Złe psy. W imię zasad
Patryk Vega
Złe psy. W imię zasad
Patryk Vega
- Wydawnictwo: Otwarte
- Rok wydania: 2015
- ISBN: 9788375153422
- Ilość stron: 360
- Format: 13.5x20.5cm
- Oprawa: Miękka
Niedostępna
Opis: Złe psy. W imię zasad - Patryk Vega
Bez kompromisów. Bez skrupułów. Bez cenzury. Patryk Vega to jedyny twórca, któremu udało się zdobyć zaufanie policjantów. Niczego przed nim nie ukrywali. Czas, aby prawdę poznali wszyscy. Sławek Opala i inni policjanci opowiadają o prawdziwym obliczu polskiej przestępczości: morderstwach, mafii, haraczach, świadkach koronnych, o przepychankach z przełożonymi i metodach pracy, które mają być przede wszystkim skuteczne. To książka o świecie twardych facetów, w którym granica między zbrodnią a prawem jest cienka, ale wyraźna. Bo sprawiedliwość jest jedna.
Szczegóły: Złe psy. W imię zasad - Patryk Vega
Tytuł: Złe psy. W imię zasad
Autor: Patryk Vega
Wydawnictwo: Otwarte
ISBN: 9788375153422
Języki: polski
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 360
Format: 13.5x20.5cm
Oprawa: Miękka
Waga: 0.325 kg
Recenzje: Złe psy. W imię zasad - Patryk Vega
Cała książka jest utrzymana w formie wywiadu. Wypowiada się kilku policjantów, różniących się od siebie nie tylko stopniem ale także i wydziałami, w których pracują. Każdy z nich wskazuje jednak na to, jak łatwo przekroczyć tą niewidzialną granicę i zamiast w policjanta z prawdziwego zdarzenia zamienić się w bandytę.Kilka razy przecierałam oczy ze zdumienia, kiedy policjanci opowiadali o tym, że kogoś bili, żeby wymusić zeznania. Wiem, że takie rzeczy się dzieją ale co innego słyszeć o tym od znajomych, a co innego czytać, jak jakiś oficer przyznaje się do tego i opowiada o tym bez żenady. Gdy to przeczytałam po raz pierwszy musiałam odłożyć książkę, bo od razu zaczęłam sobie wyobrażać jak którykolwiek z moich bliskich znajduje się w niewłaściwym czasie w niewłaściwym miejscu i zabierają go na komendę i tam leją. Nie mogłam dalej czytać, musiałam się uspokoić.Rzeczywiście nie ma cenzury. Funkcjonariusze zdradzają tajniki pracy operacyjnej, wspominają o braku czasu dla rodziny o tym, że ta praca niejednokrotnie wyniszcza psychicznie, co wielu z nich doprowadziło do samobójstwa. Na plus można dodać, że nie ma ściemy – policjanci nie wybielają swoich czynów, opowiadają o ciemnej stronie pracy w policji i nie wstydzą się tego, że któryś mógł kogoś pobić, a ta osoba mogła być niewinna. Cóż, zdarza się, prawda? Live is brutal.Oprócz szokujących momentami fragmentów o tym, jak wygląda praca policjanta od kuchni znajdziemy także ciekawe wspomnienia o rozpracowywaniu grupy mokotowskiej, która wymuszała haracze. Funkcjonariusze bardzo ciekawie o tym opowiadają i z prawdziwą przyjemnością czytałam o tym jakich narzędzi używali i do jakich podstępów musieli się posuwać, żeby złapać przywódców tej grupy.Każdy z policjantów wypowiada się także na temat tego jakie cechy powinien mieć dobry policjant oraz jakimi zasadami kierują się w swojej pracy. Zastanawiają się także, wspólnie z Vegą, jakie czyny robią z policjanta gangstera oraz opowiadają o tym jakie mają układy z prokuraturą, która niejednokrotnie chroniła im tyłki.Tak sobie myślę, że w obecnym czasie, kiedy opinie o policji są na tak bardzo niskim poziomie, ta książka jest taką wisienką na torcie. Tą pozycję polecam każdemu, kto rzeczywiście chce przeczytać coś bez ściemy. Gwarantuję, że nie będzie zawiedzionymigotynka 2015-06-25 16:02:45