IceCool (edycja polska) Wiek: 6+
Brian Gomez
IceCool (edycja polska)
Wiek: 6+
Brian Gomez
- Producent: Rebel
- EAN: 5902650610866
- Oprawa: Kartonowa Foliowana
Niedostępna
Opis: IceCool (edycja polska) - Brian Gomez
W przezabawnej "pstrykance" IceCool będziecie ścigać się po korytarzach i klasach zaśnieżonej szkoły, starając się zebrać po drodze jak najwięcej smakowitych ryb dla Waszych pingwinków. Uważajcie na woźnego, który zrobi wszystko, żeby Was zatrzymać!
IceCool to genialne połączenie klimatu Angry Birds, humoru Pingu i mechaniki gry w kapsle, tworzące niesamowicie wciągającą i radosną grę, od której nie sposób się oderwać! Nowatorsko zaprojektowane figurki pingwinów i modułowa plansza umożliwiają wykonywanie wielu widowiskowych trików.
Pokażcie na co Was stać, stańcie do szalonego wyścigu po szkolnych korytarzach i ślizgajcie się po zwycięstwo!
Zawartość pudełka:
- 4 plastikowe pingwiny
- 5 kartonowych pomieszczeń
- 16 drewnianych żetonów ryb (12 w kolorach graczy, 4 białe)
- 45 kart ryb (każda pokazuje 1, 2 lub 3 punkty)
- 4 karty kolorów
- 4 karty pingwinów
Liczba graczy: 2 - 4
Wiek: 6+
Czas rozgrywki: około 30 minut
Szczegóły: IceCool (edycja polska) - Brian Gomez
Nazwa: IceCool (edycja polska) Wiek: 6+
Autor: Brian Gomez
Producent: Rebel
Kod paskowy: 5902650610866
Języki: polski
Oprawa: Kartonowa Foliowana
Waga: 0.931 kg
Recenzje: IceCool (edycja polska) - Brian Gomez
Pstryknęliście kiedyś pingwina? Po przesianiu złych odpowiedzi wynikających z błędnej interpretacji niniejszego pytania, zapewne okaże się, iż nie. Niemniej sam akt brzmi zapewne niezwykle intrygująco i podskórnie czujecie, że mogłaby być z tego niezła zabawa, nieprawdaż? Macie rację! W każdym razie wydawnictwo REBEL nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Ich najnowsza gra jest dowodem na to, że nawet w gorące wakacyjne dni można z przyjemnością wybrać się do szkoły. W dodatku mieszczącej się gdzieś na biegunie... „Icecool”, bo o niej mowa, nie jest zwykłą grą planszową. Wystarczy spojrzeć na zawartość pudełka, by przekonać się o jej niezwykłości. Wewnątrz niego znajduje się bowiem... pudełko, a w nim... kolejne pudełko, jeszcze jedno i na koniec „zagraj to jeszcze raz, Sam”, czyli. Tak, zgadliście – pudełko! W sumie pięć elementów tworzących niecodzienną planszę do gry (upewnijcie się wcześniej, czy dysponujecie wystarczająco dużym stołem ;-) ). Odpowiednio ułożone i spięte białymi drewnianymi rybkami (wszystko dokładnie opisuje instrukcja) tworzą jedyny w swoim rodzaju budynek szkolny z salą lekcyjną, jadalnią, kuchnią, salą gimnastyczną oraz świetlicą. Zimne błękitno-białe barwy, a także poznaczone licznymi ślady po łyżwach nie pozostawiają żadnych wątpliwości, że do tej szkoły chodzą... małe żaki – pingwiny. Do dyspozycji graczy mamy 4 różnokolorowe plastikowe pionki, zaokrąglone oraz nieco dociążone u dołu. Dzięki temu chyboczą się niczym kultowa „wańka-wstańka”. Każdy pingwin ma także swoją legitymację uczniowską, trzy drewniane rybki w danym kolorze i fotografię. Całości dopełniają 45 karty ryb z różną punktacją na awersie (od 1 do 3). Gra „Icecool” wydaje się z pozoru banalną zabawą na wzór podwórkowych „Kapsli”. Cała jej magia ujawnia się jednak w momencie rozpoczęcia pierwszej rozgrywki, najlepiej w towarzystwie naszych dzieci. Nie wyobrażacie nawet sobie jakie piruety i skomplikowane manewry wykonują pionki-pingwiny. A jaką przy tym frajdę mają najmłodsi? W zależności od sposobu pstryknięcia możemy obserwować niezwykły taniec na lodzie w wykonaniu naszych podopiecznych nielotów (cały czas mam na myśli pingwiny, heloł!), bądź nawet przeskoki ponad ścianami. Ubaw po pachy! Zwłaszcza, że będziemy musieli co rusz przemieszczać się wokół planszy szukając najwygodniejszego miejsca do strzału. Prościutkie zasady ogarniecie w mig, a najmłodsi uczestnicy (nawet 5-6 letni) będą mogli toczyć boje jak równy z równym, gdyż wiele zależy tu od szczęścia (choć umiejętności też procentują).Zwykła Rodzinka zakochała się w „Icecool” dosłownie od pierwszego wejrzenia. Niezwykle pięknie i solidnie wykonana plansza, przesympatyczne wizerunki pingwinków, oryginalne pionki. To musiało się udać! Nie trzeba być wielkim miłośnikiem planszówek, by czerpać najczystszą radość z obcowania z owym tytułem. Duma rozpiera, gdy poniesiony za pomocą naszych palców pionek z gracją pokonuje za jednym razem dwie, a nawet trzy pary drzwi. Nieważne czy masz 7, czy 37 lat – „Icecool” rozgrzeje każdego!...i tylko Zwykła Matka jest czasem nieco zmartwiona, gdy po kolejnym pstryknięciu zauważa na paznokciu ubytek lakierowej powłoki. Ech, te kobiety!Więcej na blogu Zwykłej MatkiZwykła Matka 2017-07-10 10:54:51