Powrót na Ziemię Trzecia część cyklu Misja 100
Kass Morgan
Powrót na Ziemię
Trzecia część cyklu Misja 100
Kass Morgan
- Wydawnictwo: Bukowy Las
- Rok wydania: 2015
- ISBN: 9788380740525
- Ilość stron: 288
- Format: 13.0x20.0cm
- Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Niedostępna
Opis: Powrót na Ziemię - Kass Morgan
Setka zesłańców na Ziemi staje przed największym wyzwaniem. Inni Ziemianie powracają do domu.
Kilka tygodni po lądowaniu na Ziemi młodzi koloniści zdołali założyć obóz i zaprowadzić porządek w dzikim środowisku. Delikatna równowaga ulega jednak zakłóceniu, kiedy na Ziemię docierają nowe lądowniki.
Ci, którzy dostali się na ich pokłady, mogą mówić o szczęściu, ponieważ w Kolonii właśnie kończy się tlen, ale szczęście Glass po wylądowaniu na Ziemi wydaje się dobiegać kresu. Clarke prowadzi wyprawę ratunkową na miejsce lądowania, lecz jej myśli krążą ciągle wokół rodziców, którzy być może jednak żyją. Tymczasem Wells walczy, by pozostać przywódcą mimo przybycia na Ziemię wicekanclerza w asyście uzbrojonych strażników, a Bellamy musi zdecydować, czy uciec od odpowiedzialności za przestępstwa, czy też stawić czoło rzeczywistości.
Dla setki zesłańców nadszedł czas, by zjednoczyć siły i walczyć o wolność odnalezioną na Ziemi. Alternatywą będzie utrata wszystkiego, co kochają w tym również ukochanych osób.
Szczegóły: Powrót na Ziemię - Kass Morgan
Tytuł: Powrót na Ziemię
Podtytuł: Trzecia część cyklu Misja 100
Autor: Kass Morgan
Wydawnictwo: Bukowy Las
ISBN: 9788380740525
Tytuł oryginału: The 100 Homecoming
Język oryginału: angielski
Tłumacz: Studencki Maciej
Języki: polski
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 288
Format: 13.0x20.0cm
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Waga: 0.298 kg
Recenzje: Powrót na Ziemię - Kass Morgan
"Powrót na ziemię” jest trzecim tomem cyklu 100, już sama nazwa sugeruje, czego możemy się spodziewać, biorąc do ręki książkę. Na Ziemi zaczynają lądować statki z osobami, które uratowały się z Kolonii, w tym z wicekanclerzem Rhodesem, który przejmuje panowanie nad społeczeństwem. Mężczyzna chce zaprowadzić w obozie terror i wymusić na ludziach posłuszeństwo. Wypracowany wspólnymi siłami system zostaje zburzony, poprzednia władza nie godzi się na nowe warunki i usiłuje podtrzymać kolonialną dyktaturę, co prowadzi do ostrego konfliktu. Rozpoczyna się wojna o władzę, a bohaterowie po raz kolejny stoczą walkę o przetrwanie. Niektórzy z nich poświęcą w niej życie… Obecne wydarzenia sprawiają, że Bellamy czuje się zagrożony i to słusznie. Ciągną się za nim przewinienia z przeszłości, kiedy z jego winy został postrzelony kanclerz Jaha. Rhodes wydaje na chłopaka wyrok kary śmierci.
Początek zapowiadał się bardzo dobrze. Akcja miała dobre tempo i przyjemnie mi się czytało, dopóki nie stało się ono zbyt szybkie, musiałam się skupić, aby niczego nie pomieszać. Bez żadnego wstępu, wyjaśnienia, czy ostrzeżenia bohaterowie przenosili się z jednego wydarzenia w zupełnie inną sytuację. Mam wrażenie, że Morgan nie do końca wszystko przemyślała, fabuła jest naprawdę ciekawa, sam pomysł powrotu na rodzimą planetę, walki i próba przetrwania. Niestety czytając poszczególne tomy nie dostrzegłam żadnego rozwoju autorki, pod względem stylu, czy rozwinięcia emocji, które czasem zostały spłaszczone, czy pominięte. Strata boli, a ludziom trudno jest na świeżo o niej mówić ze zrozumieniem, chyba, że przez przeżyte tragedie, manipulacje władzy i cały ten brutalizm ludzkość przestała patrzeć na to, jak my? Mimo wszystko mam nadzieję, że nie doczekamy takiego świata. Warto pielęgnować wrażliwość i empatię.
W „Powrocie na Ziemię” otrzymujemy nowe sojusze, odkrycia, odpowiedz na pytania, które przewijały się od początku serii, obserwujemy więź, ludzkie starania, walkę o przetrwanie. Ludzie nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, jak ważna jest wspólnota, poczucie solidarności, czy wartość przyjaźni. W obliczu upadku wzrasta potrzeba nawiązywania relacji międzyludzkich, bo przecież właśnie one nadają życiu sens. Człowiek nie jest i nigdy nie będzie samotną wyspą.
Moje zarzuty nie oznaczają tego, że nie potrafiłam czytać tej książki, cieszyć się czasem, który jej poświęciłam. Mimo wszystko fajnie było móc zagłębić się w tą historię, przede mną jeszcze jeden tom, więc biorę się za finał przygód Clarke. Snieznooka 2019-02-02 15:12:28