Co się zdarzyło w hotelu Gold

Książka

Co się zdarzyło w hotelu Gold

  • Wydawnictwo: Dobra Literatura
  • Rok wydania: 2015
  • ISBN: 9788364184086
  • Ilość stron: 256
  • Format: 12.5x19.5cm
  • Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Wysyłka:
Niedostępna
Cena katalogowa 29,90 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 29,90 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Co się zdarzyło w hotelu Gold - Grzegorz Kozera

Co się zdarzyło w hotelu Gold to współczesny kryminał z historią miłosną w tle albo jeśli ktoś woli opowieść o miłości z wątkiem kryminalnym. A wszystko podszyte lekką ironią. Bohater powieści, historyk Antoni Topola, wydaje się tak samo niepozorny jak jego imię i nazwisko. Przekroczył czterdziestkę, jest w trakcie rozwodu, ma kłopoty ze zrobieniem habilitacji. Nawet romans z profesor Szymulą to raczej jedynie spełnianie erotycznych zachcianek kobiety. Wyjazd na kongres naukowy do Wiednia w zastępstwie swojego mentora też nie jest szczytem marzeń Antoniego. Nie wie on jednak, że wydarzenia, jakie rozegrają się w tytułowym hotelu Gold, każą mu spojrzeć na siebie inaczej i odmienią jego życie.


Szczegóły: Co się zdarzyło w hotelu Gold - Grzegorz Kozera

Tytuł: Co się zdarzyło w hotelu Gold
Autor: Grzegorz Kozera
Wydawnictwo: Dobra Literatura
ISBN: 9788364184086
Języki: polski
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 256
Format: 12.5x19.5cm
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Waga: 0.24 kg


Recenzje: Co się zdarzyło w hotelu Gold - Grzegorz Kozera

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Sztuką jest napisać książkę, którą się czyta „jak po grudzie”, gdzie każde niemal zdanie jest chropowate a treść i przekaz są tak mocne, że siedzą w głowie czytelnika długie miesiące, lata lub całe życie.Ale mistrzostwem jest również napisać książkę o prostej fabule, bez medialnych chwytów i emocjonalnych uniesień, która po przeczytaniu zostawia „takiego smaka”, że nawet po 10 latach człowiek uśmiechnie się ciepło, gdy potknie się wzrokiem o nią na półce.Właśnie do takich perełek wydawniczych należy, moim zdaniem, najnowsza powieść Grzegorza Kozery „Co się zdarzyło w hotelu Gold”.Jej bohaterem jest czterdziestoletni historyk, Antoni Topola, pracujący na wyższej uczelni. Człowiek tak zwyczajny, że każdy Kowalski biorący do ręki książkę może się — w mniejszym lub większym stopniu — z nim utożsamić.Antoni robi karierę naukową. Ma tytuł doktora nauk humanistycznych, jest w trakcie habilitacji, ale najchętniej by rzucił tę pracę na rzecz pisania powieści. Oczywiście tego nie zrobi, bo pisarstwo to niepewny chleb, a opłacać rachunki trzeba. Pracuje zatem, bez najmniejszego zapału, w instytucie historii i nie jest mu z tym dobrze.Antoni ma za sobą nieudane małżeństwo i rozwód. Jednak rozpad pożycia nie nastąpił z powodów spektakularnych, tylko był efektem niezgodności charakterów — jak to się profesjonalnie dzisiaj nazywa. Z dorosłym już synem ma poprawne kontakty, jednak bez gorących zażyłości. Ot proza życia.Antoni wdaje się w romans z koleżanką z pracy — jeśli można nazwać romansem sporadyczne spotkania w wiadomym celu bez wchodzenia w strefę emocji.Antoni jest zatem nudny i bezbarwny…Więc po co pisać o nim książkę? O co tutaj chodzi? Na czym polega fenomen powieści? Jej smak?Właśnie.Antoni ma pasję. Malarstwo. Potrafi zaspokajać minimum swoich potrzeb, aby tylko móc ją rozwijać. Kupuje obrazy, książki, albumy, zwiedza muzea.Pewnego razu zostaje wytypowany, w zastępstwie chorego profesora, do udziału w kongresie naukowym na temat migracji Żydów, który ma odbyć się w Wiedniu. Ma tam wygłosić referat w jego imieniu oraz uczestniczyć w wykładach światowych naukowców.Jedzie więc do Austrii, ale tak naprawdę ma zupełnie inny cel, do realizacji którego rzetelnie się przygotował…Antoni dociera na miejsce wieczorem. Jest podekscytowany realizacją swojego planu, ale postanawia działać racjonalnie. Po dokonaniu formalności i wspólnej kolacji z innymi naukowcami wraca do pokoju, aby dobrze wypocząć. Na korytarzu spotyka sympatyczną Polkę, która czeka w hotelu na męża biznesmena mającego przyjechać za kilka dni. Mimo krótkiej wymiany zdań okazuje się, że kobieta ma podobne, artystyczne zainteresowania.Z planu regeneracji ciała i ducha Antoniego nic jednak nie wychodzi. W pokoju obok rozlega się krzyk. Antoni biegnie tam w piżamie i na miejscu zastaje nieżywego mężczyznę. Okazuje się, że był to znany w świecie handlarz dziełami sztuki.Nazajutrz życie Antoniego nabiera niejako innego wymiaru. Po pierwsze, zostaje posądzony o kradzież szkicu obrazu znanego malarza, który miał zniknąć zaraz po zgonie ofiary. Policjant zajmujący się tą sprawą nie ma złudzeń, kim jest sprawca i zaczyna uprzykrzać mu życie.Wykłady okazują się być nudne i nie wnoszą nic nowego, więc Antoni postanawia nie tracić czasu, ulotnić się po angielsku i trochę pozwiedzać. Znajduje nawet towarzyszkę w tym zamiarze — poznaną poprzedniego dnia Polkę.Ponieważ w powietrzu wisi jednak zdarzenie z zeszłej nocy, nie jest to tak łatwe do zrealizowania, jakby się mogło wydawać, a drogi nie są proste i nie wiodą bezpośrednio do celu.Antoni znalazł się tam, gdzie żeby nie zbieg okoliczności nie znalazł by się nigdy, wprawiając w lekki szok innych naukowców, siebie także.Antoni poznał ludzi, których nigdy by nie poznał.I na pewno nikt nie zwrócił na to uwagi, bo nasz bohater sprawiał wrażenie życiowej ciapy, że Antoni jadąc do Wiednia miał przecież plan… Rzetelnie przygotowany i dopracowany w szczegółach… I ten plan zrealizował genialnie.Któż by przypuszczał, że…Książka Kozery to powieść niespodzianka. Genialna w swej prostocie, daje nam ciekawą historię. Nawet ma przesłanie. Na pozór banalne, a jakże prawdziwe, że nic nie jest takie, jakie się początkowo wydaje. A to, co sprawia że jest niepospolita, to wielka klasa przekazu.„Co się zdarzyło w hotelu Gold” to powieść bardzo męska. Nie ma w niej emocjonalnych uniesień, gry z uczuciami. Język jest bez kwiecistych ozdobników.Kozera wszystko nazywa po imieniu, bez żadnego zawoalowania, bez zbędnych kontekstów.Ale jest coś, co w prozie tego autora urzeka — swoisty umiar, bez przekraczania granic estetyki i dobrego smaku.Jest to niewątpliwie największa zaleta tej powieści, która czyni ją niepospolitą. Bardzo polecam. 2015-05-10 14:51:09


Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także: