Consolation Consolation duet Tom 1

Książka

Consolation Consolation duet Tom 1

  • Wydawnictwo: Szósty Zmysł
  • Rok wydania: 2017
  • ISBN: 9788365830135
  • Ilość stron: 360
  • Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Wysyłka:
Niedostępna
Cena katalogowa 38,90 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 38,90 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Consolation Consolation duet Tom 1 - Michaels Corinne

Znakomita powieść dla fanek Colleen Hoover. Poruszająca historia, którą pokochały tysiące czytelniczek! Uzależniająca. Intensywna. Emocjonująca. To opowieść o złamanych sercach, tęsknocie, słodko-gorzkim smaku zakazanego owocu. Porywająca. Wzruszająca. Chwytająca za serce. Tej historii nie zapomnisz. A kiedy poznasz jej zakończenie, będziesz marzyć o tym, aby natychmiast poznać jej dalszy ciąg! Liam nie miał być moim szczęśliwym zakończeniem. Nawet nie byłam nim zainteresowana. Był najlepszym przyjacielem mojego męża zakazanym owocem. Tyle że mój mąż nie żyje, a ja czuję się samotna. Tęsknię za nim i ląduję w ramionach Liama. Jedna wspólna noc zmienia wszystko. Teraz muszę zdecydować, czy naprawdę go kocham, czy jest dla mnie tylko nagrodą pocieszenia. Książka w najwyższym stopniu uzależniająca. To ten rodzaj powieści, którą bierzesz do ręki i nagle uświadamiasz sobie, że jesteś już w połowie i ledwie miałeś czas na złapanie tchu. - Aestas Book Blog Piękna, intensywna, emocjonalna opowieść, która sprawia, że zaczynasz wierzyć, że miłość ma moc zdolną uleczyć złamane serca. - Claire Contreras, autorka bestsellerów New York Times i USA Today Chwytający za serce, przepięknie napisany i idealnie rozwijający swoje tempo. Mogę oficjalnie potwierdzić, że Michaels stworzyła jeden z moich ulubionych współczesnych romansów roku! - Whitney Gracia Williams, autorka bestsellerów New York Times i USA Today


Szczegóły: Consolation Consolation duet Tom 1 - Michaels Corinne

Tytuł: Consolation Consolation duet Tom 1
Autor: Michaels Corinne
Wydawnictwo: Szósty Zmysł
Seria: Consolation duet
ISBN: 9788365830135
Tytuł oryginału: Consolation
Język oryginału: angielski
Tłumacz: Markiewicz Kinga
Języki: polski
Rok wydania: 2017
Ilość stron: 360
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami


