Duch na wyspie
Johan Theorin
Duch na wyspie
Johan Theorin
- Wydawnictwo: Czarne
- Rok wydania: 2014
- ISBN: 9788375368536
- Ilość stron: 400
- Format: 12.4x20.4
- Oprawa: Miękka
Niedostępna
Opis: Duch na wyspie - Johan Theorin
Lato 1999 roku na Olandii jest wyjątkowo upalne. Zbliża się midsommar, noc świętojańska. Na wyspie już od dawna nie było tylu turystów. Jednak nie wszyscy chcą tylko korzystać z uroków olandzkiego lata. Jeden z letników przyjechał, by wyrównać rachunki z przeszłości. Kim jest? Jak dziś wygląda?
Pewnej nocy do drzwi Gerlofa Davidssona dobija się przerażony chłopiec. Opowiada staruszkowi o dryfującym statku widmie. Na jego pokładzie są umierający marynarze, a na mostku kapitańskim człowiek duch. Klucz do zagadki tkwi w wydarzeniach sprzed prawie siedemdziesięciu lat…
Duch na wyspie to ostatnia część olandzkiego cyklu, w którym Johan Theorin po mistrzowsku łączy przeszłość i teraźniejszość, świat duchów i ludzi.
Tak, mamy do czynienia z dramatem losów ludzkich, ale także z sagą rodzinną i dyskretnym dramatem klasowym, w którym wszyscy muszą walczyć o byt, a biedni zawsze przegrywają. […] Podobnie jak w swoich wcześniejszych powieściach Johan Theorin wykorzystuje historie o duchach i czerpiąc z ich dramaturgii, po mistrzowsku buduje atmosferę strachu […].
Johan Theorin dokonuje w „Duchu na wyspie” sztuki połączenia zwyczajnej codzienności z okrucieństwem, chłodem uczuć i gwałtownością śmierci. Oskarża nas o to, że nie potrafimy wysłuchać opowieści i skorzystać z mądrości starych ludzi […].
Uwodzi czytelników, opowiadając horrory, jakby to były baśnie. I robi to z właściwą sobie lekkością.
„Duch na wyspie” […] to jedna z najlepszych książek Johana Theorina – właśnie dlatego, że udowadnia, iż napięcie najlepiej stopniuje się bez nadmiernej ostentacji. Potrafi zmrozić nas znienacka, od tyłu, a czasem gdzieś z boku, aby na końcu spojrzeć nam prosto w oczy i zamknąć całe otoczenie w swym uścisku.
Johan Theorin należy do autorów kryminałów, którzy sprawnie poruszają się w szarej strefie. Podczas gdy większość tego typu powieści coraz bardziej ulega schematom, on od czasu debiutu w roku 2007 posuwa się w przeciwną stronę: wkracza na teren, gdzie granica między różnymi światami jest cienka, a mrok odnajdujemy zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz bohaterów. […] Język jest tu bezpośredni i pozbawiony upiększeń, wątki splecione: nic nie będzie tym, czym się zrazu zdaje.
Johan Theorin osiągnął stylistyczne mistrzostwo w tworzeniu atmosfery napięcia i tajemniczości.
Szczegóły: Duch na wyspie - Johan Theorin
Tytuł: Duch na wyspie
Autor: Johan Theorin
Wydawnictwo: Czarne
ISBN: 9788375368536
Języki: polski
Rok wydania: 2014
Ilość stron: 400
Format: 12.4x20.4
Oprawa: Miękka
Waga: 0.38 kg
Recenzje: Duch na wyspie - Johan Theorin
Johan Theorin to pisarz i dziennikarz, laureat wielu nagród. W Polsce ukazało się kilka jego kryminałów. Jednym z najnowszych jest Duch na wyspie wydany w 2014 roku przez wydawnictwo Czarne.Gerlof Davidsson spędza lato na wyspie. Cieszy się ciepłymi dniami i wspomina swoją pracę – był rybakiem. Starość nie pozwala mu jednak kontynuować tego zajęcia. Na wakacje przyjeżdżają jego wnuki i gwar staje się nie do wytrzymania. Były rybak postanawia spędzić trochę czasu poza domem. Jednak i tu nie ma spokoju. Pewnej nocy do jego drzwi ktoś zaczyna się dobijać. Mężczyzna widzi przerażonego chłopca, który twierdzi, że gonią go żywe trupy. Jonas, bo tak mu na imię, widział statek, na którym załoga została zamordowana przez tajemniczego człowieka z siekierą. Przestraszony chłopiec spędza noc u Gerlofa, który zaczyna interesować się opowieścią chłopca. Sam w młodości również przeżył coś dziwnego – był pomocnikiem grabarza i podczas jednego z pogrzebów usłyszał pukanie. Po odkopaniu trumny okazało się, że nieboszczyk nadal nie żyje, ale pukanie dało się słyszeć znowu, gdy trumna została włożona do grobu. Mężczyzna chce rozwiązać zagadkę statku widmo i załogi zombie. Kryminał ma kilka narracji. Do głosu doszły różne osoby – Gerlof, Jonas, Repatriant (w dwóch wersjach) i Lisa. Każda z nich odgrywa w opowieści ważną rolę i dlatego może się wypowiedzieć samodzielnie. Dwóch bohaterów, Gerlof i Jonas, często uzupełniają swoje narracje. Repatriant natomiast opowiada o tym, co jest teraz, ale mówi też o swojej przeszłości. Wątki z młodości napisano w czasie teraźniejszym. Głównym wątkiem w książce jest zaginięcie statku i związane z nim następstwa. Sprawa kryminalna to tylko jedna z części tej historii. Mam również zagadkę z przeszłości, która okazuje się wielowarstwową układanką. W detektywa bawi się Gerlof. To on rozmawia z ludźmi i snuje domysły.Najciekawszy wątek w powieści to historia Repatrianta. Jest w nim wiele żalu i nienawiści, a czytelnik może się dowiedzieć dlaczego, czytając kolejne rozdziały jego wspomnień. Oprócz osobistej opowieści, mamy tu szerokie tło społeczne, które wzrusza, wstrząsa i zaskakuje. Poza tym widzimy problemy rodzinne, podwójną tożsamość, starość... no i oczywiście zbrodnie.Książkę czyta się błyskawicznie. Napisana jest bardzo płynnie, działa na wyobraźnię, oddaje klimat. Pierwszy raz stykam się z tym autorem i wiem, że na pewno będę kontynuować swoją przygodę z jego książkami. Opisy nie były przytłaczające, akcja nie pędziła zbyt szybko, nie była też za wolna. Dopuszczenie do głosu kilku postaci było świetnym pomysłem. Pomysł na historię jest ciekawy, wciąga. Mocnym punktem są postacie – urozmaicone i bardzo realne. Polecam tym, którzy chcą zatracić się w ciekawej opowieści. Wątki historyczne, społeczne, rodzinne i zagadka kryminalna są zbalansowane. Warto zajrzeć, bo to naprawdę dobrze napisana pozycja. Spodoba się nie tylko fanom kryminałów. Ci, którzy lubią opowieści związane z historią, na pewno też będą zadowoleni. Agnieszka 2015-01-26 16:01:32