Raz na zawsze
Sarah Dessen
Raz na zawsze
Sarah Dessen
- Wydawnictwo: HarperCollins
- Rok wydania: 2017
- EAN: 9788327631770
- Ilość stron: 336
- Format: 14.5x21.6 cm
- Oprawa: Miękka
Niedostępna
Opis: Raz na zawsze - Sarah Dessen
Powieść smakowita niczym weselny tort!
Louna, córka wziętej konsultantki ślubnej Natalie Barrett, widziała już ceremonie w każdych dekoracjach: na plaży, w zabytkowych rezydencjach, w wykwintnych hotelach i ogrodach. Być może dlatego ma tak sceptyczny stosunek do happy endów, wszystkich tych „żyli długo i szczęśliwie” – zwłaszcza że jej własna historia miłosna zakończyła się tragicznie. Gdy Louna na jednym z wesel poznaje uroczego i beztroskiego podrywacza Ambrose'a, trzyma go na dystans. On jednak nie zamierza się poddać, nareszcie bowiem spotkał dziewczynę, na której naprawdę mu zależy.
Kolejna pasjonująca książka Sarah Dessen, w której nie zabraknie humoru i miłosnych dylematów.
Szczegóły: Raz na zawsze - Sarah Dessen
Tytuł: Raz na zawsze
Autor: Sarah Dessen
Wydawnictwo: HarperCollins
Kod paskowy: 9788327631770
Języki: polski
Rok wydania: 2017
Ilość stron: 336
Format: 14.5x21.6 cm
Oprawa: Miękka
Recenzje: Raz na zawsze - Sarah Dessen
Po książki Sarah Dessen dotychczas nie sięgałam i nie jestem pewna czy jeszcze kiedyś to zrobię. "Raz na zawsze" rozczarowała mnie pod wieloma względami. Będę musiała Wam trochę ponarzekać, ale zanim to zrobię, opowiem Wam o czym właściwie jest.
Czy prawdziwa miłość istnieje? Czy może nas spotkać kilka razy w życiu? Czy istnieje uczucie silniejsze niż wszystkie przeciwności losu? Te i inne pytania wciąż kłębią się w głowie siedemnastoletniej Louny. Jej matka jest konsultantką ślubną, więc dziewczyna zna weselny świat od podszewki. Widziała naprawdę wiele, początki i końce, małżeństwa wielokrotnie zawierane przez te same osoby - w takim otoczeniu nie trudno zwątpić w miłość, tym bardziej, że jedną wielką miłość dziewczyna ma już za sobą. Po latach obserwacji doszła do wniosku, że zakończenie typu "żyli długo i szczęśliwie" nie jest dla niej. Odcięła się od randkowania, znajomych, a swój świat ograniczyła do trzech osób: mamy, "ojca chrzestnego" i przyjaciółki. Pewnego dnia w jej życie wkroczył Ambrose, nieznośny, irytujący podrywacz o dobrym sercu, a wraz z nim wątpliwości, rozterki i chaos.
Dobrze poprowadzony wątek ślubny potrafi stworzyć w książce niesamowity klimaty, dodać jej odrobinę magii. Tak też było w tym przypadku! Rozterki par młodych, ich pragnienia, marzenia, wyzwania, które pojawiają się w dniu ślubu to coś, o czym uwielbiam czytać. Rola konsultanta ślubnego jest niezwykle trudna, a autorka świetnie to podkreśliła. Louna wraz ze współpracownikami musiała zmierzyć się z licznymi problemami - nawet najmniejszy drobiazg w każdej chwili mógł się przerodzić w prawdziwą KATASTROFĘ. Sarah Dessen bardzo dobrze oddała szał, jaki towarzyszy organizacji uroczystości ślubnej - to największy atut książki, ważny ponieważ na nim opiera się cała fabuła. Pewnie się zastanawiacie jak mogę narzekać na książkę skoro fabułę opisuję w superlatywach... A mogę! Bo wiek bohaterów kompletnie nie pasował do treści!!!! Siedemnastolatkowie rozprawiający o prawdziwej miłości? Wątpiący w sens związków małżeńskich i miłości? Nie wydaje Wam się to trochę przerysowane? Według mnie opisane poglądy bohaterów nie odpowiadały ich wiekowi. Gdybyśmy mieli do czynienia z kimś starszym, uwierzyłabym im bez dwóch zdań. Potraktowałabym ich poważnie, ale nastolatków potraktować tak nie umiałam. To wiek, w którym nasze przekonania potrafią się zmieniać nawet kilka razy dziennie. Wiem, że zdarzają się przypadki gdy nastolatkowie są bardziej dojrzali niż dorośli, ale Ci według mnie nie byli. Zachowywali się typowo dla tego wieku, przez co ich "wielkie" przemyślenia o miłości dla mnie były sztuczne. Właśnie dlatego nie wiem czy jeszcze kiedyś sięgnę po coś tej autorki. Nie chce po raz kolejny czytać o nastolatkach, pozujących na dorosłych.
