Zapach lawendy
Nina Harrington, Lynne Graham, Amanda Browning
Zapach lawendy
Nina Harrington, Lynne Graham, Amanda Browning
- Wydawnictwo: HarperCollins
- Rok wydania: 2016
- ISBN: 9788327621566
- Ilość stron: 416
- Format: 20.0x12.6
- Oprawa: Miękka
Niedostępna
Opis: Zapach lawendy - Nina Harrington, Lynne Graham, Amanda Browning
Lato na południu Francji. Zapach ziół i kwiatów odurza jak mocne wino. Słońce wyostrza kolory i zmysły. Tutaj niektórym udaje się zapomnieć o kłopotach, a inni chyba nie mogą bez nich żyć.
Gorące lato
Opromieniony słońcem stary dom, otoczony ogrodem, a w nim ich dwoje. Ella mieszka tu na stałe, Sebastien wpadł tylko na chwilę. Dla niej to bezpieczny azyl, dla niego powrót do bolesnych wspomnień. Oboje samotni, nagle odkryją radość płynącą z bliskości.
Miodowy miesiąc w Prowansji
Billie od dawna kocha swojego szefa. Gdy zostaje jego żoną, mogłoby się wydawać, że wreszcie będzie szczęśliwa. Jednak okazuje się, że czasami spełnienie marzeń nie daje satysfakcji, a nawet powoduje spore komplikacje. Już podczas miesiąca miodowego w Prowansji dochodzi do pierwszej poważnej kłótni między małżonkami.
Na południu Francji
Sofie kocha męża, ale gdy dostaje kompromitujące go zdjęcia, nie chce słuchać wyjaśnień. Skoro Lucas ją zdradził, wspólne życie nie ma sensu. Upokorzona znika bez słowa. Lucas odnajduje ją dopiero po sześciu latach. Chce wyrównać rachunki i na zawsze zamknąć ten rozdział. Proponuje Sofie wspólny wyjazd do malowniczo położonego zamku na południu Francji.
Szczegóły: Zapach lawendy - Nina Harrington, Lynne Graham, Amanda Browning
Tytuł: Zapach lawendy
Autor: Nina Harrington, Lynne Graham, Amanda Browning
Wydawnictwo: HarperCollins
ISBN: 9788327621566
Języki: polski
Rok wydania: 2016
Ilość stron: 416
Format: 20.0x12.6
Oprawa: Miękka
Waga: 0.334 kg
Recenzje: Zapach lawendy - Nina Harrington, Lynne Graham, Amanda Browning
Przepiękna Francja nęci swoimi urokami w każdej porze roku, jednak w lecie intensywniej czaruje mocnym winem i soczystym kolorem kwiatów. Czy w takiej bajkowej atmosferze można natrafiać na jakiekolwiek problemy? Chyba tak, ale miłość potrafi dodać sił, aby właśnie o nią zawalczyć…Ella pracuje w charakterze pomocy domowej. Po śmierci męża samotnie wychowuje małego synka, Daniela. Pewnego dnia na horyzoncie pojawia się przystojny i majętny Sebastien, pasierb właścicielki rezydencji. Mężczyzna zaczyna odkrywać nie tylko rodzinne tajemnice, ale też pokłady dobra, które w sobie skrzętnie chował. Billie długo darzyła miłością swojego szefa. Wydaje się, że małżeństwo z Aleksiejem jest spełnieniem jej marzeń. Niestety, w samą noc poślubną dochodzi do karczemnej awantury, gdy na jaw wychodzi skrzętnie chowany przez Billie sekret. Sytuacja staje się jeszcze gorsza, — Aleksiej nie zna całej prawdy, a trudno jej dowieść. Sofie i Lucas tworzą perfekcyjny związek, ale szczęście znika. Kobieta otrzymuje tajemniczą kopertę ze zdjęciami męża przedstawiającymi go w dwuznacznej sytuacji. Zrozpaczona Sofie zostawia list i znika na sześć lat, w międzyczasie rodząc dziecko. Drogi małżeństwa znowu krzyżują się po długich miesiącach rozłąki — para postanawia spędzić razem wakacje…Upalna pogoda sprawia, że trudno zebrać myśli, a człowieka nabiera ochota na coś lżejszego. Taką propozycją jest właśnie „Zapach lawendy”, czyli zbiór trzech opowiadań stworzonych przez różne autorki. Wspólny mianownik? Malownicza Francja! To romantyczne historie, pełne zdrad, intryg, miłosnych wyznań i doprowadzenia do szczęśliwego końca. Nie ma co ukrywać, od początku można się domyślić, że bohaterowie muszą spaść na cztery łapy. Jednak nie odbieramy sobie w ten sposób radości z czytania. Razem z postaciami przeżywamy ich rozterki, kibicujemy danym parom, złorzeczymy na czarne charaktery. Cała paleta emocji, idealnych na gorące popołudnia spędzane w ogrodzie. Czegóż chcieć więcej?„Słoneczne lato”, „Miodowy miesiąc w Prowansji”, „Na południu Francji” — oto tytuły poszczególnych opowiadań. Nie różnią się specjalnie w budowie. Podzielone na dość krótkie rozdziały, z wartką akcją, ale też miejscem na przemyślenia i życie wewnętrzne. Czyta się naprawdę szybko, choć książka w całości wydaje się być gruba. To takie filmowe historie, momentami nierealne, ale raczej każdy lubi czasem przymknąć oko na szarą rzeczywistość. Motto? Brak. Przy większym zastanowieniu można stwierdzić, że walka o marzenia. Jednak prawdopodobnie w tym momencie nadinterpretuję. Może ktoś znajdzie głębsze dno? Ja chyba nie umiem, choć tym sposobem jeszcze bardziej odcięłam się od problemów dnia codziennego.Opowiadania są ciekawe. Potrafią wciągnąć, a nawet doprowadzić do wypieków na twarzy. Przyznam, że pewni bohaterowie doprowadzali mnie do szału swoją złośliwością. Takie typowo podzielenie na tych złych i dobrych. Od razu wiadomo, iż niektórych bardzo ciężko polubić. Czy wtórność jest w tym przypadku wadą? Nie do końca. To taki typ literatury charakteryzujący się zlaniem każdej historii w jedno. Schematyczne podanie fabuły, ale czuć coś bezpiecznego w pewności, że wszystko dobrze się skończy. Tym milej, gdy z zainteresowaniem zmienia się kolejne strony.Z tych trzech propozycji, w mojej opinii, najlepiej wypadło „Słoneczne lato”. Spodobało mi się, ponieważ mam słabość do pikantnych tajemnic, które liczą trochę lat. Polubiłam Ellę i Sebastiena, szczerze się wzruszyłam w kilku chwilach — brak większych zastrzeżeń. Harrington podołała zadaniu, na trochę ponad stu stronach zamieściła fascynujące opowiadanie. „Miodowy miesiąc w Prowansji”? O wiele gorzej. Trąciło romansidłem. Chodzi mi o sam pomysł, bo wykonanie w porządku. Środkowe miejsce znamy, „Na południu Francji”. Sympatyczne, choć nie pozostawiło we mnie większego śladu. Nina Harrington mogłaby stworzyć z tej miniatury pełnowartościową książkę, a ja na pewno bym po nią sięgnęła.Zbiór „Zapach lawendy” w ogólnym rozrachunku wypada dobrze. Posiada kilka wad, ale na tle innych tego typu pozycji wyróżnia się intensywnie wakacyjną atmosferą i świetnym fragmentem w postaci twórczości Niny Harrington. Polecam tym, którzy mają chęć na chwilę odsapnięcia od wymagających lektur!Erna 2016-06-26 17:49:35