Bestia
Piotr Rozmus
Bestia
Piotr Rozmus
- Wydawnictwo: Videograf
- Rok wydania: 2016
- ISBN: 9788378355458
- Ilość stron: 456
- Format: 13.5x21.0cm
- Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Niedostępna
Opis: Bestia - Piotr Rozmus
Mieszkańcy Szczecinka zastygli w śmiertelnym przerażeniu. Dwie bestialsko zamordowane młode kobiety, dwoje porwanych dzieci i oskalpowany mężczyzna to bilans kilku tygodni. Gdy emerytowany komisarz policji starał się uciec przed zmorami przeszłości, to miejsce wydawało mu się sielską przystanią. Tymczasem staje przed podwójnym wyzwaniem. Musi włączyć się w poszukiwania psychopatycznego mordercy, a także po raz drugi zmierzyć się z niejakim Łezką, szefem szczecińskiej mafii, który przed laty wydał wyrok na jego małą córeczkę. Nie wie jednak, że w ukryciu czyha jeszcze jeden przeciwnik, inteligentny i bardziej niebezpieczny, którego dziedzictwo zła sięga lat wojny...
Szczegóły: Bestia - Piotr Rozmus
Tytuł: Bestia
Autor: Piotr Rozmus
Wydawnictwo: Videograf
ISBN: 9788378355458
Języki: polski
Rok wydania: 2016
Ilość stron: 456
Format: 13.5x21.0cm
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Waga: 0.466 kg
Recenzje: Bestia - Piotr Rozmus
Debiut literacki Piotra Rozmusa powieścią „Bestia” zaliczyłabym do bardzo udanych, na trwałe wpisujących się do szlagierów polskich thrillerów. A co za tym przemawia? O tym już za chwilę.
W Szczecinku mają miejsce makabryczne zbrodnie. Giną dwie młode kobiety, znikają dzieci, dzieją się rzeczy naprawdę niewyobrażalne. Zbrodnia przybiera najrozmaitsze formy. Morderstwo, porwanie, oskalpowanie przypadkowej ofiary. Mieszkańcy są przerażeni. Ktoś sieje wśród nich strach, niepokój i przerażenie. Pytanie tylko, kto? Tytułowa Bestia. Bo takich zbrodni może dokonać tylko ona. Wielkie monstrum, nadczłowiek, nie wiadomo kto. Czy domyślacie się, kto jest Bestią. Jestem pewna, że nie. Ale sięgając po tę pozycję będziecie mieli okazję się z nią poznać. Czy wzbudzi w was strach, przerażenie, a może litość ? W każdym z nas spotkanie z nią wzbudzi zgoła odmienne emocje.
W książce przewijają się dwa wątki (makabryczne zbrodnie Bestii i jej poszukiwania oraz zemsta Donovana na Łezce). Nie są one jednak do końca od siebie niezależne, gdyż w pewnym momencie ich drogi się przetną, stworzą harmonijną całość.
Autor przedstawia nam wielu bohaterów. Są zarówno bohaterowie pozytywni, jak i negatywni. Ale każdemu z nich Piotr Rozmus poświęca wiele miejsca. Stara się, abyśmy każdego z nich dobrze poznali i zrozumieli motywy ich postępowania. Wielość bohaterów dodaje walorów tej książce. Czytelnik nie skupia się tylko na jednym bohaterze, ale musi uchwycić ich różnorodność i wielobarwność. Śmiało mogę stwierdzić, że każdy bohater to jeden mały wątek książki. Każdy z nich ma swoją małą historię, która składa się na całość.
W książce nie brakuje opisów makabrycznych zbrodni (oskalpowanie kierowcy autobusu, brutalne gwałty na kobietach, masakrowanie ciał). Jednak sposób ich odbioru zależy od wrażliwości i wyobraźni odbiorcy. W mojej ocenie nie są one aż tak odstraszające, nadają tej powieści odpowiedniego klimatu, sensacji, dreszczyku emocji.
Autor w bardzo dynamiczny sposób prowadzi akcję. Wydarzenia dzieją się bardzo szybko. Nie ma miejsca na nudę. Ani na chwilę nie dostaniemy wytchnienia. Czujemy się uczestnikami opisywanych wydarzeń. Nie sposób jest - czytając tę książkę - stać z boku, biernie przyglądać się, być “ tylko widzem”.
Książkę czyta się jednym tchem. Jeszcze tylko jeden rozdział, jeszcze jeden, i już czwarta rano, czas na małą kawkę i do pracy. Rozdziały są krótkie, treściwe, co powoduje, że nie traci się danego wątku. Autor oszczędza nam jest zbędnych, rozległych opisów. Dziękuję mu za to !
Nie zgadujcie zakończenia książki. Na pewno was zaskoczy. Książka trzyma w napięciu do ostatniej strony. Jest genialna, niesamowicie wciągająca, czytelnik się nią delektuje, nie che, aby się skończyła.
Z wielką przyjemnością sięgnęłam po tę pozycję. Wam również gorąco polecam! Ja z niecierpliwością zabiorę się za dalszy ciąg przygód bohaterów, a to już w kolejnej powieści Piotra Rozmusa „Przebudzenie”. Ambros 2018-01-31 19:49:57