Każdy rok obfituje w ciekawe debiuty literackie. Sam chętnie sięgam po nie i to nie tylko z powodu by dać szanse nowym autorom, ale po prostu z czystej ciekawości. Oczywiście musi pierw mnie jej tematyka zainteresować na tyle bym w ogóle zwrócił na nią uwagę.
Tak też było z debiutem Kamila Piechury, który niedawno ukazał się nakładem wydawnictwa Initium. Atak terrorysty na galerię handlową daje początek dramatycznych wydarzeń które, dotkną rodzinę głównego bohatera i jego samego. Zamach jest tylko preludium do wydarzeń które wciągną rodzinę Adama Lankego w otchłań szaleństwa z którego nie ma wyjścia.
Trzeba oddać autorowi, że udało mu się znakomicie oddać emocje towarzyszące nie tylko głównego bohatera ale też jego rodziny. Za sprawą pamiętnika który pisze Adam dostajemy wgląd w jego psychikę a sami możemy się poczuć jako mieszkaniec jego popadającego w obłęd umysłu. Obserwujemy jak głowa rodziny, która powinna stać na straży miru domowego, powoli popada w szaleństwo a sama rodzina zaczyna się rozsypywać jak domek z kart. Obrazy przedstawione w książce, prowokują do refleksji nad ludzką psychiką, jej stanem po przeżyciu dramatycznych wydarzeń i wypieraniu przez nią rzeczywistości. Powieść dotyka poważnych, skłaniających do przemyśleń tematów. Stopniowane napięcie tylko potęguje uczucie niepokoju, które towarzyszy nam przez całą historię. Muszę przyznać, że zostałem zwiedziony przez pisarza. Cały czas coś mi w tej historii nie pasowało, jednak umiejętnie zostałem przez autora zwiedzony i dopiero na końcu książki wszystkie puzzle wskoczyły na swoje miejsce.
„Letarg” to emocjonalny thriller psychologiczny, który nie tylko zaskoczy czytelnika ale i poruszy wiele emocji. To historia, która mogłaby się wydarzyć naprawdę. Jeśli lubicie thrillery psychologiczne to zdecydowanie powinniście sięgnąć po ten niezwykle udany debiut.Spursmaniak 2022-04-03 13:18:49