Miedzianka. Historia znikania

Książka

Miedzianka. Historia znikania

  • Wydawnictwo: Czarne
  • Rok wydania: 2017
  • ISBN: 9788380495203
  • Ilość stron: 264
  • Format: 13,3x21,5 cm
  • Oprawa: broszurowa
Wysyłka:
Niedostępna
Cena katalogowa 39,90 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 39,90 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Miedzianka. Historia znikania - Filip Springer

Kupferberg Miedzianka, niewielkie miasteczko nieopodal Jeleniej Góry, którego nie ma. Tak jak nie ma gospody Ratuszowej, gdzie miejscowe panie, plotkując przy jednym ze stolików, krzywiły się zniesmaczone, gdy ich mężowie śpiewali Gdybyś miał jeszcze jedną teściową, to. Nie ma zabaw, podczas których Martin Lachmann grał na saksofonie, a dookoła wirowały roztańczone pary.



Nie ma również browaru, papierni, zakładu kamieniarskiego, warsztatów rzemieślniczych. Nie ma pani Trenkler, która szyła koszule, pań Assmann i Alex, które zajmowały się pościelarstwem, pani Bruer, która handlowała masłem i jajkami. Nie ma cmentarza przy drodze do Mniszkowa z widokiem na Rudawy Janowickie, a w okolicy do dziś wspomina się, jak płyty nagrobne wyciągano z ziemi ciągnikami, a psy rozwlekały po całej wiosce ludzkie kości.


Szczegóły: Miedzianka. Historia znikania - Filip Springer

Tytuł: Miedzianka. Historia znikania
Autor: Filip Springer
Wydawnictwo: Czarne
Seria: Reportaż
ISBN: 9788380495203
Rok wydania: 2017
Ilość stron: 264
Format: 13,3x21,5 cm
Oprawa: broszurowa


Recenzje: Miedzianka. Historia znikania - Filip Springer

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

„Miedzianka” Filipa Springera to arcyciekawa opowieść o miasteczku, którego już nie ma. Teraz to tylko łąki i zapadliska ale kiedyś to było samowystarczalne miasto, gdzie był browar, apteka, kościół, szkoła i inne budynki użyteczności publicznej. Wielowiekowa tradycja została zaprzepaszczona bo… Trudno opowiedzieć to w jednym zdaniu. Być może dzięki browarowi i jego eksploatacji wód. Może to górnictwo, które doprowadziło do zapadlisk bo na górze było miasto, a na dole była pustka bo wydobywane były rudy uranu. Może to starzejące się społeczeństwo – młodzi chcieli iść w świat a starzy po prostu powoli wymierali. Może to komunizm, może nowoczesność. Może to ludzie – o tych i o miasteczku opowiada Filip Springer. Ciekawa, fascynująca książka o przechodzeniu miasta z rąk do rąk (bo kiedyś to było miasto niemieckie, później polskie), o browarze, o uranie, o kościele, o ludziach. Absolutnie polecam. 2020-05-01 11:17:50


Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także: