Łukasz i kostur czarownicy
Patykiewicz Piotr
Łukasz i kostur czarownicy
Patykiewicz Piotr
- Wydawnictwo: BIS
- Rok wydania: 2012
- ISBN: 9788375512373
- Ilość stron: 360
- Format: 13.5x20.5cm
- Oprawa: Miękka
Niedostępna
Opis: Łukasz i kostur czarownicy - Patykiewicz Piotr
To miały być piękne wakacje w Chorwacji? Niestety zamiast tego Łukasz musiał spędzić lato w podgórskim miasteczku u starej ciotki Wandy. W dodatku w pociągu skradziono mu plecak. Czekało go więc lato bez komórki, bez komputera, a nawet bez prądu, bo ciotka okazała się większą dziwaczką, niż przypuszczał. A wiele wskazywało na to, że jest również czarownicą. Miało to jednak także dobre strony, bo czasem i Łukasz mógł skorzystać z czarodziejskiej mocy. Stało się to szczególnie istotne, kiedy wyszło na jaw, że mieszkająca w sąsiedztwie sympatyczna Julka potrzebuje pomocy.
Szczegóły: Łukasz i kostur czarownicy - Patykiewicz Piotr
Tytuł: Łukasz i kostur czarownicy
Autor: Patykiewicz Piotr
Wydawnictwo: BIS
ISBN: 9788375512373
Języki: polski
Rok wydania: 2012
Ilość stron: 360
Format: 13.5x20.5cm
Oprawa: Miękka
Waga: 0.32 kg
Recenzje: Łukasz i kostur czarownicy - Patykiewicz Piotr
Nie trzeba daleko szukać, by znaleźć bohatera na miarę Harry'ego Pottera (rym niezamierzony!). Dzięki wydawnictwu BIS odkryłem, że nasz polski czarodziej nazywa się Łukasz Borowik i właśnie wpakował się w nie lada przygodę...Pierwsza moja reakcja po przeczytaniu książki "Łukasz i kostur czarownicy" brzmiała: "A jednak można!". Nie jest to może dzieło, które będzie nam się śnić po nocach i pozostanie z nami do końca dni naszych, ale... No właśnie. Powieść Piotra Patykiewicza nie pozostawia czytelnika obojętnym, budzi wiele emocji i przemyśleń. Przy tym, a może przede wszystkim, zabiera nas we wspaniały świat przygody, magii, tajemnicy. "Łukasz i kostur czarownicy" jest dość złożoną książką. Porusza tematy bardzo przyziemne jak problem alkoholizmu (ojciec Julki), śmierci i przemijania. Z drugiej strony proponuje czytelnikowi niezapomnianą podróż do świata magii, gdzie można spotkać czarownice, skrzata, wampiry, drapieżne ryby, a nawet ulepić samodzielnie golema. Mniej więcej od 1/3 powieści (liczącej w sumie 360 stron) akcja rusza w tempie bobsleja posmarowanego od spodu masłem. Pojawiają się magiczne postacie, czary rzucane są na prawo i lewo, aż tytułowy kostur nie nadąża z ich przywoływaniem. Na koniec ma się jedynie żal do autora, że tak szybko się to wszystko skończyło...Więcej na blogu Zwykłej MatkiZwykła Matka 2016-11-16 10:29:12