Recenzje: Consolation Consolation duet Tom 1 - Michaels Corinne

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Strata, ból, rozpacz, szczęście, miłość, nienawiść. Oto z czym będą musieli zmierzyć się bohaterowie.
"Liam nie miał być moim szczęśliwym zakończeniem. Nawet nie byłam nim zainteresowana. Był najlepszym przyjacielem mojego męża – zakazanym owocem.Tyle że mój mąż nie żyje, a ja czuję się samotna. Tęsknię za nim i ląduję w ramionach Liama."
Od razu jesteśmy rzuceni na głęboką wodę, ponieważ Natalie poznajemy w momencie straty męża. Żałoba nie jest łatwa, każdy przechodzi ją inaczej, dlatego uważam, że jest to trudny temat do uchwycenia w książkach i każdy może zrobić to inaczej. Tutaj nie wylałam morza łez, ale na pewno bardzo się wzruszyłam. Oczywiście pojawia się Liam, jego poczucie humoru oraz stosunek do dzieci i już na początku autorka funduje emocjonalny rollercoaster - z jednej strony ubolewałam nad stratą bohaterki, z drugiej śmiałam się z niektórych sytuacji i dialogów, a w serduszku robiło się cieplej.
Przez pozycję Corinne Michaels się płynie i może nie jest to arcydzieło gatunku, ale na pewno warto zainteresować się tą historią i poznać postacie, także te drugoplanowe. Nie jest kolejna książka, w której bohaterowie z dnia na dzień wchodzą sobie do łóżka, ponieważ "chcą zapomnieć". Tutaj po miesiącach spędzonych razem oni zaczynają czuć do siebie coś więcej. Chociaż to i tak szybko biorąc pod uwagę fakt, że bohaterka straciła męża, którego kochała. Ale jak pisałam, ze stratą bliskich każdy mierzy sie inaczej i autorka postanowiała pójść akurat w tę stronę. Cała sytuacja nie jest łatwa dla Natalie, ani dla Liama, który był najlepszym przyjacielem jej męża. Tak naprawdę razem z nimi przyzwyczajałam się do nowej sytuacji i odkrywałam tajemnice, przez które czasami czułam się zdezorientowana jak wszyscy inni bohaterowie książki.
To co mnie zaskoczyło to styl autorki, który okazał się bardzo lekki, a na początku wręcz błachy, co trochę nie pasowało mi do moich oczekiwań (a może to wina tłumaczenia?). Po prostu podziewałam się czegoś innego, więc musiałam się do niego przyzwyczaić, ale koniec końców historia okazała się bardzo wciągająca i gdyby nie inne obowiązki przeczytałabym ją w jeden wieczór.
Pierwsze dwieście stron było troszkę lepsze (dawno już nie miałam takiej ochoty zaznaczać tylu cytatów). Większość drugiej części książki wydawała mi się spokojniejsza przez co emocje opadły, ale za to zakończenie... Od pierwszych rozdziałów miałam nadzieję, że autorka postanowi zakończyć "Consolation" w ten sposób i nie zawiodłam się - skutek jest tylko taki, że potrzebuję następną część! Natychmiast!!! W tej historii może się jeszcze wiele wydarzyć.
Premiera "Consolation" Corinne Michaels przewidziana jest na 11 października, a ja uważam, że warto zwrócić na nią uwagę. Jest to również pierwsza książka wydana przez Wydawnictwo Szósty Zmysł więc dla fanek tego typu książek może to być pozycja obowiązkowa!
2017-09-26 19:30:29

"Consolation" książka, która porywa od pierwszych stron i trzyma w napięciu do samego końca. Corinne Michaels umiejętnie stworzyła akcję, która wzrusza, smuci i jednocześnie daje nadzieję na lepsze jutro.
Natalie to główna bohaterka tej trylogii, którą poznajemy w najtragiczniejszym momencie jej życia. Kobieta jest w stanie zaawansowanej ciąży i czeka na powrót Aarona, męża, który był jej pierwszą i jedyną miłością. Mężczyzna był komandosem SEAL, czyli żołnierzem Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych Ameryki. Ginie tragicznie w wybuchu na misji, która miała być szybka, prosta i z pewnością nie miała zakończyć się w taki sposób. Dostajemy tutaj ogromną dawkę emocji, szczerze mówiąc cała książka jest przesycona uczuciami. Istna kolejka górska, rozpacz i żałoba miesza się ze szczęściem i pragnieniem miłości. Aarabelle, córka nieżyjącego Aarona rośnie z poczuciem braku jednego rodzica, jednak Natalie stara się za wszelką cenę wynagrodzić tę sytuację. Poświęca dziecku cały swój czas jednocześnie walcząc z własnymi myślami. Kiedy w życiu kobiet pojawia się Liam, najlepszy przyjaciel Aarona, kompan w pracy i w życiu, Lee powoli wraca do życia. Na jej ustach pojawia się uśmiech i życie nabiera barw pomimo strasznej przeszłości. Książka jest tak wyjątkowo dobrze napisana, że czytałam ją z ogromną przyjemnością. Nie jest przesłodzona, wulgarna ani zbyt dramatyczna. To cudowna historia, która porwie każdą z Was. Chwyta za serce i trzyma mnie do tej chwili, choć skończyłam ją czytać kilka dni temu. Zakończenie, które całkowicie mnie zaskoczyło, sprawiło, że mam ochotę natychmiast poznać dalsze losy Lee i Liama, na które to muszę jeszcze trochę poczekać. Wydawnictwo Szósty Zmysł tą książką z pewnością wbije się w łaski wybrednych czytelników, bo takich romansów, powieści obyczajowych nie czytałam. Autorka serwuje wielką dawkę oryginalnej treści i nieutartych szlaków fabuły. Polecam tę książkę każdemu kto lubi czytać o miłości, prawdziwej miłości, która może być nam odebrana w każdej chwili, bo w życiu nic nie dostajemy na zawsze. Pani Michaels zwraca również naszą uwagę na to jak potrafimy zakrzywić sobie obraz danej osoby poprzez to, jak my byśmy chcieli ją widzieć. Na jaw wychodzą również tajemnice Aarona, których Natalie wcale się nie spodziewała. To wszystko sprawia, że trudno się od tej książki oderwać.
Jeśli jeszcze zastanawiacie się nad tą pozycją nie zwlekajcie dłużej. Z całą pewnością nie będziecie żałowali, że wzięliście tę pozycję do ręki. To cudowna powieść, która poruszy niejedno czytelnicze serce.
2017-10-08 22:40:24

