O świcie wzięłam psa i poszłam...
Kate Atkinson
O świcie wzięłam psa i poszłam...
Kate Atkinson
- Wydawnictwo: Czarna Owca
- Rok wydania: 2019
- ISBN: 9788375549683
- Ilość stron: 448
- Format: 13.5x21.0cm
- Oprawa: Miękka
Niedostępna
Opis: O świcie wzięłam psa i poszłam... - Kate Atkinson
Detektyw Jackson Brodie powraca!
Kolejna, po Zagadkach przeszłości, Przysłudze i Kiedy nadejdą dobre wieści?, powieść autorki bestsellerowej serii o przygodach prywatnego detektywa Jacksona Brodiego.
Kate Atkinson przenosi nas do Leeds lat 70., gdzie poznajemy posterunkową Tracy Waterhouse i jej partnera. Są to czasy, gdy na jaw wychodzą pierwsze z serii morderstw Rozpruwacza z Yorkshire.
Trzydzieści pięć lat później Jackson Brodie szuka biologicznych rodziców swojej nowej klientki. Przypadkiem trafia na teczkę z nazwiskiem Tracy Waterhouse i jej numerem telefonu. Losy Jacksona i emerytowanej policjantki splatają się, a bohaterowie odkrywają, że przeszłość nigdy nie przechodzi do historii.
Kate Atkinson jest mistrzynią łączenia błyskotliwego poczucia humoru z mroczną, misternie skonstruowaną fabułą. A wszystko to opowiedziane jest ciętym, dowcipnym i niezwykle barwnym językiem.
Kate Atkinson, laureatka Nagrody Whitebread (obecnie Costa Book Award) w kategorii Książka Roku, przyznanej za jej debiutancką powieść Za obrazami w muzeum, ceniona przez krytykę i czytelników na całym świecie. Bohaterem jej czterech bestsellerowych powieści jest prywatny detektyw Jackson Brodie.
Szczegóły: O świcie wzięłam psa i poszłam... - Kate Atkinson
Tytuł: O świcie wzięłam psa i poszłam...
Autor: Kate Atkinson
Wydawnictwo: Czarna Owca
Seria: Czarna seria
ISBN: 9788375549683
Tytuł oryginału: Started early, took my dog
Tłumacz: Wolnicka Aleksandra
Języki: polski
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 448
Format: 13.5x21.0cm
Oprawa: Miękka
Waga: 0.464 kg
Recenzje: O świcie wzięłam psa i poszłam... - Kate Atkinson
Czwarta z kolei – nie po kolei – książka Atkinson, z którą miałam do czynienia. Powinnam czuć zawód? Rozgoryczenie? Sama nie wiem. Po poprzednich książkach autorki, miałam raczej nadzieję na coś dramatycznego i strasznego. Czegoś cudownego. Bo wcześniejsze książki Atkinson były wręcz mistrzowsko napisane. Tymczasem…otrzymujemy trzy historie, trzech zupełnie obcych dla siebie postaci. Wielowątkowość to wymóg stworzenia wielu postaci, nadania im charakteru, choćby minimalnej historii i to wszystko należy umieścić mimo wszytko w powieści. Starzejąca się aktorka Tylli, Tracy emerytowana nadinspektor policji, będąca teraz szefową ochrony oraz były policjant, obecnie prywatny detektyw Jackson Brodie. To o nich traktuje książka, choć przez długi czas ich historie wydają się nie mieć ze sobą nic wspólnego. Atkinson wydaje się mylić we własnej powieści. Owszem, nadal jest ten wyrazisty styl, ujmująco przedstawiony świat i tak dalej, ale podczas czytania tej książki cierpliwość czytelnika jest wystawiona na potężną próbę i jeśli jesteście tak samo niecierpliwymi czytelnikami jak ja…to nie jest książka dla was. Akcja rozwija się powoli. Zbyt powoli. Nie ma tego wielkiego BUM jakie wypadałoby umieścić na końcu, po takiej nudzie. Autorka wydawała się potykać o własne nogi. Oczywiście całość odbioru książki zależy od czytelnika, bo jeśli szukacie czegoś na miarę Larssona czy Marklund – nie sięgajcie po ten tytuł. Zwyczajnie się zanudzicie, a po co się męczyć. O świcie wzięłam psa i poszłam…to tytuł dla czytelników cierpliwych, szukających nietypowych historii ze szczyptą humoru typowego dla tej autorki. Jednak jeśli nie jesteście na to gotowi i nie tego szukacie – odradzam.Przyczajony Hasacz - bigdwarf.wordpress.com 2016-06-13 14:01:37