Milion odsłon Tash

Książka

Milion odsłon Tash

  • Wydawnictwo: Otwarte
  • ISBN: 9788375154542
  • Ilość stron: 352
  • Oprawa: Broszurowa ze skrzydełkami
Wysyłka:
Niedostępna
Cena katalogowa 38,20 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 38,20 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Milion odsłon Tash - Kathryn Ormsbee

Natasha, zwana Tash, to prawdziwa fangirl. Uwielbia czytać, a jej ukochany pisarz to Lew Tołstoj. Jej pokój wypełniają cytaty z jego książek i plakaty. Jest też vlogerką. Na jednym ze swoich kanałów na podstawie „Anny Kareniny” Tołstoja tworzy wraz z paczką przyjaciół serial internetowy „Nieszczęśliwe rodziny”. Pewnego dnia Tash nie może uwierzyć własnym oczom: liczba subskrybentów jej kanału na YouTubie rośnie w błyskawicznym tempie. I zaczyna się: GIF-y, fanarty, szaleństwo na Twitterze, ciągły przyrost followersów... Pisze do niej nawet Thom Causer, jeden z najseksowniejszych youtuberów, prosząc o numer telefonu, bo chce ją lepiej poznać. Nominacja do najważniejszej nagrody vlogerów staje się dla niej ukoronowaniem ciężkiej pracy. Jednak wraz z rosnącą liczbą odsłon swojego kanału dziewczyna poznaje też samą siebie. Czy znajdzie odwagę na miłość w realu? Czy razem z przyjaciółmi udźwignie ciężar sławy? Oto utrzymana w duchu „Fangirl” oraz „Girl Online” opowieść o internetowej sławie, vlogowaniu i życiu, które zna każdy nastolatek. „Milion odsłon Tash” to powieść wypełniona humorem i celnymi spostrzeżeniami dotyczącymi dorastania, którą pokochasz od pierwszej strony i będzie to miłość z wzajemnością.


Szczegóły: Milion odsłon Tash - Kathryn Ormsbee

Tytuł: Milion odsłon Tash
Autor: Kathryn Ormsbee
Wydawnictwo: Otwarte
ISBN: 9788375154542
Ilość stron: 352
Oprawa: Broszurowa ze skrzydełkami


Recenzje: Milion odsłon Tash - Kathryn Ormsbee

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Uwielbiam "Fangirl" Rainbow Rowell i odkąd zobaczyłam, że ta książka może być w jakikolwiek sposób z nią powiązana, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Tash została moją ulubioną książkową bohaterką, a to może wynikać z tego, że jest trochę taka jak ja. Jack niezbyt przypadła mi do gustu, głównie przez swoje zachowanie względem Tash. Jest to naprawdę lekka młodzieżówka, której czytanie to czysta przyjemność. 2017-07-15 17:16:13