"Gdyby złamane serce mogło przybrać jakąś formę, stałoby się tą książką" - te piękne słowa zdobią okładkę pewnej powieści, lecz nie tej, co powinny. To "Consolation" w przecudowny sposób definiuje smutek, ból i cierpienie. Pierwszymi stronami łamie nasze serca, pomaga nam je poskładać, aby znów roztrzaskać je na milion kawałeczków.

Gdy rozlega się pukanie do drzwi, Natalie dobrze wie, co się zaraz stanie i nie chce w to uwierzyć. Nie chce usłyszeć tych słów... Jej mąż Aaron, żołnierz SEAl zginął na misji. Nie dotrzymał obietnicy. Nie wrócił. Jej serce zostaje roztrzaskane. Kobieta nie potrafi i nie chce poradzić sobie ze stratą. Nie chce trwać bez ukochanego. Przestaje się uśmiechać, zatraca siebie. Przy życiu trzyma ją jedynie maleńka córeczka. Wtedy pojawia się on! Przyjaciel zmarłego męża, który miał tylko pomóc. Pomoc jednak przeradza się w coś więcej. Pozostaje tylko jedno pytanie: "To miłość, czy może tylko nagroda pocieszenia?".

Sięgając po "Consolation", nie wiedziałam o niej dosłownie nic. Nie czytałam nawet opisu, nie miał on dla mnie znaczenia. Wiedziałam, że w książce będzie dominował wątek romantyczny i to mi wystarczyło. Po pięciu stronach byłam pewna, że się zakocham. Po czternastu uświadomiłam sobie, jak bardzo to będzie bolało.

Oglądając filmy amerykańskie, często zastanawiam się jak radzą sobie kobiety po stracie męża, żołnierza. Zawsze w tych momentach płaczę. Jest mi smutno, że bohaterkom się przytrafiło coś tak okropnego, a siebie na ich miejscu w ogóle sobie nie wyobrażam. Nie wiem czy potrafiłabym zacząć życie na nowo. Corinne Michaels podjęła właśnie ten temat i zrobiła to doskonale. Ukazała Natalie w niezwykle trudnym dla niej momencie. Opisała jej cierpienie w bardzo realny sposób - tak, że wszystkie uczucia bohaterki przenosiły się na mnie. Moje serce pękało, czytanie bolało, ale łaknęłam więcej. Nie mogłam się oderwać, chociaż wiedziałam, że będę umierać wewnętrznie z Natalie.

