Coś o tobie i coś o mnie

Książka

Coś o tobie i coś o mnie

  • Wydawnictwo: Dolnośląskie
  • Rok wydania: 2017
  • ISBN: 9788327155832
  • Ilość stron: 304
  • Format: 13.4x20.5
  • Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Wysyłka:
Niedostępna
Cena katalogowa 34,90 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 34,90 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Coś o tobie i coś o mnie - Julie Buxbaum

Po śmierci matki Jessie musi opuścić przyjaciół i dom w Chicago, ponieważ jej ojciec powtórnie się ożenił z bogatą hollywoodzką producentką. Dziewczyna przeprowadza się do Los Angeles i zamieszkuje w bezosobowym pokoju gościnnym, jednym z wielu w rezydencji Rachel i jej mało sympatycznego syna Theo. Jessie jest bardzo samotna, a sytuacji nie poprawia wcale fakt, że w ekskluzywnej prywatnej szkole, pośród dzieci bogaczy, czuje się zupełnie nie na miejscu. Nie ma przyjaciół, rówieśnicy się z niej wyśmiewają. Sytuacja zmienia się, gdy Jessie otrzymuje e-mail od chłopaka podpisującego się jako Ktoś/Nikt. Kontynuuje korespondencję najpierw mailową, później na komunikatorze. Przez pierwsze trudne tygodnie szkoły, chłopak jest dla niej jedynym przyjacielem...


Szczegóły: Coś o tobie i coś o mnie - Julie Buxbaum

Tytuł: Coś o tobie i coś o mnie
Autor: Julie Buxbaum
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Seria: Uwaga młodość
ISBN: 9788327155832
Języki: polski
Rok wydania: 2017
Ilość stron: 304
Format: 13.4x20.5
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Waga: 0.326 kg


Recenzje: Coś o tobie i coś o mnie - Julie Buxbaum

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Często słyszy się, że zmiany są dobre i powinniśmy się do nich dostosowywać. Być za nie wdzięczni. Pytanie tylko co zrobić, kiedy na te zmiany nie jest się gotowym? Kiedy jest na nie za wcześnie i mogą tylko bardziej zranić? Co wtedy? Wtedy wszystko zależy tylko i wyłącznie od nas samych. Tych, których te zmiany dotyczą, bądź zostali do nich zmuszeni w taki a nie inny sposób. Julie Buxbaum na dobrą sprawę była dla mnie autorem duchem, którego istnienia nie podejrzewałam. Przyznam szczerze, że opis książki był ciekawy, ale to okładka krzyknęła : Hasacz…czytej. Nie jestem okładkową sroką, ale naprawdę podoba mi się jej prostota. I chociaż polski tytuł nijak nie ma się do oryginalnego, nadal mi bardzo pasuje. Postać Jessie jest nakreślona w naprawdę przyjemny sposób. Dziewczyna jest wycofana i początkowo nie może, a nawet nie chce zaufać macosze i jej synowi, który początkowo naprawdę działał mi na nerwy. Jednak im bardziej rozwijała się akcja książki, tym lepiej napisana była ewolucja postaci, w tym właśnie Theo, przyrodniego brata Jessie. I jej samej. Początkowo bardzo działała mi na nerwy postać Billa, ojca głównej bohaterki, który naprawdę zachowywał się jak dziecko, które nagle straciło fundamenty świata. Rozumiem, że to przez chorobę i śmierć żony, jednak cała ta sytuacja pokazywała jak słabym i niegotowym na życie był człowiekiem. W moim odczuciu. Z kolei Rachel i jej syn, mimo zrozumiałego bólu po stracie męża/ojca, naprawdę momentami przesadzali – ale żeby nakreślić postacie, które denerwują też trzeba być dobrym autorem. W książce przewija się wielu chłopaków, którzy wysyłają często sprzeczne sygnały Jessie, która na dobrą sprawę jest nieśmiałą dziewczyną, mającą problemy z zaadaptowaniem się w nowym środowisku pełnym zadufanych w sobie, rozpuszczonych bachorów, które nie potrafią sobie radzić z problemami. Postać Liama była tak przeraźliwie durna i wkurzająca, podobnie jak jego dziewczyny, że miałam ochotę momentami nimi potrząsnąć i każde po kolei strzelić w pysk za to jak puści byli. Z kolei wcześniej wspomniany Theo wygrał książkę. Zero to one hundred real quick. I w zasadzie od pewnego wydarzenia, postać przyrodniego brata dziewczyny zaczęła nabierać cieplejszych barw. Tak naprawdę główną męską postacią był Ethan, który początkowo bardzo onieśmielał Jessie i wydawał się być wręcz uwspółcześnioną wersją hardcorowego emo, który cierpi na bezsenność. Jednak tak jak większość postaci, tak i on w toku rozwoju sytuacji, staje się naprawdę przyjemną postacią, która okazuje się mieć wpływ na Jessie. Ostatecznie zakończenie książki wywołało we mnie przyjemne uczucie zadowolenia, kiedy wyjaśniło się kim jest Ktoś/Nikt i czego tak naprawdę chciał od Jessie. Coś o tobie i coś o mnie to bardzo przyjemna, momentami trochę szarpiąca nerwy książka, którą bez problemu mogę polecić każdemu, kto chce przeczytać dobrze napisaną historię pewnej miłości, która wcale nie była taka płytka i głupia, jak potrafią być przypadki w książkach dla młodzieży. 2017-02-07 14:18:07


Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także: