Mroczne zakamarki
Kara Thomas
Mroczne zakamarki
Kara Thomas
- Wydawnictwo: Akurat
- Rok wydania: 2017
- ISBN: 9788328706316
- Ilość stron: 416
- Format: 13x20,5 cm
- Oprawa: broszurowa
Niedostępna
Opis: Mroczne zakamarki - Kara Thomas
W Fayette, prowincjonalnym miasteczku w Pensylwanii, na każdym kroku czają się ponure tajemnice. Tessa, która wyjechała stąd w dzieciństwie, cały czas starała się nie myśleć o tym, co wydarzyło się tamtej letniej nocy. Tak mroczne przeżycia mogą zostawić w pamięci niezatarty ślad, jeśli tylko im się na to pozwoli.
Callie, jej przyjaciółka, została w Fayette. Przeprowadziła się do innego domu, więc nie musi codziennie patrzeć na te same ściany, ale Callie zawsze była tą silniejszą. Dlatego potrafi stawiać czoła demonom i ma nadzieję, że pewnego dnia znikną na dobre, jeśli będzie ostro imprezowała.
Jako dziewczynka Tessa nigdy nie rozmawiała ze swoją przyjaciółką o tym, co wtedy widziały. Nie przed procesem, w którym obie zeznawały. Ani tym bardziej potem. Po procesie Callie zamknęła się w sobie, a Tessa wyjechała, co tylko sprawiło, że przyjaciółki całkowicie straciły ze sobą kontakt.
Ale od wyjazdu Tessę nurtują pytania. Pewne rzeczy nieustannie budziły jej podejrzenia. A teraz musi wrócić do Fayette tam, gdzie Wyatt Stokes czeka w celi śmierci na proces apelacyjny, gdzie przed laty zginęła Lori Cawley, kuzynka jej przyjaciółki, i gdzie ukrywa się ktoś, kto może znać prawdę.
Szczegóły: Mroczne zakamarki - Kara Thomas
Tytuł: Mroczne zakamarki
Autor: Kara Thomas
Wydawnictwo: Akurat
ISBN: 9788328706316
Rok wydania: 2017
Ilość stron: 416
Format: 13x20,5 cm
Oprawa: broszurowa
Recenzje: Mroczne zakamarki - Kara Thomas
„W prowincjonalnym miasteczku w Pensylwanii na każdym kroku czają się ponure tajemnice” – to cytat z okładki „Mrocznych zakamarków”, który daje czytelnikowi nadzieję na klimatyczną, trzymającą w napięciu historię. Tylko czy autorka naprawdę serwuje odbiorcy takie „danie”?
Tessa – główna bohaterka – wraca na jakiś czas do swojego rodzinnego miasteczka, by załatwić osobiste sprawy. Niestety jej pobyt w tym miejscu przedłuża się przez powracające wspomnienia z dzieciństwa wywołane śmiercią młodej dziewczyny, a także przez chęć odkrycia prawdy o swojej rodzinie.
Tessa wraz ze swoją przyjaciółką sprzed lat wplątują się w prywatne śledztwo i pragną naprawić błędy z dzieciństwa, które zaważyły na życiu wielu ludzi.
Czy Tessa odkryje rodzinne tajemnice? Czy dziewczęta będą miały odwagę, by wyjaśnić sprawę sprzed kilku lat?
Kryminały i thrillery to gatunki, z którymi najdłużej mam do czynienia w swoim życiu, więc wiadome jest, iż poprzeczka postawiona jest wyżej i trudno zachwycić i zaskoczyć mnie czymś nowym. Sięgając po tego typu książki pragnę otrzymać ciekawą fabułę, pragnę by książka trzymała mnie w napięciu, zaskakiwała. Liczę na niekonwencjonalne pomysły autorów oraz bohaterów, którzy zapadną w mej pamięci.
Niestety fabuła „Mrocznych zakamarków” nie jest wymyślna ani zaskakująca. Książka ani przez chwilę nie wciągnęłam mnie w swoją historię, nie byłam zaintrygowana, a o elementach zaskoczenia czy też napięcia można zapomnieć podczas jej czytania.
Jeśli chodzi o bohaterów, z przykrością stwierdzam, że i na nich się zawiodłam. Postacie są mdłe, nijakie, zapomina się o nich w momencie odłożenia przeczytanej książki na półkę.
Tessa – zamknięta w sobie osoba, która stroni od wszelakich kontaktów z innymi ludźmi. Pogubiona w życiu lecz dobra i kierująca się sumieniem – niestety płaska i niewybijająca się na kartach książki, a przypominam, że to główna bohaterka.
Callie – przyjaciółka Tessy – buntowniczka, chodząca własnymi ścieżkami. Narwana i porywcza, nastolatka jak wiele innych. Powinna dodawać świeżości i rozpędu lekturze, a tylko irytuje.
Morderca. Jaki morderca?
„Mroczne zakamarki” liczą sobie 400 stron, a już od pierwszych kartek jest to nużąca opowieść. Lektura tej pozycji była dla mnie małą katorgą, mimo że pod koniec fabuła nieco przyśpiesza i zaczyna się wreszcie coś dziać to nie jest to w dalszym ciągu ekscytujące. Nie sprawia też, że książka zyskuje w oczach.
Osobiście książki nie polecam. Szkoda na nią czasu i energii, tym bardziej, że na rynku jest wiele lepszych i ciekawszych pozycji z tego gatunku.
PS. Plus za okładkę. Jak dla mnie jest naprawdę intrygująca i zachęcająca, dodatkowo świetnie wychodzi na zdjęciach.Erato Czyta 2018-01-17 12:53:08
Opis „Mrocznych zakamarków” od razu mi się spodobał, ale tak naprawdę sięgnęłam po tę książkę z powodu czytanych przeze mnie opinii, których autorzy twierdzili jaki to plot twist czeka czytelników. I czekał, czy nie czekał?
Tessa z powodu śmierci ojca musi wrócić do Fayette – miasteczka, w którym się wychowała. Miasteczka, gdzie Wyatt Stokes czeka w celi śmierci na proces (do czego przyczyniała się sama Tessa), gdzie przed laty zginęła Lori Cawley, kuzynka jej przyjaciółki, i gdzie ukrywa się ktoś, kto może znać prawdę o zabójstwie, jej rodzinie i dawnych przyjaciołach. Tylko że szukając rozwiązania zagadki Tessa z każdym krokiem zbliża się do mordercy. Albo do morderców...
Książka Kary Thomas jest dobra. Nie zła, nie rewelacyjna, jest dobra. Czytało mi się ją, może bez fajerwerków, ale przyjemnie - szczególnie drugą część, w której działo się więcej i było ciekawiej, dlatego pochłonęłam ją w jeden dzień!
Autorka lubi serwować nam dużo wiadomości. Kto, gdzie, jak, kiedy, po co? Tak jakby chciała nas zmylić (naprawdę można się pogubić!), żeby nikt się nie domyślił kto zabił, aż w końcu z jednej sprawy robią się jeszcze dwie dodatkowe. Ta wielowątkowość zdecydowanie na plus.
Zwrot akcji? Możemy się go doszukiwać w kilku momentach, tożsamość zabójcy na pewno mnie nie zaskoczyła, ale! Na ostatniej stronie - dosłownie w ostatnich linijkach, dowiadujemy się czegoś nowego, taki mały szczegół, dodatek, smaczek i książkę od razu kończy się z większym zadowoleniem.BookSpacepl 2018-01-26 16:51:06