Obrońcy Shannary tom I: Czarne ostrze
Terry Brooks
Obrońcy Shannary
tom I: Czarne ostrze
Terry Brooks
- Wydawnictwo: Replika
- Rok wydania: 2017
- ISBN: 9788376746319
- Ilość stron: 336
- Format: 14.5x20.5cm
- Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Jutro (poniedziałek 2024-11-25)*Przy zamówieniu większej ilości egzemplarzy czas realizacji zamówienia może ulec wydłużeniu
Opis: Obrońcy Shannary - Terry Brooks
Książka pod patronatem czytam.pl!
Rozpoczynająca nowy cykl powieść ze świata znanego z serii "Kroniki Shannary". Prowadzący dotąd spokojne życie Paxon odkrywa, że pisany jest mu całkiem inny, pełen niebezpieczeństw los... Dawne historie opowiadają o królach i wojownikach, którzy niegdyś władali Górami Leah i wyruszali na wielkie wyprawy ze swą legendarną bronią, którą druid Allanon przed wiekami wypełnił potężną magią. Bohaterowie ci dawno odeszli, a stary miecz wiszący nad kominkiem Paxona, ostatniego przedstawiciela niegdyś wielkiego rodu Leah, zdaje się jedynie kawałkiem żelaza. W niezwykłych okolicznościach chłopakowi udaje się jednak wyzwolić z ostrza potężną magię, przez co zwraca na siebie uwagę druidów zamieszkujących tajemniczą warownię Paranor. Z ich pomocą chłopak odkrywa swoje przeznaczenie...
Szczegóły: Obrońcy Shannary - Terry Brooks
Tytuł: Obrońcy Shannary
Podtytuł: tom I: Czarne ostrze
Autor: Terry Brooks
Wydawnictwo: Replika
ISBN: 9788376746319
Tytuł oryginału: The High Druid's Blade
Tłumacz: Wieczorek Paweł
Języki: polski
Rok wydania: 2017
Ilość stron: 336
Format: 14.5x20.5cm
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Recenzje: Obrońcy Shannary - Terry Brooks
Czarne Ostrze – Terrego Brooksa to sprawnie napisana, wciągająca i raczej lekka powieść fantasy dla starszych dzieci i młodzieży opowiadająca o walce o lepsze jutro, walce dobra ze złem, poszukiwaniu siebie, przyjaźni i oczywiście magii. Idealna mieszanka high i heroic fantasy, często przewidywana, ale spójna i warta poznania ze względu na przesłanie, jakie niesie. Polecam!
Marta Korkus z OkiemMK.com 2017-09-14 01:31:21
Cykl „Kroniki Shannary” zdążył dorobić się wielu fanów na całym świecie. U nas zaś stało się to odrobinę później, jednak z podobnym impetem. Wydana w zeszłym roku nakładem wydawnictwa Replika trylogia, rozpoczęta „Mieczem Shannary”, przedstawiała świat, w którym magia niekoniecznie jest dobra, łatwo dać się jej zwieść, relacje łączące elfów i ludzi dzieli wiele konfliktów, a zło, pozornie dawno pokonane, znów podnosi się z popiołów. Cykl dorobił się serialu, tak jak i książki przeznaczonego raczej dla młodzieży, chociaż i starsi odbiorcy nie stronili od niego. Dwa sezony „Kronik Shannary” jeszcze przede mną, ostatnimi czasy jednak przyszło mi się zetknąć z nową pozycją Terry’ego Brooksa, osadzoną w tym samym świecie, otwierającą nową serię „Obrońców Shannary”: „Czarnym Ostrzem”.
W niewielkiej osadzie w górach Leah, pozostałości po królestwie rządzonym przez ród, którego imię spotyka się nadal wszędzie wokół, żyją nadal ostatni potomkowie klanu. Daleko im jednak do spokoju – choć wydają się pozostawieni samym sobie, próbując wiązać koniec z końcem i zwyczajnie przeżyć w świecie nieprzyjaznym rodzinom pozbawionym ojca i opiekuna. Paxon i jego siostra, Chrysallin, są ze sobą mocno związani, jednak charakterami zupełnie się różnią. Gdy porywcza dziewczyna w grze z nieznajomym stawia na szali swoje życie – i przegrywa, jej brat postanawia wyruszyć za nią i jej porywaczem. Nie wie jeszcze, że prawdziwym celem obcego przedstawiającego się jako Arcannen nie jest Chrys, a on sam…
Wpadka dziewczyny i plan jej odbicia są tylko wstępem do bardziej skomplikowanej intrygi, w której główną rolę będzie grał młody bohater – a także jego miecz. Artefakt z dawnych czasów, rodzinna pamiątka, okazuje się bowiem w pełni współpracować z Paxonem, niekoniecznie świadomym mocy, która w nim drzemie. Zaprowadzi to zarówno jego, jak i lekkomyślną siostrę w miejsce, w którym oboje zostaną wplątani w intrygi o charakterze o wiele poważniejszym niż lokalny spór z poszukiwaczem magicznych pozostałości po dawnych czasach. Owa intryga, chociaż dość przewidywalna i nie posiadająca wielkiej głębi – jej wpływ na innych poza wymienionymi w książce bohaterami jest szczątkowy – została jednak opisana w sposób spójny i ogólnie trzyma się całości.
„Czarne Ostrze” to pierwszy tom nowego cyklu osadzonego w świecie Shannary, więc chociaż czytanie go przez osoby nie znające głównie trylogii nie będzie szczególnie trudne, to jednak dobrze jest sięgnąć najpierw po bazową serię. Powieść mocno nawiązuje do wcześniejszych wydarzeń, autor pokusił się jednak o określenie tego, jak obecne wydarzenia mają się do dawniejszych w sposób krótki i wpleciony niejako w przemyślenia głównego bohatera. To rozwiązanie dość toporne, ale potrzebne – i w takiej formie jeszcze nie najgorzej przedstawione.
Paxon jako bohater jest dość przeciętny. Mamy tu do czynienia z klasycznym rozwojem postaci „od zera do bohatera”, z odkrywaniem swojego przeznaczenia, ukrytych zdolności i mocy. Brakuje mu pewności siebie, nie wie, co chce robić z własnym życiem, a to zwykłe, w którym pełni rolę głowy rodziny, nie odpowiada mu. Co za szczęście, że przeznaczenie postanowiło się o niego upomnieć! Jego nemezis, czyli Arcannen, też nie posiada jakichś wybitnych cech, wręcz przeciwnie – wydaje się być raczej… niezręczny. Tu autor się nie popisał – czarny charakter opisywany jest jako wyjątkowo groźny, potężny, tymczasem daje się okpić niejeden raz, nawet wtedy, gdy pozornie panuje nad sytuacją. Metody stosowane przez niego są wręcz banalnie proste do przejrzenia. Jeśli miałabym wybrać prawdziwego złoczyńcę tej powieści, postawiłabym na Miszę – starą wiedźmę, nie stroniącą od metod okrutnej manipulacji ludzkimi umysłami, co czyni zresztą w sposób skuteczny – chociaż i ona nie pozbawiona jest słabości. Nadal wypada jednak o wiele lepiej, niż jej „współpracownik”.
„Czarne Ostrze” reprezentuje sobą obraz typowy dla gatunku young adult. Pomimo tego, że wątek miłosny został tu zepchnięty na drugi, a nawet trzeci plan, rozwiązania zastosowane w zakresie rozwoju postaci, jej przemiany i motywacji są bardzo klasyczne. Powieść podejmuje jednak tematykę już nie tyle przyjaźni, co lojalności względem rodziny, ujmując ją jako pełną poświęcenia i uczucia, ale zdecydowanie odpłacającą się z nawiązką w podobny sposób. Gdzie dalej powiedzie los Paxona, Chrysallin i innych, związanych z nimi bohaterów? Zobaczymy w kolejnym tomie.Kot w Bookach 2017-10-18 11:15:47
O cyklu Shannary słyszałam wiele dobrego, mój kuzyn jest wielkim fanem serii Kroniki Shannary i zawsze namawiał mnie na jej przeczytanie 😉 Jednak do tej pory jakoś się nie złożyło, więc zaczęłam przygodę z Brooksem właśnie od Czarnego Ostrza 😊 I muszę powiedzieć, że po przeczytaniu tej książki chcę więcej! 💓💓💓 Akcja powieści rozgrywa się ponad sto lat po zakończeniu poprzedniej serii, jej głównym bohaterem jest Paxton Leah, a opis brzmi tak:
"Legenda mówi, że Paxon Leah jest potomkiem królów i wojowników, którzy kiedyś rządzili Górami Leah i szli na wojnę z magiczną bronią. Ci królowie, królowe i bohaterowie dawno jednak odeszli, a stary miecz, wiszący nad kominkiem Paxona to jedynie kawał żelastwa. Prowadzący małą firmę przewozową Paxon prowadzi skromne i spokojne życie - do chwili, aż niezwykłe okoliczności wywracają jego świat do góry nogami, i okazuje się, że pisane jest mu inne przeznaczenie..."
W "Czarnym Ostrzu" mamy więc klasyczną sytuację z powieści fantasy: niby zwykły, a jednak niezwykły człowiek, który odkrywa swoje przeznaczenie i czy tego chce czy nie, musi stać się bohaterem 😉 Fakt, to już było i to nie raz, nie dwa, ale szczerze mówiąc mnie to w ogóle nie przeszkadzało 😊 Książkę czyta się bardzo szybko, jest wciągająca i ciekawa. W dodatku Brooks pisze świetnie, bardzo podoba mi się jego styl 💓 Główny bohater jest super, natychmiast się z nim zżyłam i byłam ciekawa jego dalszych losów i poczynań 😊 Książka "Czarne Ostrze" otwiera nową serię ze świata Shannary i nawiązuje do poprzedniej, wprowadzając nas w "świat, który poszedł naprzód" (haha, jakoś samo mi się nasunęło to Kingowe zdanie 😉). Jeśli więc lubicie klasyczne fantasy z nutką świeżości (w książce mamy magię, naukę i technologię), to koniecznie sięgnijcie po tę pozycję 😊 A ja muszę się cofnąć 150 lat wstecz i sięgnąć po pierwszy cykl Shannary! 😻😊pop.books 2017-10-26 17:39:43
Podobne do: Obrońcy Shannary - Terry Brooks
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna