Ostatnie przedstawienie Panny Esterki
Adam Jaromir
Ostatnie przedstawienie Panny Esterki
Adam Jaromir
- Wydawnictwo: Media Rodzina
- Rok wydania: 2014
- ISBN: 9788372789907
- Ilość stron: 125
- Format: 20.0x27.0cm
- Oprawa: Twarda
Niedostępna
Opis: Ostatnie przedstawienie Panny Esterki - Adam Jaromir
GETTO WARSZAWSKIE, MAJ 1942. Minęło półtora roku, dotąd Dom Sierot został zmuszony do przeprowadzenia się na teren dzielnicy żydowskiej. Biały dom na Krochmalnej, prawo do swobody i własnej przestrzeni, wesołe kolonie letnie - wszystko to jest już odległym wspomnieniem.
Korczak, podobnie jak jego współpracownicy, jest zrozpaczony. Jak w tych warunkach zachować spokój Jak pocieszać, dodawać otuchy We śnie przychodzi mu pomysł, aby z pomocą panny Esterki wystawić sztukę indyjskiego poety Rabindranatha Tagorego. Podczas gdy Stary Doktor krąży po getcie w poszukiwaniu pożywienia dla swoich dzieci, one uczą się swych ról pod okiem panny Esterki, zapominając o głodzie i chorobie...
Wzruszająca książka o wychowankach i wychowawcach Domu Sierot, o dwunastoletniej Geni, która dzięki odgrywanej roli, choćby na krótko, mogła uciec w lepszy świat, o pannie Esterce, która w obliczu grożącej zagłady troszczyła się o najsłabszych, marząc o pięknym życiu, o życiu "ani lekkim, ani wesołym".Kraj produkcji: Polska
Producent:
Media Rodzina Sp. z o.o.
Pasieka 24
61-657 Poznań (Polska)
tel: +48 61 8270850
email: wydawnictwo@mediarodzina.pl
Szczegóły: Ostatnie przedstawienie Panny Esterki - Adam Jaromir
Tytuł: Ostatnie przedstawienie Panny Esterki
Autor: Adam Jaromir
Wydawnictwo: Media Rodzina
ISBN: 9788372789907
Języki: polski
Rok wydania: 2014
Ilość stron: 125
Format: 20.0x27.0cm
Oprawa: Twarda
Waga: 0.752 kg
Recenzje: Ostatnie przedstawienie Panny Esterki - Adam Jaromir
„Ostatnie przedstawienie panny Esterki” Adama Jaromira to pięknie wydana, bogato ilustrowana opowieść o życiu dzieci i ich opiekunów w sierocińcu prowadzonym przez Janusza Korczaka, Stefanię Wilczyńską, czyli panią Stefę, oraz tytułową pannę Esterkę – Esterę Winogron, oddaną współpracownicę, która zginęła w ulicznej łapance.Narratorką jest tu dwunastoletnia Genia, która z perspektywy dziecka opisuje codzienność w Domu Sierot i w warszawskim getcie. Najwięcej miejsca poświęca koleżankom i kolegom, opiekuńczemu Doktorowi i pannie Esterce, która rozświetla życie wiecznie głodnych maluchów, organizując wraz z nimi egzotyczne przedstawienie. Jak się później okazuje, było to ostatnie radosne wydarzenie w sierocińcu – trzy tygodnie później jego mieszkańcy i opiekunowie zostali wywiezieni do Treblinki.Osobne miejsce w książce zajmują zapiski Janusza Korczaka, które prowadził podczas wojny w formie pamiętnika – uzupełniają one narrację Geni i na pewno bardzo wzbogacają treść.Lektura tej opowieści jest niezwykle przejmująca, więc na pewno warto przeczytać ją wraz z dzieckiem. Po pierwsze – by nie czuło się nią przytłoczone i wstrząśnięte, po drugie – by wytłumaczyć mu wiele szczegółów związanych i z treścią, i z ilustracjami.Na pewno nie jest to łatwe zadanie, ale warto się go podjąć, gdyż autor opowiada o tragicznych wydarzeniach w sposób przemyślany i dostosowany do najmłodszych odbiorców. Ta prostota na pewno jest jedną z największych zalet książki, jednak drastyczność opisywanych wydarzeń wymaga wyjaśnień, uzupełnień i opieki ze strony dorosłego. Może on przybrać tu rolę przewodnika po lekturze i wraz z dzieckiem zatrzymywać się na każdej stronie.Warto to zrobić, gdyż albumowe wydanie „Ostatniego przedstawienia panny Esterki” nie jest tylko książką do czytania. Ogromną rolę odgrywają tutaj ilustracje autorstwa Gabrieli Cichowskiej. Wykonane są one różnymi technikami, najczęściej przypominają jednak kolaż. Całość utrzymana jest w ponurej tonacji – dominują barwy szare, brunatne, brązowe. Tylko od czasu do czasu pojawiają się żywsze kolory, gdy w życie dzieci wkracza pozytywna postać albo jakaś iskierka nadziei. A to zdarza się rzadko…W ikonografii jest sporo symboliki, nad którą warto zatrzymać się podczas lektury. Oprócz rysunków wykonanych ręką ilustratorki mamy tu kopie dokumentów, fragmentów gazet i nazistowskich obwieszczeń. Pojawiają się też stylizowane kartki z kalendarza, które pokazują upływ czasu w opowieści.Lektura tej książki na pewno nie jest lekka, łatwa i przyjemna, zarówno dla dorosłego, jak i dla dziecka. Warto jednak się z nią zmierzyć, bo jest wzruszająca, piękna i dająca wiele do myślenia. Małego odbiorcę może uczyć nie tylko historii, ale i empatii, szacunku dla drugiego człowieka oraz otwartości na świat, który nie zawsze przypomina kolorową bajkę. BEATA IGIELSKABeata Igielska 2016-10-12 11:14:50