Pamiętnik ze starej szafy
Patrycja May
Pamiętnik ze starej szafy
Patrycja May
- Wydawnictwo: Videograf S.A.
- Rok wydania: 2017
- ISBN: 9788378355809
- Ilość stron: 256
- Format: 135 x 210 mm
- Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Niedostępna
Opis: Pamiętnik ze starej szafy - Patrycja May
Zabawna opowieść o dorastaniu młodej, zakompleksionej dziewczyny w czasach chylącego się ku upadkowi socjalizmu i początkach wolnej Polski. Zwariowana rodzina, nieobliczalni przyjaciele, a wreszcie proza życia przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, widziana oczami młodości, gdzie wzniosłość przemian przegrywa z drapieżną chęcią przeżycia przygody. Historie czwórki przyjaciół wkraczających w dorosłe życie, szalonego dziadka Staśka i ciotek: Felicji, której największym pragnieniem jest powtórne zamążpójście, i Amelii – despotki wzbudzającej strach całej rodziny. Dawka śmiechu gwarantowana.
Szczegóły: Pamiętnik ze starej szafy - Patrycja May
Tytuł: Pamiętnik ze starej szafy
Autor: Patrycja May
Wydawnictwo: Videograf S.A.
ISBN: 9788378355809
Rok wydania: 2017
Ilość stron: 256
Format: 135 x 210 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Waga: 0.29 kg
Recenzje: Pamiętnik ze starej szafy - Patrycja May
Czas komunizmu w Polsce, to czas, kiedy od rana stało się w kolejce po jedzenie, czy inne artykuły codziennego użytku, gdzie dostarczany towar praktycznie nigdy nie wystarczał dla wszystkich. Dlatego stanie cały dzień w kolejce albo było opłacalne, albo po prostu wracało się do domu z niczym.
Czasami nawet bardzo duża rodzina mieszkająca w maleńkim mieszkaniu musiała głodować, a sklepowe półki nadal świeciły pustkami.
Wraz z rozpoczęciem książki i częściowym wczytywaniu się w losy polskiej nastolatki żyjącej w okresie komunizmu, młodzież teraźniejszych czasów ma szansę dowiedzieć się trochę więcej o poprzednim życiu nie z książek do historii.
Zaczynając od początków szkoły, problemów z nauką i dopisywaniu dobrych ocen do dziennika, a kończąc na dorosłym już życiu, mamy czas aby poznać historię nastolatki – głównej bohaterki jej zwariowaną rodzinę i szalone pomysły.
Wszystko, oczywiście utrzymywane w dobrym tonie humoru i zabawy.
Dziewczyna mieszkająca z dwojgiem rodziców, bratem, ciotką z dwoma kotami i psem i dziadkiem, który w nocy robi warty ze strzelbą w dłoni, nie jest takie łatwe. Na dodatek mieszkanie, spanie i uczenie się w małej klitce, gdzie zamiast łóżka jest rozkładany fotel do spania, wcale nie zachęca.
Zaczynając od czternastu lat i oszukiwaniu kolejkowiczów, patentem z niepełnosprawnym dziadkiem, które później i tak się nie udaje, ponieważ wózek ten nie posiadał hamulca i nastolatka taszcząca starszą osobę i kupę żelastwa razem wziętych, nie jest dobrym pomysłem.
Kończąc na pierwszej miłości, zawodzie i jakże nieszczęsnej pierwszej podróży białym maluchem przez Polskę.
To wszystko znajdziemy zawarte w książce, którą szczerze powiem, bardzo polubiłam. Nie raz zdarzało mi się podczas czytania uśmiać do łez.
Teraz wspominając cały zakres fabuły dochodzę do wniosku, że autorka postanowiła, owszem umieścić główną bohaterkę w najgorszym okresie w Polsce, lecz zamierzeniem raczej było skupienie się na zwariowanych przygodach nastolatki, a nie na mrocznej i cierpiętniczej przeszłości naszej ojczyzny.
Tym samym możemy wysnuć konkluzję, że pomimo ciężkich czasów, zdarzało się także dobro.
