego, co stanie się za chwilę. Tajemnicze sploty wydarzeń, niewyjaśnione śmierci, spalony dom Atmosfera wśród grupy przyjaciół nieustannie gęstnieje, a oni sami zaczynają plątać się w domysłach, co jest prawdą, a co zaledwie cieniem ich snów Czy to właśnie ON jest za to odpowiedzialny? Wygląda na to, że tylko Marionetkarz zna odpowiedzi na trudne pytania. Ale on już tylko milczy
Szczegóły: Marionetkarz - Aleksander Filip Dubicki
Tytuł: Marionetkarz
Autor: Aleksander Filip Dubicki
Producent: Novae Res
ISBN: 9788382192346
Rok produkcji: 2021
Ilość stron: 102
Recenzje: Marionetkarz - Aleksander Filip Dubicki
Książka bardzo trudna w odbiorze, chaotyczna, trzeba się bardzo w nią zagłębić aby ją zrozumieć. Książka bardzo króciutka, zawiły styl pisarski powoduje, że nie można jej czytać szybko, aby poznać jej przesłanie trzeba być skupionym i czujnym. Książka jest napisana prostym językiem ale powoduje mętlik w głowie. Trudno odgadnąć na samym początku każdego rozdziału kto jest narratorem z piątki przyjaciół. Niestety książka mnie nie zachwyciła, ale jak wiemy każdy może odebrać ją inaczej. Sięgając po powieść z gatunku thriller spodziewam się akcji, dreszczu emocji, ta książka byłaby dobrym thrillerem gdyby została bardziej rozbudowana. Książka do przeczytania w godzinę i niestety po godzinie można o niej zapomnieć. Okładka bardzo przyciąga i przyznam, że spodziewałam się innej akcji jaka będzie się działa w książce. Autor miał bardzo dobry pomysł na fabułę, lecz niestety jest to opowieść zbyt krótka, gdyby była bardziej rozbudowana podejrzewam, że byłaby super powieścią.Paola 2021-05-30 11:32:46
Grupa przyjaciół, na pozór bardzo ze sobą związanych. Każdy z nich ma swoje tajemnice, które skrywa umiejętnie przed światem i swoimi towarzyszami. Kiedy zaczynają się dziać w mieście dziwne rzeczy, jako jedyni zdają się wiedzieć, w jakim kierunku zmierza ta nowa dla wszystkich innych sytuacja. Tajemnice mają to do siebie, że zostają odkryte w najmniej odpowiednim momencie. Podobnie jest i tym razem.
Książkę charakteryzuje od pierwszych zdań chaos. Myśli bohaterów mieszają się z ich wypowiedziami. Nie zawsze wiadomo też, do kogo należała dana myśl, czy wypowiedź. "Marionetkarz" to tak naprawdę niewielkiej objętości broszura, którą mimo wcześniej wspomnianego chaosu czyta się błyskawicznie. Bardzo mocno odczuwalny jest mrok i niepokój bohaterów, zawieszenie między podejrzeniem co do zbrodniarza, a pełnym przekonaniem co do jego tożsamości. Bohaterowie są bardzo mało widoczni, giną w gąszczu przemyśleń i domysłów. Szkoda, ponieważ te skrawki informacji, które o nich posiadami wskazują na bardzo ciekawą charakterologicznie grupę ludzi. Prawie przed każdym rozdziałem znajduje się cytat, urywek myśli Marionetkarza, do którego przypisany został dany kolor. Pozwala to bliżej poznać tytułowego bohatera, jak i przyczynę jego działań, która mimo wszystko nie pozostaje do końca jasna.
Jak już wspominałam, "Marionetkarz" ma bardzo małą objętość, a mimo wszystko sporo się w nim dzieje. Mimo chaosu i zamieszania w narracji, ma w sobie coś, co kazało mi czytać ją dalej. Momentami Autor pozwalał wierzyć Czytelnikowi, że odkrył tożsamość tytułowego Marionetkarza, aby za kilka zdań podrzucić mu inny trop. Jest to ciekawy zabieg, jednak przez zamieszanie z narracją nie pozwala Czytelnikowi na cieszenie się nim w pełni. Pomysł bardzo oryginalny i ciekawy, zabrakło mi w tym wszystkim dobrego sposobu na jego realizację. Styl pisania Autora nie należy do moich ulubionych. Myślę, że można było napisać to lepiej, z uwzględnieniem sylwetek bohaterów. Nie zostanę fanką twórczości Autora, niemniej sam pomysł był intrygujący. Lubię To Czytam 2021-05-31 10:04:55
Nawet nie wiem, jak streścić tę książkę... Pomyślcie sobie, że widzicie cytat z jakiejś książki, bez kontekstu ciężko wam go zrozumieć, nie wiecie, kto wypowiada te kwestie i co to w ogóle było. Tadam, "Marionetkarz", tylko 70 stron w ebooku, a co za męczarnia!
O co tam chodziło? Nie wiem. Powieść od samego początku nie robiła nic innego poza odpychaniem mnie i zniechęcaniem do czytania. Myśli i wypowiedzi bohaterów mieszały się z narracją. Postacie o nietypowych imionach, które ciężko było zapamiętać, zwracały się do siebie w wulgarny sposób kompletnie bez uzasadnienia.
Przez całą książkę panował straszny chaos i przekombinowanie, przerost formy nad treścią. Być może znajdzie się wśród czytelników ktoś, kogo to urzeknie, kto odkryje jakieś tajemnicze drugie dno i będzie się dobrze bawił przy czytaniu, ale nie, ja do tej grupy nie należę. Jeżeli nawet nie wiem, który charakter w tej chwili się do mnie zwraca i kogo dana scena dotyczy, to jak mam w ogóle wejść w tę historię?
Miałam wrażenie, że autor używa wielu skomplikowanych skrótów myślowych, jakby bardzo chciał uczynić tę opowieść tajemniczą do granic możliwości, ale nie da się za tym podążyć, nie bez maksymalnego skupienia i przede wszystkim chęci. To była powieść o licealistach, podobno, bo kompletnie nie zachowywali się na swój wiek.
To było dziwne, niezrozumiałe... Widziałam niskie oceny, zanim zaczęłam czytać, ale i tak chciałam się przekonać na własnej skórze. Podczas lektury towarzyszyły mi same negatywne uczucia - znudzenie, frustracja, poczucie uwięzienia w bałaganie cudzych myśli i marnowania czasu. Pomysł z tytułowym Marionetkarzem może i byłby dobry, ale nie w aż tak szalonej formule. Czytelnik mimo wszystko potrzebuje się na czymś oprzeć, żeby dobrze sobie wyobrazić świat przedstawiony, dopiero potem można mu dozować eksperymenty, jeśli taki jest zamiar pisarza. Tutaj nie potrafiłam sobie niczego zwizualizować, jakby było do tego za mało danych, a to co i tak dostałam, było sztuczne i nie pasowało do siebie nawzajem. mysilicielka 2021-06-03 17:58:37