Mroczna Wieża. T.1. Roland wydanie filmowe

Książka

Mroczna Wieża. T.1. Roland wydanie filmowe

  • Wydawnictwo: Albatros
  • Rok wydania: 2017
  • ISBN: 9788365781314
  • Ilość stron: 320
  • Format: 14,5x20,5 cm
  • Oprawa: twarda
Wysyłka:
Niedostępna
Cena katalogowa 34,90 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 34,90 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Mroczna Wieża. T.1. Roland wydanie filmowe - Stephen King

MROCZNA WIEŻA to ośmioczęściowy cykl powieści Stephena Kinga, łączący elementy fantasy, horroru i westernu. Przez fanów gatunku stawiany jest na równi z trylogią Tolkiena, przez samego autora uważany za ukoronowanie jego twórczości.

Pierwsza w Europie, jedyna w Polsce edycja Mrocznej Wieży I zawierająca opowiadanie `Siostrzyczki z Elurii`

W 2017 ROKU DO KIN TRAFI EKRANIZACJA POWIEŚCI. W ROLACH GŁÓWNYCH WYSTĄPIĄ IDRIS ELBA ORAZ MATTHEW McCONAUGHEY.

Na jałowej ziemi przypominającej planetę po apokaliptycznej zagładzie pozostały tylko ślady dawnej cywilizacji. Roland Deschain, ostatni z dumnego klanu rewolwerowców, przemierza ten złowrogi, zamieszkany przez mutanty, demony i wampiry świat, ścigając człowieka w czerni. Wierzy, że ten posiadł tajemnicę Mrocznej Wieży centrum wszystkich światów, miejsca, w którym być może uda się rozwiązać zagadkę czasu i przestrzeni i odkryć tajemnicę istnienia. Podczas wędrówki musi stawić czoła opętanej kapłance: spotyka szalonych osadników, gadającego kruka, zamieszkujące podziemia mutanty oraz pochodzącego z Ziemi chłopca, Jake'a.


Szczegóły: Mroczna Wieża. T.1. Roland wydanie filmowe - Stephen King

Tytuł: Mroczna Wieża. T.1. Roland wydanie filmowe
Autor: Stephen King
Wydawnictwo: Albatros
ISBN: 9788365781314
Rok wydania: 2017
Ilość stron: 320
Format: 14,5x20,5 cm
Oprawa: twarda


Recenzje: Mroczna Wieża. T.1. Roland wydanie filmowe - Stephen King

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Nastał ten sądny dzień, ten magiczny dzień, w którym przekonałam się do twórczości Stephena Kinga. Chociaż to chyba za dużo powiedziane. Po mało porywającym Joyland, po nużącym Lśnieniu, postanowiłam porzucić na chwilę grozę w wykonaniu tego autora i sięgnęłam po pierwszy tom Mrocznej Wieży, porównywanej do dzieł Tolkiena. I jestem w stanie szczerze napisać, że ta powieść Kinga przypadła mi do gustu. Naprawdę. Choć to zaledwie początek i jestem na pierwszym etapie drogi, to chętnie zrobię kolejny krok i zapoznam się z kolejnymi przygodami Rolanda. Ale zanim to nastąpi, to może co nieco o tej części…
Akcja rozgrywa się w ponurym, postapokaliptycznym świecie, zamieszkiwanym przez różnego rodzaju stworzenia, od wampirów zaczynając, na mutantach kończąc. Roland Deschain, ostatni z niesamowitego rodu rewolwerowców, przemierza miasta i krainy w poszukiwaniu człowieka w czerni. Jest przekonany, że zna on tajemnicę Mrocznej Wieży, centrum wszystkich światów. Być może to tam można odkryć zagadkę istnienia, zagadkę czasu i przestrzeni. Roland liczy na to, że wyciągnie z człowieka w czerni wszelkie informacje o Mrocznej Wieży, ale czy na pewno jest to możliwe? Czy w ogóle uda mu się go schwytać?
Chciałabym napisać, że ta książka spodobała mi się dlatego, że jest w niej wszystko to, co lubię w dobrej literaturze. Ale stop! Przecież horrory i grozę też lubię, a jednak czytając Lśnienie kilka razy przysnęłam. No to o co tutaj chodzi? Nie mam pojęcia, naprawdę. Może o to, że w grozie mam większe wymagania, naprawdę musi być to coś mocnego i konkretnego, mam dosyć wyjątkowe podejście do tematu, dlatego wiele potrzeba, aby mnie w tym gatunku zadowolić. Z fantastyką jest łatwiej, bo tam nie muszę czuć się aż tak pobudzona. Wystarczy mi wciągająca historia, dobre odwzorowanie realiów świata, w którym rozgrywa się akcja oraz konkretny bohater, z którym będę w stanie się zaprzyjaźnić. I w przypadku Mrocznej Wieży wszystkie te 3 elementy zostały spełnione.
Świat, który tutaj stworzył King jest dosyć osobliwy. To połączenie fantastyki i postapokalipsy, bardzo ciekawe i oryginalne, zdecydowanie trafiające w mój gust. Czuję, że to zaledwie początek, bo pierwsze tomy mają to do siebie, że ich celem jest wprowadzenie nas do czegoś większego, więc liczę na to, że zaprezentowana tutaj wizja urzeknie mnie jeszcze bardziej. Fabuła? Interesująca. Akcja toczy się dosyć umiarkowanym tempem, ale wytwarza się tutaj bardzo przyjemna atmosfera – lekka nutka tajemnicy i niebezpieczeństwa tylko ją podsyca i zdecydowanie działa na plus. Czuję się zaintrygowana motywem Mrocznej Wieży, podobnie jak i Roland. Rewolwerowiec jest bardzo ciekawą postacią, którą od razu polubiłam. To ciekawy charakter, z którym chętnie wybrałabym się w tę daleką podróż.
Historia przedstawiona w tej książce jest wielowątkowa. Poszukiwanie człowieka w czerni i chęć odkrycia tajemnicy istnienia to jedno, ale tak naprawdę pojawia się tutaj kilka wątków pobocznych, równie ciekawych, które razem tworzą spójną i logiczną całość. King świetnie kreuje swoich bohaterów, są bardzo realistyczni, podobnie jak i ich ogólny sposób bycia, postępowanie czy zachowanie w konkretnych sytuacjach. Co ciekawe, w tym całym połączeniu fantastyki i postapokalipsy, pojawia się nutka westernu, co było naprawdę czymś znakomitym! Uwielbiam takie klimaty, a okazuje się, że połączenie, które na pozór wydaje się być nieco ekscentryczne, może być naprawdę urzekające i świetnie pokazane.
Bardzo się cieszę, że nie zrezygnowałam z próby porozumienia się z tym autorem tak szybko. Mogłabym przegapić wtedy szansę na naprawdę dobrze zapowiadający się cykl. A kto wie, może i kiedyś przekonam się do grozy w jego wykonaniu, może po prostu muszę znaleźć odpowiedni dla siebie tytuł. W końcu różne są gusta! Ale jedno jest pewne, Mroczna Wieża naprawdę mi się spodobała! Doskonała przygoda u boku Rolanda… A to dopiero początek! I jestem niezmiernie ciekawa, co czeka nas dalej!
2017-09-06 19:43:32


Podobne do: Mroczna Wieża. T.1. Roland wydanie filmowe - Stephen King