Polecamy, zespół dobrerecenzje.pldobrerecenzje.pl 2017-10-18 13:11:40
Okres PRL-u to niekończące się źródło absurdalnych problemów i żartów, przerabianych w klasycznych dla naszej kinematografii filmach Stanisława Barei. Najczęściej powtarzane bolączki dotyczą braku podstawowych towarów, niekończących się kolejek, niemożności wyjazdu za granicę czy trudności w otrzymaniu przydziałowego mieszkania czy samochodu.
Nastoletnia bohaterka “Pamiętnika ze starej szafy” Patrycji May dorasta w okresie schyłku komunizmu i narodzin wolnej Polski. Wychowuje się w nietuzinkowej rodzinie, gdzie obok brata i rodziców w jednym mieszkaniu zamieszkuje z nimi ciotka Felicja i szalony dziadek Stasiek. A wiadomo, im bardziej liczebna rodzina tym więcej codziennych emocji, niespodzianek, konieczność dostosowania się do ustalonych w domu zasad i przyzwyczajeń, znoszenie humorków innych domowników.
Bohaterka jest pełna optymizmu, szalona, z mnóstwem zwariowanych pomysłów. Energia ją rozpiera. Musi działać, być wszędzie, to jej życie. Z paczką przyjaciół wkracza w dorosłość, w trudnych dla niej czasach. Jak każda nastolatka ma swoje problemy i kłopoty, targają nią często sprzeczne emocje, nie brak jej życiowych rozterek. Ma dystans do siebie, potrafi krytycznie oceniać swoje postępowanie, jest również impulsywna, decyzje podejmuje pod wpływem emocji. Ma cięty język, co czasami przysparza jej niemałych kłopotów.
Czytając “Pamiętnik ze starej szafy” czujemy się jak uczestnicy przygód nastolatki i jej paczki. Ta prawdziwość i szczerość w jej opowieściach przybliża nas do niej; czy tego chcemy czy nie, mimowolnie, przenosimy się w poprzednia epokę - czasy PRL-u. Dawka wspomnień nie zaszkodzi. A patrząc na to z perspektywy kilkudziesięciu lat uświadamiamy sobie, jaka jest przepaść pomiędzy tamtymi odległymi czasami a teraźniejszością. Nie do pomyślenia są kolejki, brak towarów na półkach, dwa kanały w telewizji, do wyboru fiat 126 p lub syrena, trudno jest dzisiaj sobie wyobrazić, że tak jednak kiedyś było. Nutka sentymentalizmu zakrada się do naszych serc.
“Pamiętnik ze starej szafy” to zarówno pełna optymizmu i niesamowitej dawki dobrego humoru powieść obyczajowa, jak również pamiętnik ukazujący wkraczanie nastolatki w dorosłe życie. Lektura doskonała na jesienne, długie wieczory. Rozbawi każdego do łez, podobnie jak kultowe filmy z tamtego okresu. Może śmiało rywalizować z “Rejsem”, “Misiem” czy “Wyjściem awaryjnym”.
Wraz z przyjaciółką Julką hołduje maksymie:
“Nieważne, co się dzieje, ważne, żeby się działo”
I to jedno zdanie doskonale pokazuje, czym nas uraczy Patrycja May. Dynamicznie rozwijająca się akcja, mnóstwo przygód, dreszczyk emocji, niespodziewane zwroty akcji, szalone tempo. Jeszcze jedna przygoda się nie skończy, a już kolejna jest na horyzoncie. Czytelnik nie ma czasu na odpoczynek. A to wszystko sprawia, że książkę czyta się bardzo łatwo i swobodnie. Wielką zaletą jest również to, że napisana jest bardzo zrozumiałym, przemawiającym do odbiorcy językiem.
Komu polecam tę książkę? Każdemu, zarówno młodemu, jak i starszemu czytelnikowi. Starszemu, aby z nutką sentymentalizmu powspominał dawne czasy. A młodemu, aby uświadomił sobie, w jakich czasach przyszło dorastać jego rodzicom i dziękował, że nie musi stać w kolejce, nie wiedząc, co dziś będzie w sprzedaży, i aby doceniał to co dziś ma i jak łatwo, na wyciągnięcie ręki, wszystko jest osiągalne.
Gorąco polecam! Duża dawka dobrego humoru gwarantowana!ambros 2017-12-18 19:22:20