Kiedy zdarza się przemoc lubię patrzeć
Kuba Wojtaszczyk
Kiedy zdarza się przemoc lubię patrzeć
Kuba Wojtaszczyk
- Wydawnictwo: Muza
- Rok wydania: 2016
- ISBN: 9788328702448
- Ilość stron: 304
- Format: 13.0x20.5cm
- Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Niedostępna
Opis: Kiedy zdarza się przemoc lubię patrzeć - Kuba Wojtaszczyk
Kiedy zdarza się przemoc, lubię patrzeć to druga książka Kuby Wojtaszczyka, którego debiut literacki znalazł się wśród najbardziej obiecujących debiutów roku tygodnika Newsweek. Autor bierze na warsztat bardzo aktualny temat: protesty młodych ludzi przeciw realiom rynku pracy, powszechnych umów śmieciowych i niepewności zatrudnienia, bez zabezpieczeń społecznych, bez szans na emeryturę. Przedstawia typowe polskie duże miasto za kilka lat: filolodzy ruszają na barykady z miejskimi aktywistami, hipsterzy ręka w rękę z doktorantami idą do walki. Polski romantyzm, groteska spod znaku Gombrowicza i współczesne polskie realia społeczne łączą się w wybuchową mieszankę.
Szczegóły: Kiedy zdarza się przemoc lubię patrzeć - Kuba Wojtaszczyk
Tytuł: Kiedy zdarza się przemoc lubię patrzeć
Autor: Kuba Wojtaszczyk
Wydawnictwo: Muza
ISBN: 9788328702448
Języki: polski
Rok wydania: 2016
Ilość stron: 304
Format: 13.0x20.5cm
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Waga: 0.245 kg
Recenzje: Kiedy zdarza się przemoc lubię patrzeć - Kuba Wojtaszczyk
W jednej z piwnic, w pewnej poznańskiej kamienicy policja dokonuje makabrycznego odkrycia. Znalezione zostają czterdzieści trzy trumienki z martwymi chomikami. O dziwo sprawca ów haniebnego czynu sam zgłasza się na policję dobrowolnie. Jest nim dwudziestoczteroletni student Uniwersytetu Artystycznego – Radomir W. Student broni się twierdząc, że tragiczne odkrycie to w rzeczywistości instalacja artystyczna, mająca na celu zwrócenie ogólnej uwagi na problemy z rynkiem pracy.Gdzieś, w innej części czytelnik poznaje zubożałego lorda, Witolda Szpaka, rzekomo porzuconego w zbożu przez Królewską Rodzinę, drwaloseksualnego geja, który razem ze swoim chłopakiem prowadzi kwiaciarnię, oraz doktorantkę polonistyki.Kiedy zdarza się przemoc, lubię patrzeć to naprawdę świetna powieść. Poruszająca w ten zły sposób. Wojtaszczyk naświetla sytuacje „Humanistów”, z których większość społeczeństwa po prostu się śmieje. Pokazuje, że po wszelkich trudach kształcenia się i walki o swoje, rzeczywistość szybko sprowadza tych młodych ludzi na ziemię. W bardzo brutalny sposób udowadniając im, że na dobrą sprawę po studiach, nie czeka na nich nic. Dlatego nie dziwi fakt, że kiedy Radomir ujawnia prawdziwy powód swojego działania, wzbudza falę zgorszenia, złości – wiecie…niby nowa władza, a nadal ta sama. Nic zatem dziwnego, że niewiele później miasto pogrążone jest już w chaosie i każdy humanista, każdy BEZROBOTNY humanista, hipster czy miejski aktywista wyjdzie na ulicę. Staną ramię w ramię by wywalczyć swoje.Niestety…przekleństwo przegranej wszelkich powstań, którą Polacy mają we krwi szybko daje o sobie znać i z walki o lepsze jutro dla „z góry przegranych” humanistów, zostaje tylko iście romantyczne wspomnienie. Cała heroiczność umiera w pokonanych i sponiewieranych młodych, którzy odezwał od smartphone’ów i Starbucks’ów na chudym mleku…pozostawił aż za wiele do życzenia.Kuba Wojtaszczyk przedstawił prawdziwe problemy młodych ludzi po studiach, które w dzisiejszych czasach – albo lepiej napisać, za nowej władzy – nie dają żadnych perspektyw. Do bólu prawdziwa, poruszająca i przede wszystkim genialnie napisana powieść młodego autora, który wie o czym pisze.Przyczajony Hasacz - bigdwarf.wordpress.com 2016-06-10 16:02:50