Corinne Michaels dobrze wie jak zagrać na emocjach czytelnika. Przeplata radość i smutek, śmiech i łzy. Potrafi zniszczyć sielankowy obrazek, dodając mu nowych treści. Zaskakuje, rani i rozkochuje, nie podąża utartymi schematami. Umie wywołać skrajne uczucia i zmusić do refleksji. Sprawia, że jedna powieść jest w stanie pomieścić życie ludzkie wraz z jego wzlotami i upadkami. Po prosu wie jak stworzyć receptę na doskonałą powieść i wcielić ją w życie.

"Consolation" trzeba przeczytać. To nie jest płytki romans bez żadnej treści. Wręcz przeciwnie! To przepiękna historia o miłości i bólu straty. Pokazuje, że życie nie jest doskonałe, a każdy dzień może być naszym ostatnim. Tragedie dotykają zwykłych ludzi, a zmierzyć się z nimi to nie lada wyzwanie. "Consolation" to powieść pełna pięknych, ponadczasowych treści, które trzeba poznać. Tą historię po prostu trzeba przeżyć!
2017-10-10 21:51:18

"Nie można zaznać prawdziwej miłości, jeśli nie poznało się prawdziwego bólu.


KSIĄŻKĘ POLECAM JEŚLI:

kochacie literaturę kobiecą
uwielbiacie przeżywać emocje wraz z bohaterami
lubicie wzruszające historię (tak- ja też płakałam na pierwszych stronach;))

KSIĄŻKI NIE POLECAM JEŚLI:

-dostajecie dreszczy na samo słowo "romans"
-czytacie w miejscach publicznych, gdzie ludzie źle reagują na łzy wzruszenia ;)
-nie lubicie kiedy książka kończy się cliffhangerem, a trzeba czekać na następny tom

PODSUMOWANIE:

Czy polecam? W 100% ! Ta książka to istna bomba emocjonalna, którą pochłania się w jeden wieczór. Prawdziwa i nie przesłodzona. Ci, którzy liczą na sceny erotyczne mogą się mocno zawieść, bo jest ich niewiele. To opowieść przede wszystkim o utracie bliskiej osoby, i nie łatwej walce o własne szczęście. Bohaterowie mają realne problemy, lęki, obawy i uczucia, nie sposób ich nie polubić i im nie kibicować. Znalazłam jednak dwa spore minusy- ta książka jest zdecydowanie za krótka. I przepraszam bardzo co tam się stało na ostatniej stronie?! Jak można tak zakończyć książkę i kazać czytelnikowi czekać na następny tom?
Będzie ciężko, ale skoro Lee dała radę ja również postaram się wytrzymać :)
2017-10-19 22:46:21

Dwudziestosiedmioletnia Natalie została wdową, tak poznajemy główną bohaterkę, która będąc w ciąży, zamiast przezywać tak doniosłych chwil w szczęściu, tkwi pogrążona w bólu i żałobie. Z jednej strony cierpi podwójnie, z drugiej musi pamiętać o nienarodzonej córeczce, o którą musi dbać i się troszczyć. Mąż Natalie Aaron był komandosem Seal, zdając sobie sprawę z zagrożenia spowodowanego pracą zawsze brał pod uwagę taki scenariusz, że może go zabraknąć, dlatego nakazywał kobiecie, aby po jego śmierci zaczęła normalnie żyć. Razem z kobietą odczuwamy ogrom bólu, który ukrywa głęboko w sobie przed znajomymi i przyjaciółmi. Obserwujemy jak zapada się w rozpaczy, zamyka na świat, który ma do zaoferowania znacznie więcej. Wydaje się być na to niewzruszona, jakby jej świat właśnie się skończył, a ona musiała w nim trwać i oddychać. Odcięła się zmieniając priorytety, świat zamieniła na cztery ściany, a przyjemności na rutynę, która była dla niej córeczka i stagnacja. Natalie stworzyła bańkę, w której ukryła się przed wszystkim. Chroniła się i zapewniała bezpieczeństwo, chciała uniknąć kolejnych rozczarowań zmieniając życie i emocje na stagnacje. Na pierwszych stronach książki się wzruszyłam za sprawą niezwykłych umiejętności pisarskich autorki Corine Michaels, sposób, w jaki opisywała emocje sprawił, że nie byłam w stanie zachować kamiennej twarzy. Och, nie pamiętam, czy czytałam wcześniej książkę, która od samego początku przysporzyłaby mi takiego rozchwiania emocjonalnego, zrobiła miazgę, zmieniła w rozlazłą papkę. Z całego serca współczujemy kobiecie, chcąc zrobić coś dla niej miłego, pomóc przejść przez żałobę, nawet, jeśli nie mamy takiej możliwości.
Aaron przygotował dla niej jednak niespodziankę, której się nie spodziewała, prosił swojego przyjaciela Liama, aby zaopiekował się jego żoną, kiedy go zabraknie. Liam jest przystojnym mięśniakiem, jego ego jest wielkie, ale wiele go wyróżnia jak na bohatera powszechnie znanych romansideł. Jest facetem z krwi i kości, zabawnym, szarmanckim, nie jest idealny, przez co czujemy realizm, przecież każda z nas może znać podobnego faceta. Natalie, jako żona komandosa musiała liczyć się z tym, że jej maż może kiedyś nie wrócić do domu, jednak nie mogła wiedzieć, że te wydarzenia się urzeczywistnią, co gorsza stanie się to tak szybko. Byli przecież tacy młodzi, mieli całe życie przed sobą, tymczasem los tak okrutnie z nich zadrwił. Aaron okazał się kłamcą, obiecał, że niedługo wróci, niestety danego słowa nie dotrzymał. Liam chce wesprzeć przyjaciółkę w tak trudnych chwilach, pomóc jej uporządkować wszystkie sprawy po zmarłym mężu. Dla Nat jego obecność przynosi wiele dobrego, ulgę, a przede wszystkim oderwanie od stagnacji, którą uparcie prowadziła.
Corine Michaels jest nieprzewidywalna, mogłoby się wydawać, że da się rozszyfrować zakończenie tej książki, jednak autorka sprawiła, że gdybym się założyła, byłaby to moja ogromna porażka. Tutaj nie ma miejsca na nudę, szok, który przeżyłam na długo pozostawał w mojej głowie potęgując silną potrzebę natychmiastowego sięgnięcia po kontynuację. Wrażliwsi czytelnicy powinni zaopatrzyć w pokaźną paczkę chusteczek higienicznych, bo z całą pewnością będą im potrzebne.
2018-08-16 21:59:23

Szczerze mówiąc romanse nie są moim ulubionym gatunkiem, podchodziłam do niej więc z mieszanymi uczuciami. Na pierwszej stronie widząc tekst o malowaniu pokoju dziecięcego na różowo zrobiło mi się słabo, moja wewnętrzna feministka podniosła alarm "co to do cholery jest?". Później jednak nie było wcale tak źle, mimo, że nie obeszło się bez kilku seksistowskich i stereotypowych zdań. Dużym plusem tej powieści jest szybka zmiana wywoływanych emocji, od śmiechu po płacz ze wzruszenia. Tak, polało się kilka łez. Opowieść wciąga, jest lekka i bardzo szybko się ją czyta, szczególnie ze względu na bardzo przystępny język. Kolejnym pozytywnym elementem jest dogłębna analiza emocji bohaterów, ich lęków, trosk, radości. Jak przystało na romans, w treści pojawiają się również sceny erotyczne, jednak ich opis nie zrobił na mnie zbyt wielkiego wrażenia. Przedstawiona historia może nie złapała mnie za serce ale na pewno zaintrygowała, i chętnie przeczytała bym drugą jej część. 2019-02-22 19:58:38


Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także: