Spowiedź psa Brutalna prawda o polskiej policji
Loranty Dariusz
Spowiedź psa
Brutalna prawda o polskiej policji
Loranty Dariusz
- Wydawnictwo: Fronda
- Rok wydania: 2013
- ISBN: 9788362268672
- Ilość stron: 248
- Format: 14.0x22.5cm
- Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Niedostępna
Opis: Spowiedź psa - Loranty Dariusz
Ratowanie samobójców, uprowadzenia, zagrożenia terrorystyczne, pogoń za bandytami, wykrywanie zabójstw, współpraca ze światem przestępczym, degeneracja moralna, alkoholizm, eskapady do agencji towarzyskich. Wszystko w klimacie "odnowionej, demokratycznej III RP", która wciąż przypomina PRL. Tematy, które szary obywatel zna tylko z filmów takich jak :Drogówka", "Pitbull", czy "Psy" stanowią kanwę tej książki. Najsłynniejszy polski negocjator policyjny, który pracował przy blisko 50 porwaniach dla okupu, zdradza kulisy pracy w polskiej policji od początku lat 90.
Szczegóły: Spowiedź psa - Loranty Dariusz
Tytuł: Spowiedź psa
Podtytuł: Brutalna prawda o polskiej policji
Autor: Loranty Dariusz
Wydawnictwo: Fronda
Seria: LUSTRA
ISBN: 9788362268672
Liczba tomów: 1
Języki: polski
Rok wydania: 2013
Ilość stron: 248
Format: 14.0x22.5cm
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Waga: 0.34 kg
Recenzje: Spowiedź psa - Loranty Dariusz
Skusiłam się na książkę, ponieważ dałam się nabrać na tekst ” Brutalna prawda o polskiej policji”. Jak się okazuje, nie ja pierwsza i nie ostatnia.Dariusz Loranty, były policyjny negocjator postanowił opowiedzieć dziennikarzowi Aleksandrowi Majewskiemu o pracy w policji. Tekst na okładce jest niestety tylko słabym chwytem marketingowym, na który niestety nabiera się wielu.Książka jest napisana w formie wywiadu – dziennikarz zadaje pytania, pan Loranty odpowiada. Nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że sama zadałabym zupełnie inne pytania, w niektórych momentach, byłabym dużo bardziej dociekliwa. Niestety, tutaj u dziennikarza zabrakło mi takiego instynktu, który mówi mu, jakie pytania zadać.Pierwsza część książki nie ma z policją wiele wspólnego, pan Loranty opowiada o tym jak pracował w Niemczech. Paradoksalnie był to dużo ciekawszy czas, patrząc z pozycji czytelnika, niż okres pracy w policji.Kolejne rozdziały, opowiadające już stricte o pracy policyjnej nie są tak ciekawe i wciągające jak się spodziewałam. Nie wspominając nawet o tym, że nie ma tam nic o pracy w tym zawodzie, czego się nie spodziewałam, a już na pewno nie ma tam żadnej brutalnej prawdy. Człowiek, sięgając po tą książkę, zapewne oczekiwał, że taka osoba jak Dariusz Loranty będzie miał dużo więcej ciekawych rzeczy do powiedzenia.Ponadto jest jeszcze jeden zarzut – robiąc wywiad prowadzący powinien tak nim moderować aby nie wkradł się chaos myślowy. W tym wypadku Dariusz Loranty wielokrotnie zbaczał z raz obranego wątku, zaczynał jedną historię by jej nie skończyć i wspomnieć o kolejnej. Było to bardzo irytujące i utrudniało czytanie.Po przeczytaniu tej pozycji zaczęłam się zastanawiać czy jest to wina pana Majewskiego – być może zadał niewłaściwe pytania? Czy może jest to wina tego, że były policjant o pewnych rzeczach mówić zwyczajnie nie chciał i nawet niekiedy sprytne wybiegi dziennikarza nie potrafiły tego zmienić.Nie polecam tego wywiadu – większość czytelników nie dowie się z niego nic pożytecznego, czego nie wiedziało wcześniej. Nie dajcie się nabrać na nagłówek o brutalnej prawdzie o pracy w policji. Nie ma tam żadnej brutalności, żadnej prawdy czy choćby lekkiego dreszczyku. Książka jest zaledwie poprawna.migotynka 2015-06-25 15:54:57