Po Fangirl od Rainbow Rowell okazało się, że nie trzeba pisać książek, które muszą mieć tylko w hashtagach 'relatable'. Okazało się, że można napisać książkę o introwertycznych, niemal aspołecznych outsiderach (niezależnie jak głupio to brzmi ) i jeszcze odnieść sukces. Oczywistym jest, że nie da się napisać książki idealnej dla każdego, ale większość ze znanych mi osób, które przeczytały wcześniej wspomnianą powieść Rowell, odnalazły dużo swoich cech w głównej bohaterce. A teraz, kiedy rynek wydawniczy oraz internet przeżywają istne natarcie plagi booktuberów, blogerów książkowych i pies wie czego jeszcze, pojawia się kolejna publikacja, która ma i dla ludzi pokazujących swój paszcz w internecie sprawić, że odnajdą siebie na kartach książki.Natasha, zwana Tash, to prawdziwa fangirl. Uwielbia czytać, a jej ukochany pisarz to Lew Tołstoj. Jej pokój wypełniają cytaty z jego książek i plakaty. Jest też vlogerką. Na jednym ze swoich kanałów na podstawie Anny Kareniny Tołstoja tworzy wraz z paczką przyjaciół serial internetowy Nieszczęśliwe rodziny. Pewnego dnia Tash nie może uwierzyć własnym oczom: liczba subskrybentów jej kanału na YouTubie rośnie w błyskawicznym tempie. I zaczyna się: GIF-y, fanarty, szaleństwo na Twitterze, ciągły przyrost followersów… Pisze do niej nawet Thom Causer, jeden z najseksowniejszych youtuberów, prosząc o numer telefonu, bo chce ją lepiej poznać. Nominacja do najważniejszej nagrody vlogerów staje się dla niej ukoronowaniem ciężkiej pracy.Jednak wraz z rosnącym sukcesem, Tash odkrywa coraz więcej własnych cech i zaczyna się zastanawiać czy jest gotowa pokochać w prawdziwym życiu? Czy sława nie przerośnie tak prostej dziewczyny, która po prostu kocha literaturę?Nie nastawiałam się na nic wybitnego, jeśli chodzi o powieść Ormsbee. Wszystko co jest głęboką inspiracją czy innymi zapożyczeniami, zaczyna mi się szybko nudzić. Jednak powiem szczerze, że chociaż Rowell też wybitna nie jest (uwaga, resztę notki będę pisała z bunkra, bo ludzie mnie zeżrą) to nadal lubię jej książki. I tutaj mam kolejny przykład na to, że nie trzeba pisać na miarę Pulitzera, żeby napisać coś przyjemnego, DOBREGO i naprawdę wartościowego. Książka nie musi być wysoko literackim dziełem, żeby powiedzieć o niej „MUST READ”.Sama osoba Tash to taki typowy, zakompleksiony żutuber, który mimo swoich kompleksów chce stworzyć coś wartościowego, coś dobrego i niesamowitego. Jednak na drodze do realizowania tego celu pojawia się znany i niedorzecznie przystojny Thom Causer, który jednocześnie w jakiś sposób mąci w głowie dziewczyny. Czy dziewczyna będzie mogła mu zaufać?Postaci nie ograniczają się do swojego wymiaru papierowego i można z powodzeniem powiedzieć, że to naprawdę coś dobrego. Mam wrażenie, że autorka ma spore doświadczenie z działalnością na YouTube, ale jednocześnie nie jest w nią zaangażowana bezpośrednio. Stąd taka dobra kreacja bohaterów i dobrze zawiązana akcja w całej powieści.Przyznam szczerze, że chociaż momentami miałam ochotę rzucić telefonem, przez złe decyzje głównej bohaterki (po premiera to się dopiero na mnie rzucą te wszystkie wielkie fanki… już to czuję w kościach…) to całościowo książka jest naprawdę warta uwagi i mimo porównań do Fangirl różni się od niej na tyle, żeby nie robić automatycznych zestawień, która książka jest lepsza. 2017-07-21 11:46:00

Internetowy serial "Nieszczęśliwe rodziny" zyskuje popularność z dnia na dzień - co dla mnie było dosyć nierealne, ale jak wiemy, takie rzeczy się zdarzają. Nagle o kanale na YouTubie, o którym prawie nikt nie słyszał, zaczyna być głośno. Powstają GIFy, fanarty, popularność serialu rośnie, a w tym wszystkim siedzi Tash oraz grupa jej przyjaciół. Już na początku książki zauważyłam, że główna bohaterka za bardzo się przejmowała. Wszystko brała do siebie i czasami nie rozumiałam jej zachowania. Byłam wręcz zdziwiona postępowaniem niektórych bohaterów. Przez pierwsze kilkanaście rozdziałów książki nie miałam problemu z jej odłożeniem i zajęciem się czymś innym, ale druga połowa okazała się bardzo wciągająca i przeczytałam ją na raz. Nie spodziewałam się, że "Milion odsłon Tash" poruszy tyle różnorodnych tematów - tych dobrych, ale i złych, z którymi musieli zmierzyć się bohaterowie. To było pozytywne zaskoczenie, ale z chęcią dodałabym jeszcze kilka rozdziałów, w których autorka skupiłaby się bardziej na YouTubie i sprawach z nim związanych. Sama Tash nie zapadła mi szczególnie w pamięć, chociaż jej postać i problemy wniosły powiew świeżości do tej historii. Za to bardzo polubiłam rodzeństwo Harlow - Jacklyn specyficzna, potrafiąca jasno myśleć i mająca swoje zdanie, a Paul bardziej opanowany i przyjacielski. Oboje potrafili być wsparciem dla Tash kiedy ona tego potrzebowała. Idealnym dopełnieniem tej historii byłaby możliwość obejrzenia "Nieszczęśliwych rodzin" - chciałabym zobaczyć ten serial na własne oczy! 😍 "Milion odsłon Tash" Kathryn Ormsbee to idealna pozycja dla młodzieży (do starszych odbiorców może już nie trafić) - przyjemna, napisana w prosty i lekki sposób, bardzo współczesna, do przeczytania na odstresowanie. Mam nadzieję, że za niedługo uda mi się przeczytać również "Fangirl", żeby porównać te dwie pozycje i zobaczyć, która spodobała mi się bardziej! ☺️ 2017-08-15 20:22:05

