Mroczny zakątek

Książka

Mroczny zakątek

  • Wydawnictwo: Znak
  • Rok wydania: 2014
  • ISBN: 9788324025909
  • Ilość stron: 512
  • Format: 13.5x21.0cm
  • Oprawa: Miękka
Wysyłka:
Niedostępna
Cena katalogowa 36,90 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 36,90 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Mroczny zakątek - Flynn Gillian

Libby Day była małą dziewczynką, gdy zamordowano jej matkę i dwie starsze siostry. To jej zeznania doprowadziły do skazania jej piętnastoletniego brata Bena na dożywocie.

Dziś, po dwudziestu pięciu latach, Ben nadal siedzi w więzieniu, a Libby desperacko potrzebuje pieniędzy. Kiedy więc członkowie Klubu Zbrodni, stowarzyszenia, które fascynuje się tajemniczymi zabójstwami uznają, że Ben został niesłusznie skazany i proponują jej pieniądze w zamian za pomoc w jego uwolnieniu, Libby nie może się nie zgodzić. Musi poradzić sobie z demonami przeszłości, ocenić, co naprawdę pamięta z tamtej nocy, a co wmówiono jej w trakcie śledztwa i wreszcie poznać prawdę o swojej rodzinie. Czy brutalnego morderstwa dopuścił się brat, posądzany o satanizm Czy śledczy popełnili błąd

Gillian Flynn jest światowym fenomenem wydawniczym. Jej ostatnia powieść, Zaginiona dziewczyna, sprzedała się w ponad 6 milionach egzemplarzy i zapoczątkowała modę na thrillery psychologiczne -podobną do tej na kryminały skandynawskie po publikacji trylogii Millenium.

Jej debiutancka powieść Ostre przedmioty, jako pierwsza w historii, zdobyła dwie Dagger Award. Mroczny zakątek został wybrany najlepszą książką roku według Publishers Weekly, ulubioną książką krytyków New York Timesa i Chicago Tribune. Tej jesieni w kinach pojawią się ekranizacje dwóch jej powieści: Zaginionej dziewczyny w reżyserii Davida Finchera i Mrocznego zakątka z Charlize Theron w roli głównej.

Libby Day
Dziś

Gdzieś we mnie w środku gnieździ się wredność, namacalna niczym organ wewnętrzny. Gdyby ktoś rozciął mi brzuch, pewnie by wypadła na podłogę, jak kawał brunatnego mięsa, który można by podeptać. Jestem nieodrodną córką Dayów.
W naszych żyłach płynie skażona krew. Nigdy nie należałam do grzecznych dzieci,
a po masakrze zrobiłam się jeszcze gorsza. Mała Sierotka Libby z dnia na dzień pochmurniała i więdła, przerzucana od jednych krewnych do drugich od dalekich kuzynów do sióstr babci, a potem do przyjaciół przyjaciół i tułała się po przyczepach kempingowych i zapadłych ranczach w całym Kansas. Do szkoły poszłam w za dużych ciuchach po starszych, nieżyjących siostrach. Koszule miały musztardowe plamy pod pachami. Spodnie wiszące w kroku, jak u klauna, trzymały się na zdezelowanym pasku, zapiętym na ostatnią dziurkę. Na każdym zdjęciu klasowym mam rozczochrane włosy, a spinki zwisające z kosmyków wyglądają jak paprochy, które przywiał wiatr. Wory pod oczami jak u zapijaczonej dozorczyni. Pogardliwie wykrzywione usta miały chyba imitować uśmiech. Tego akurat nie jestem pewna.
Nie byłam rozkosznym dzieckiem i kiedy dorosłam, bynajmniej nie zyskałam na uroku osobistym. Moją duszę można by przedstawić jako paskudny bohomaz z wiel-kimi kłami...


Szczegóły: Mroczny zakątek - Flynn Gillian

Tytuł: Mroczny zakątek
Autor: Flynn Gillian
Wydawnictwo: Znak
ISBN: 9788324025909
Tytuł oryginału: Dark places
Język oryginału: angielski
Tłumacz: Borowski Mateusz
Języki: polski
Rok wydania: 2014
Ilość stron: 512
Format: 13.5x21.0cm
Oprawa: Miękka
Waga: 0.465 kg


Recenzje: Mroczny zakątek - Flynn Gillian

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Z tą książka miałam duży problem. Zauważyłam, że Gillian Flynn ma tendencję do tworzenia postaci, które ciężko lubić. W Zaginionej dziewczynie był to Nick Dunne, tutaj główna bohaterka, Libby Day, od samego początku doprowadzała mnie do szału. Nie powiem czemu, żeby spojlerów nie robić, ale uwierzcie mi na słowo – jest jednostką wybitnie irytującą i musiałam na chwilę odłożyć książkę, żeby w sobie uczucie niechęci zwalczyć.Muszę oddać autorce, że książka pobudza wyobraźnie. Tak samo się czułam czytając Zaginioną dziewczynę – obrazy przelatują przed oczami, tworząc mój prywatny seans. Bardzo żałuje, że ta książka nie została sfilmowana. Nie każda pozycja tak działa, za co duży plus dla autorki. Mogłabym wymienić kilka, które skutecznie mnie zniechęciły do używania wyobraźni, z wielu powodów. Na całe szczęście powieści Flynn do takich nie należą.Narracja również prowadzona jest wielotorowo – kolejny punkt charakterystyczny dla twórczości autorki. W tym wypadku co prawda mamy narratora występującego w trzeciej osobie liczby pojedynczej, który opowiada poszczególne wydarzenia w stosunku do trzech osób – Libby współcześnie, Patty – matki Libby i Bena dwadzieścia lat temu i samego Bena, również dwadzieścia lat temu. Dzięki temu wiele dowiadujemy się o charakterze rodziny, w jakiej przyszło żyć Benowi i Libby, poznajemy ich motywacje, lęki, smutki i małe, codzienne radości. Bardzo lubię taki typ narracji, pozwala na dogłębną analizę danej sytuacji, z poziomu kilku osób.Duży minus za samą intrygę, która w wielu momentach kulała i to mocno. Jak to jest możliwe, że Libby, bez żadnych możliwości, dysponując tylko odrobiną kasy, jest w stanie odnaleźć każdą z osób, którą sobie wcześniej założy? I nie ma znaczenia, że minęło dwadzieścia lat i te osoby mogły już nie żyć albo zwyczajnie wyprowadzić się na drugi koniec Stanów Zjednoczonych. Ale nie, zazwyczaj są blisko, akurat na tyle, aby Libby mogła ich znaleźć i sobie z nimi porozmawiać na temat wydarzeń z przeszłości. Co więcej, te osoby, niejednokrotnie ewidentnie winne temu, że sytuacja skończyła się tak a nie inaczej, bez żadnego trudu odpowiadają na jej każde pytanie, otwierają przed nią dusze, wypłakują się jej w rękaw. Trochę to nierealne w prawdziwym życiu. Wiadomo, to nie prawdziwe życie, lecz książka ale jakiś poziom realizmu powinien być zachowany. To tylko jeden z przykładów braku realizmu w tej książce – jest ich o wiele więcej.Sama intryga może nie jest przewidywalna ale na pewno w pewnym momencie czytelnik może się domyślić, co tam poszło nie tak, że doszło do tych tragicznych wydarzeń. Mimo wszystko, koniec mnie odrobinę zaskoczył, bo rzeczywiście trzeba mieć wielkiego pecha, żeby w taki sposób to wszystko się potoczyło. 2015-06-25 15:54:14


Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także: