Pina, zrób coś!
Maciejka Mazan
Pina, zrób coś!
Maciejka Mazan
- Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
- Rok wydania: 2016
- ISBN: 9788310129505
- Ilość stron: 272
- Format: 13.5x21.0cm
- Oprawa: Miękka
Niedostępna
Opis: Pina, zrób coś! - Maciejka Mazan
Jacuś objawił się małoletnim odbiorcom w czerwonym świetle reflektora i kłębach sinego dymu, przy wtórze grzmotów. Na widowni po raz pierwszy zrobiło się autentycznie cicho. Wtedy rozległ się upiorny śmiech, wzmocniony pożyczoną kamerą pogłosową. Wynalazek ten, ukryty pod płaszczem Złej Królowej, sprawił, że cyfrowo wygenerowany głos Jacusia stracił ludzkie brzmienie i bardzo kojarzył się z horrorami o opętaniu. Parę co słabszych psychicznie dzieci zaczęło płakać. Reszta siedziała z wniebowziętymi minami i nie odrywała spojrzenia od Jacusia, który przeszedł przez scenę, przewracając oczami o doklejonych rzęsach. Wyglądał jak nawiedzony przez Szatana transwestyta.
Pełna absurdalnego humoru powieść o przygodach pewnego amatorskiego teatru.
Pina, Waltrauta, Weronika, Adrian, Helena, Monia i Jacuś są wręcz stworzeni do występowania przed publicznością, choć zrządzeniem losu na ogół bywa to kapryśna i wymagająca publiczność przedszkolna. Siódemkę przyjaciół różni niemal wszystko, łączy zaś płomienna miłość do sceny a od pewnego czasu także panika. Przymuszeni bardzo poważnymi okolicznościami bohaterowie próbują bowiem zebrać zawrotną sumę, którą dotąd znali tylko ze słyszenia. Postawieni przed wyborem czy narazić się na ośmieszenie, czy żyć ze świadomością, że zawiedli radośnie wybierają ośmieszenie. W końcu śmiech to coś, w czym się specjalizują. Niewiele myśląc, wbrew zdrowemu rozsądkowi (w którym się NIE specjalizują) postanawiają zostać gwiazdami telewizyjnego konkursu talentów...
Maciejka Mazan tłumaczka książek, musicali i piosenek, reżyserka. Autorka dwóch książek dla dzieci oraz musicalu CASTING.
Szczegóły: Pina, zrób coś! - Maciejka Mazan
Tytuł: Pina, zrób coś!
Autor: Maciejka Mazan
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Seria: Babie lato
ISBN: 9788310129505
Języki: polski
Rok wydania: 2016
Ilość stron: 272
Format: 13.5x21.0cm
Oprawa: Miękka
Waga: 0.24 kg
Recenzje: Pina, zrób coś! - Maciejka Mazan
Teatr, to miejsce, które tętni pozytywną energią, przenosi do innego świata i ma w sobie niesamowitą magię. Doskonale wie o tym grupka śpiewająco-grająco-zwariowanych przyjaciół. Pina i pozostali aktorzy-amatorzy postanawiają podbić świat swoim talentem, by zebrać pieniądze na operację bliskiej im osoby. Może to nie brzmi jak opowieść porywająca od pierwszych stron, ale na pierwszy rzut oka banalna fabuła kryje mnóstwo niespodzianek i przede wszystkim gigantyczne pokłady humoru, a przy tym wiele opowiada o teatrze i świecie artystów. Komedia z przesłaniem – tym dla mnie jest ta książka. Z jednej strony śmiałam się w głos (co przy książkach zdarza mi się rzadko), a z drugiej strony parę razy musiałam się oderwać od lektury i przetrawić to, co przeczytałam. Pod warstwą humoru jest bowiem skrytych parę istotnych przesłań... Nie da się ukryć, że nasze postępowanie i jego skuteczność w dużej mierze zależą od motywacji – książka jest pewnym dowodem na to, że „dla chcącego – nic trudnego”, jednak wszystko wymaga poświęceń i pełnego zaangażowania.Zwykle narracja pierwszoosobowa działa mi na nerwy, jednak tutaj muszę ją uznać za atut. Tytułowa bohaterka – Pina, ma w sobie bowiem tyle ciepła, ironii i inteligencji, że pokochałam ją po pierwszych paru zdaniach. Dziewczyna jest jedną z tych osób, które potrafią na rzeczywistość spojrzeć z przymrużeniem oka i pokazać świat z weselszej strony.Były plusy, czas ujawnić parę maleńkich minusów. W książce zabrakło mi nieco bardziej skomplikowanej fabuły i szczegółów, ale na szczęście zupełnie nie o to w tej książce chodzi. To nie jest kryminał, który ma nas zaskakiwać na każdym kroku. Pina, zrób coś to po prostu przyjemna historia, która mogła wydarzyć się naprawdę i to jest w niej właśnie piękne. Chciałabym jednak odnaleźć nieco więcej wiedzy o teatrze i świecie artystów, który jest dla mnie czymś zupełnie obcym. Pina, zrób coś to wyjątkowo udany debiut literacki. Maciejkę Mazan z marszu pokochałam za lekkie pióro, zwariowane porównania, dopracowane postacie, humor (zarówno słowny jak i sytuacyjny) jak i za ciekawą fabułę. Jest mi smutno, że książka skończyła się tak szybko, gdyż zdążyłam się mocno zaprzyjaźnić z tymi szalonymi ludźmi. Właśnie takiej lektury mi było trzeba – odprężającej i zabawnej do bólu! Polecam Wam ją z całego serca jako miły przerywnik od szarej (i niestety nieco smutnej) rzeczywistości. Kto czyta - nie pyta 2016-03-17 23:26:17