Książka Milion odsłon Tash to propozycja dla młodzieży, idealnie wpisująca się w obecne trendy. Ja chociaż już do młodzieży nie należę przeczytałam ją z czystej ciekawości. Jest to lekka i przyjemna lektura która porusza jednak temat dla młodzieży bardzo obecnie priorytetowy. Już dzieci w 3 klasie szkoły podstawowej zakładają swoje kanały na YouTube i oczekują że zostaną sławnymi blogerami a ich filmy będą miały wiele lajków, a takie pragnienia mają też twórcy kanału Studio Filmowe Nowalijki. Tash z przyjaciółmi miała ciekawy pomysł na swój kanał który zrodził się z jej miłości do pisarza Lwa Tołstoja. Jednak popularność którą zdobyli dzięki rosnącej ilości subskrybentów skomplikowała ich życie. Tash mimo młodego wieku musiała zrozumieć jak wiele wyrzeczeń musi dokonać, i że sława to nie tylko to co widać w wirtualnym świecie. 2017-08-26 09:38:11

Jeśli wydaje ci się, że wszystko co związane blogowanie czy vlogowanie jest proste i przyjemne to jesteś w wielkim błędzie. Sama na własnej skórze przekonała się o tym Tash Zelenka, kiedy jej serial internetowy odniósł niespodziewany sukces. Wraz z setką followersów i pozytywnych komentarzy pojawiła się również w sieci fala hejtu, która szybko ostudziła zapał młodej reżyserki. Czy uda jej się przezwyciężyć strach przed porażką? Przekonajcie się sami.„Ludzie w dzisiejszych czasach uwielbiają snuć wizje nadchodzącej apokalipsy i rozważać różne wersje naszego ostatecznego kresu: wojna nuklearna, epidemia zombie czy inwazja z kosmosu. Ja jednak sądzę, że nasz koniec nastąpi pewnego całkiem zwyczajnego dnia, kiedy wszyscy przestaną się zastanawiać nad tym, dlaczego osoby w ich otoczeniu zachowują się tak, a nie inaczej, kiedy wszyscy pozamykają się w swoich czterech ścianach i zgniją w samotności.”Kathryn Ormsbee doskonale wykreowała postacie w swojej najnowszej książce. Idealnie odwzorowała zachowania przeciętnych nastolatków we współczesnym świecie, jednocześnie niczego przy tym nie koloryzując. Niestety przez to niektórym osobą Natasha mogła wydać się trochę irytująca, ale ja nie zgadzam się z takimi opiniami. Osobiście uważam, że jest ona najlepszą, najmniej denerwującą bohaterką z wszystkich książek młodzieżowych jakie miałam okazję ostatnio przeczytać. Porównując chociażby Tash do Mare Barrow z „Czerwonej Królowej” śmiało można powiedzieć, że przy niej główna bohaterka „Milion odsłon…” jest po prostu najmilszą osobą świata. Sympatyczna, ambitna, potrafiąca przyznać się do błędu dziewczyna. Czego można chcieć więcej? Reszta bohaterów również przypadła mi do gustu, chociaż George i Tony do ostatniej chwili pozostawiali po sobie mieszane uczucia. Książka ta jest skierowana przede wszystkim do młodszej grupy wiekowej, ale sądzę że spodoba się także osobą starszym. Najlepszym dowodem na to jestem ja, ponieważ nie zaliczam się już do młodzieży, a ta książka bardzo mi się przypadła mi do gustu. Samą ją określiłabym jako dobrą, a nawet bardzo dobrą. Znalazło się w niej wszystko co powinno w literaturze młodzieżowej. Mamy ciekawych bohaterów oraz świetną, wciągającą fabułę z morałem. Na dodatek historia w niej zawarta jest realistyczna i bardzo na czasie. Autorka porusza tutaj wiele problemów z jakimi zmagają się współcześni nastolatkowi. Fajne w tej książce jest również to, że możemy dowiedzieć się kilku ciekawych faktów z życia Tołstoja. Są one na tyle ciekawe, że sama nabrałam ochoty sięgnąć po „Annę Kareninę” czy inne jego dzieła.„Milion odsłon Tash” to obowiązkowa lektura dla każdego początkującego bloggera czy vlogera. Ta książka świetnie ukazuje emocje towarzyszące osobą dopiero rozpoczynającym swoją przygodę z blogosferą. Gorąco polecam ją wszystkim fanom literatury młodzieżowej i nie tylko.AleksandraWszystkie cytaty pochodzą z książki „Milion odsłon Tash” autorstwa Kathryn Ormsbee.Za udostępnienie egzemplarza serdecznie dziękuje Moondrive Książki. 2017-09-01 11:48:57