"Raz na zawsze" czyta się naprawdę przyjemnie, fabuła jest przyjemna, a wątek ślubny dodaje "to coś". Niestety, mi to nie wystarczyło! Zastrzeżenia wobec kreacji bohaterów przeważyły i koniec końców nie uważam książki za udaną. Napisana w fajnym stylu, szybko się czyta, ale to nie moja bajka. zofiawkrainieksiazek 2017-12-14 18:09:34
Nie ma na świecie autora lub autorki, których książki podobałyby się każdemu. Nie ma i koniec. Zawsze znajdą się kwiatuszki, które wszystko podważają, wszystko się nie podoba i tak dalej – na przykład ja. Lubię romanse, które nie są oczywiste, które nie zioną tęczą, wymuszonymi dramatycznymi wydarzeniami, żeby bohaterowie się zeszli. Ale wiadomo, czasami człowiek porywa się młotyko na słońcę (jak to mawiał dr. Yry) i czyta się książki przez rekomendacje, albo dlatego, że miła pani z wydawnictwa tak uroczo cię o to poprosiła. A potem siedzisz w kącie kaszląc krwią i powtarzając sobie, że wszystko jest w porządku, ale nie jest.
W przypadku książek Dessen większość z nich była wręcz urocza. Ale tak znośnie urocza, nie urocza przez tęczowy womit. W "Raz na zawsze" poznajemy Lounę, córkę wziętej konsultantki ślubnej Natalie Barrett. Dziewczyna widziała już każdy rodzaj ślubu. Od prostych ceremonii na plaży, przez bajkowe śluby w zabytkowych rezydencjach. Może właśnie dlatego jej romantyzm jest tak martwy jak Michael Jackson i Prince? Albo dlatego, że jej własny związek zakończył się tragicznie. A to pozwoliło jej uwierzyć, że „żyli długo i szczęśliwie” nie zdarza się w prawdziwym życiu. Kiedy więc poznaje na jednym z wesel entuzjastycznego lekkoducha Ambrose’a, z oczywistych względów trzyma go na dystans. Problem w tym, że chłopak nie odpuszcza, ponieważ w końcu poznał dziewczynę, na której naprawdę mu zależy.
W przypadku twórczości Dessen z całej kolekcji odpadłą mi tylko książka "Ktoś taki jak ty", która była dla mnie zbyt irytująca, ze względu na despotyczną matkę jednej z głównej bohaterek. Jeśli chodzi o "Raz na zawsze"…, to historia nie była zła. Czytało się przyjemnie, jak każdą książkę autorki, ale gryzła mnie w nerkę matka głównej bohaterki. Wszystko nadrabiała bezlitosna realistka Louna i lekkoduch Ambrose. Oboje tak różni, a jednak mimo niechęci dziewczyny, coś ich do siebie ciągnie.
Koncept na książkę był dobry, ale autorka mimo wszystko ma dziwny zwyczaj zostawiania otwartych zakończeń, którymi gardzę po stokroć. Dessen ma ten problem, że pomysły ma świetne, ale nie wykorzystuje do końca koncepcji i swoich możliwości. Nie to, żebym zaraz twierdziła, że książka była zła. Po prostu miałam wrażenie, że autorka mogła pociągnąć ją przynajmniej na sto stron dalej.
Postaci są wykreowane dobrze. Nie wybitnie, ale na tyle dobrze, żeby je lubić albo się z nimi w jakimś stopniu identyfikować. Jeśli lubicie książki Dessen, to polecam mui mucho, bo jest rzeczywiście wesoło i jednocześnie są zapowiedziane dylematy miłosne.Przyczajony Hasacz - bigdwarf.wordpress.com 2018-01-10 13:33:56
Podobne do: Raz na zawsze - Sarah Dessen
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna
-
Niedostępna