Tash wraz z grupą przyjaciół kręci internetowy serial niskobudżetowy "Nieszczęśliwe rodziny", jest to współczesna adaptacja "Anny Kareniny" Lwa Tołstoja. Pewnego dnia serial staje się sławy za przyczyną Taylor Mears, legendy Youtube'owych produkcji, liczba subskrypcji rosnie, pojawiają się GIF-y, fanarty, i wszystko, co związane w popularnością w sieci. Znamy youtuber, Thom Causer prosi Tash o numer telefonu. Jak dalej potoczą się losy młodej dziewczyny i jej paczki? Czy zdołają udźwignąć ciężar sławy? Czy uda im się spełnić marzenia? Jakie jeszcze niespodzianki ma dla nich los? Przeczytajcie!:)

Cóż, nie powiem, by książka zachwyciła mnie od pierwszej strony. Seriale internetowe, fanfiction, fanart, to zupełnie nie moja bajka, a na tym opiera się pierwszych kilkadziesiąt stron. Nudziłam się strasznie. Do pewnego momentu. Do chwili w której Tash mówi nam, ponieważ książka pisana jest w narracji pierwszoosobowej, że prawdopodobnie jest osobą heteroromantyczną i aseksualną. Jej wewnętrzne dylematy dotyczące coming outu, rozważania, czy uda jej się wejść z kimś w związek, droga do samoakceptacji, reakcje innych... Nie do końca podoba mi się podchodzenie do tematów związanych z seksem jak przysłowiowy "kot do jeża", żeby przypadkiem nie urazić Tash i jej uczuć, a tak właśnie postepowała dwójka jej najlepszych przyjaciół, przed którymi Tash się wyoutowała. Rozumiem jednak, że jest to spowodowane brakiem jej własnej akceptacji dla samej siebie. W treści poznajemy kilka interesujących terminów jak grayseksualność, alloseksualność, różnicę pomiędzy seksualnością a romantycznością. Brakuje mi jedynie demiseksualności, która również jest ze spektrum aseksualności. Kolejnym elementem który zwrócił moją uwagę jest postać Jack, przyjaciółki Tash, jej fioletowe usta i włosy, uwielbienie dla filmów Toma Burtona i ciężkiej muzyki. Minusem są komentarze Tash w stosunku do Jack i jej byłego chłopaka noszącego irokeza w tonie "bo oni to tacy dziwni i tak odstają od reszty swoim wyglądem". Mamy tu również dwie poboczne, acz interesujące postaci, chłopców homo i biseksualnych. Ostatnim plusem rzucającym się w oczy jest zachętą do czytania klasyki literatury.

Książkę polecam, szczególnie, że jest to pierwsza pozycja na jaką się natknęłam, a gdzie główną rolę gra osoba aseksualna. Dużo dla siebie znajdą tutaj osoby, którym bliski jest fanart, fanfiction i ich otoczka.
2019-02-23 11:21:06


Podobne do: Milion odsłon Tash - Kathryn Ormsbee



Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także: