Bruce Dickinson Do czego służy ten przycisk? Autobiografia

Książka

Bruce Dickinson
Do czego służy ten przycisk? Autobiografia

  • Wydawnictwo: SQN - Sine Qua Non
  • Rok wydania: 2017
  • ISBN: 9788381290593
  • Ilość stron: 368
  • Format: 15.0x21.5cm
  • Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Wysyłka:
Niedostępna
Cena katalogowa 39,90 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 39,90 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Bruce Dickinson - Dickinson Bruce

Wspomnienia wokalisty legendarnego Iron Maiden. Oto prawdziwy Bruce Dickinson - biznesmen, ikona heavy metalu.

UWAGA! Może zawierać ciężkie metalowe kawałki!

Up the Irons! Zapnijcie pasy - kapitan Dickinson zabierze was w rockandrollową podróż po swoim życiu. Frontman Iron Maiden to wokalista obdarzony głosem wprawiającym świat w drżenie, a prywatnie człowiek, który nie boi się sprawdzać, do czego służy ten czy inny "przycisk"  - kiedy nie gra koncertów, pilotuje i serwisuje samoloty pasażerskie, wygłasza elektryzujące mowy motywacyjne, pisze książki, warzy piwo i święci sukcesy podczas zawodów szermierczych. Istny człowiek renesansu! Bruce Dickinson to także rasowy gawędziarz z poczuciem humoru jak hartowana stal. W jego autobiografii przeczytacie o zwariowanych 30 latach z Iron Maiden, błyskotliwej karierze solowej, o pierwszych zespołach, ojcostwie i niedawnej walce z nowotworem. Przyjrzycie się z bliska jednemu z najbardziej niezwykłych współczesnych artystów, autorowi Run to the Hills, Powerslave, 2 Minutes to Midnight i innych nieśmiertelnych hitów. Iron Maiden święcą triumfy na scenie rockowej od ponad 40 lat. Sprzedali przeszło 90 milionów płyt i zagrali 2 tysiące koncertów, każdy z nich czyniąc niezapomnianym muzycznym spektaklem. Są kwintesencją heavy metalu z jego drapieżną baśniowością.

Heavy metal, coaching, szermierka, pilotowanie samolotów pasażerskich, a teraz (kolejna) książka! Chapeau bas, panie Dickinson! Ciekawe, czym pan nas zaskoczy następnym razem. - Adam Nergal Darski, Behemoth

Bruce Dickinson opisał swoje życie ze swadą, lekkością i fantazją. Wspomnienia wokalisty Iron Maiden, ale też pilota, szermierza, pisarza i piwowara, czyta się jak powieść Stephena Kinga. Jednym tchem. - Wiesław Weiss, "Teraz Rock"

Problemy rodzinne, szok dorastania, heroiczne początki rockandrollowej przygody, blaski i cienie prawdziwej sławy - brzmi jak niemal każda muzyczna biografia, prawda? Przewaga wspomnień Bruce'a Dickinsona nad większością dostępnych na rynku polega na tym, że ten facet jest znakomitym obserwatorem i urodzonym gawędziarzem. To książka nie tylko dla wielbicieli heavy metalu i lotnictwa, ale i dla wszystkich, którzy lubią dobre historie. I te do śmiechu, i te do refleksji. - Jarek Szubrycht, "Gazeta Magnetofonowa"

"Do czego służy ten przycisk?" to jedna z najlepszych rockowych autobiografii wszech czasów! Książka, od której nie można się oderwać. Lektura obowiązkowa dla fanów Iron Maiden i muzyki rockowej, ale również dla tych, którzy cenią interesujące, życiowe historie. - Jacek Nizinkiewicz, "Rzeczpospolita"


Szczegóły: Bruce Dickinson - Dickinson Bruce

Tytuł: Bruce Dickinson
Podtytuł: Do czego służy ten przycisk? Autobiografia
Autor: Dickinson Bruce
Wydawnictwo: SQN - Sine Qua Non
ISBN: 9788381290593
Tytuł oryginału: What Does This Button do?
Tłumacz: Michalski Jakub
Języki: polski
Rok wydania: 2017
Ilość stron: 368
Format: 15.0x21.5cm
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami


Recenzje: Bruce Dickinson - Dickinson Bruce

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Kto choć otarł się o świat muzyki rockowej, ten nie ma prawa nie znać tego pana. Bruce Dickinson – człowiek instytucja. Frontman wiecznie żywej Żelaznej Dziewicy, który już od ponad 40 lat porywa tłumy kolejnych pokoleń fanów, spragnionych heavymetalowych dźwięków. Sceniczny wulkan energii, jednocześnie nie bojący się odkrywać nowych ścieżek w swoim życiu. Bo czyż pilotowanie Boeinga 747, albo uczestnictwo w turniejach szermierczych nie wymaga szaleńczej odwagi i samozaparcia?
Nadszedł wreszcie wyczekiwany przez miliony fanów dzień, w którym światło dzienne ujrzała autobiografia ów człowieka renesansu. Niejeden miłośnik Iron Maiden ostrzył sobie zęby i przełykał nadmiar śliny na samą myśl o zawartości książki: „Bruce Dickinson – Autobiografia: Do czego służy ten przycisk?”. Wszak większość życia spędzonego w towarzystwie wesołej ferajny Steve’a Harris’a musiało obfitować w niezliczone anegdoty, wypadki, kłótnie, czy zdarzenia, które z przyjemnością poznałby każdy fan zespołu. I w tym miejscu należy ostudzić nieco emocje oraz polać głowy zimną wodą. Nie jest to bowiem opowieść jakiej się spodziewacie.
Pan Dickinson to piekielnie inteligentne stworzenie. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Stanie na czele tak potężnej machiny tortur jak Żelazna Dziewica, zdobycie wszelakich licencji lotniczych, szkolenie młodych pilotów – to wszystko (oraz wiele więcej) potwierdza jego wielkość. I właśnie o tym w dużej mierze traktuje lektura jego książki. Zawiedzie się ten, kto poszukuje mnóstwa ciekawostek z obozu Iron Maiden. Owszem, znajdziemy kilka fajnych wspomnień „spoza sceny”, ale dla spragnionych ociekających krwią i testosteronem newsów z muzycznej przygody Bruce’a nie mam dobrych wieści. Wątki dotyczące Ironów potraktowane są na zasadzie: „weszliśmy do studia, nagraliśmy nowy album, pojechaliśmy w dłuuugą trasę, było bardzo wyczerpująco ale fajnie ”. Potem znów studio, koncerty itd., itp. Dużo więcej dowiecie się o jego prywatnych zamiłowaniach do latania, czy szermierki. Jest też co nieco o przebytej (na szczęście zwycięskiej) walce z rakiem. A na deser ani słowa o życiu prywatnym, tudzież uczuciowym. Hmmm... Czy to przekreśla powyższy tytuł? Zależy jak na to spojrzeć...
Jeśli szukacie informacji o Iron Maiden – lepiej sięgnijcie po którąś z ich licznych biografii (polecam tą autorstwa Mick’a Wall’a „Run To The Hills”). Jeśli jednak chcecie przeczytać ciekawą historię człowieka żyjącego swoimi marzeniami, potrafiącego w dodatku je urzeczywistniać, a ponad to lubicie tematykę „wokółsamolotową” – jest to lektura dla Was idealna.
Mnie osobiście „Do czego służy ten przycisk?” nie powaliło na łopatki. Być może stało się tak dlatego, że legenda lidera Iron Maiden znacznie przewyższyła realia... Co nie zmienia faktu, że to kawał solidnej roboty. W końcu Dickinson nie sprzedałby nam bubla, co nie?!
2017-11-30 11:33:17

Nie lubię i nigdy nie lubiłam Iron Maiden. Dlaczego więc przeczytałam książkę członka tego zespołu? Bo byłam ciekawa, a i dlatego, że ostatecznie po przeczytaniu książki obiecałam ją bratu. Dlatego kolejny raz bezczelnie wkleję to co możecie przeczytać na książce, ponieważ nie umiem grać w opisywanie, ja tu tylko przyszłam ze swoją opinią…
"Wspomnienia wokalisty legendarnego Iron Maiden. Oto prawdziwy Bruce Dickinson – biznesmen, ikona heavy metalu.
UWAGA! Może zawierać ciężkie metalowe kawałki!
Up the Irons! Zapnijcie pasy – kapitan Dickinson zabierze was w rockandrollową podróż po swoim życiu. Frontman Iron Maiden to wokalista obdarzony głosem wprawiającym świat w drżenie, a prywatnie człowiek, który nie boi się sprawdzać, do czego służy ten czy inny „przycisk” – kiedy nie gra koncertów, pilotuje i serwisuje samoloty pasażerskie, wygłasza elektryzujące mowy motywacyjne, pisze książki, warzy piwo i święci sukcesy podczas zawodów szermierczych. Istny człowiek renesansu! Bruce Dickinson to także rasowy gawędziarz z poczuciem humoru jak hartowana stal. W jego autobiografii przeczytacie o zwariowanych 30 latach z Iron Maiden, błyskotliwej karierze solowej, o pierwszych zespołach, ojcostwie i niedawnej walce z nowotworem. Przyjrzycie się z bliska jednemu z najbardziej niezwykłych współczesnych artystów, autorowi Run to the Hills, Powerslave, 2 Minutes to Midnight i innych nieśmiertelnych hitów. Iron Maiden święcą triumfy na scenie rockowej od ponad 40 lat. Sprzedali przeszło 90 milionów płyt i zagrali 2 tysiące koncertów, każdy z nich czyniąc niezapomnianym muzycznym spektaklem. Są kwintesencją heavy metalu z jego drapieżną baśniowością."
Po pierwsze: nie podoba mi się fakt, że ktokolwiek poprosił o napisanie blurba tego człowieka z Behemota. Naprawdę…Nergal to ostatnia osoba, która powinna się na ten temat udzielać – w mojej opinii.
Z drugiej strony: kto by się spodziewał, że celebryta, le gwiazda potrafi napisać legitną autobiografię, którą czyta się naprawdę dobrze i do tego nie jest rozdmuchana jak stąd do Wejherowa. Trochę jak w przypadku Ronniego O’Sullivana – większość ludzi sądziła, że wyjdzie straszna masakra, a okazało się, że facet potrafi prowadzić genialnie zajmującą narrację.
Jak się okazuje, Dickinson miał naprawdę zajmujące życie, a żeby było zabawniej, z powodzeniem książka mogłaby mieć całe dwie – trzy części. Może wyszłoby mu to tak samo jak Knausgardowi "Moja walka".
Tymczasem naprawdę mocno polecam książkę Dickinsona, nawet jeśli nie jesteście fanami zespołu Iron Maiden. Facet miał bardzo barwne życie i potrafi bawić się w narrację, jak to mówią. Inna rzecz, że książka jest na tyle obszerna, że można by ją wydać w twardej oprawie.
2018-01-10 13:58:06

Lubię rozmawiać ze znajomymi o książkach, upodobaniach literackich i kondycji czytelnictwa. To zawsze są bardzo emocjonalne rozmowy, zwłaszcza jeśli rozmówca czyta inne książki niż ja. Podczas jednej z takich rozmów kolega z pracy polecił mi autobiografię Bruce'a Dickinson'a, czyli wokalisty Iron Maiden. Tu rozbieżność nie wynikała z tego, że nie czytam autobiografii, ale z gustu muzycznego.

"Do czego służy ten przycisk" to tytuł, który bardzo dobrze oddaje osobę muzyka. Bruce Dickinson ma dar opowiadania i ma co opowiadać. Spodziewałam się historii o chlaniu i ćpaniu na potęgę, jednak nic takiego nie miało miejsca. Zbyt wielu ciekawostek nie będę zdradzać, nie chcę nikomu zabierać elementu pozytywnego zaskoczenia, którego sama doświadczyłam.

Dickinson z niezwykłą dokładnością opowiada nam o kolejnych latach swojego życia, łącznie z wczesnym dzieciństwem i ujmującym opisem miłości do dziadków, którzy na początku go wychowywał. Całość to wyważona opowieść o życiu ciekawego człowieka, dla którego świat nie kończy się na muzyce i koncertach.

Bruce momentami prezentuje prawie filozoficzne podejście do bycia szermierzem. Ha, zaskoczenie? Dla mnie tak. Duże. Ale pozytywne, zwłaszcza jeśli co chwilę czytałam o wielkim zaangażowaniu w kolejne treningi i zawody. Od wokalisty Iron Maiden dowiedziałam się również jak działają struny głosowe, jak o nie dbać i z czym musi zmagać się wokalista.

W książce znajdziemy również krótki fragment o wizycie w Polsce. Niestety tu zaskoczenia nie było. Ciekawe jak będzie/było z wami?

"Do czego służy ten przycisk" to jedna z lepszych autobiografii jakie czytałam, jeśli nie najlepsza. Pisarz, pasjonat podróży koleją, człowiek wielu pasji, zwycięzca. Nie spodziewałam się tak wielu tematów, które zostaną poruszone.

Przeczytajcie i wy. Nawet jeśli nie słuchacie Iron Maiden. Ja nie słucham, a jestem zachwycona.
2018-02-04 15:59:27

Grupa Iron Maiden była dla wielu kamieniem milowym w historii heavy metalu. Charakterystyczne brzmienie gitary prowadzącej, ciekawe, wielowarstwowe teksty nawiązujące niekiedy zarówno do wydarzeń i postaci historycznych, jak i klasyki literatury, a przede wszystkim – mistrzowski wokal Bruce'a Dickinsona – oto cechy, które umieściły brytyjską kapelę na panteonie klasyki gatunku i sprawiły, że na krążkach Żelaznej Dziewicy wychowuje się już trzecie pokolenie fanów ciężkiego brzmienia. To właśnie ostatnia z nich jest przedmiotem dzisiejszego tekstu – Dickinson postanowił bowiem utrwalić na papierze swoje wspomnienia związane z dotychczasowym życiem. Efektem jego starań jest „Do czego służy ten przycisk”.

Autobiografia Paula Bruce'a Dickinsona stanowi obszerny, przeładowany po brzegi anegdotami i dygresjami na różne tematy przekrój przez życie wokalisty Iron Maiden. Dickinson opowiada o wszystkim – o swoim dzieciństwie spędzonym w domu dziadków, szkole z internatem, będącej rodzajem piekła, pierwszych przygodach z muzyką jeszcze za czasów studiów... Lwia część tekstu to, oczywiście, trwająca ponad trzydzieści lat przygoda z Iron Maiden, choć życie Dickinsona to nie tylko muzyka. Sporo miejsca poświęcił w swojej biografii szermierce i lotnictwu, dwóm największym życiowym pasjom, przeczytamy też parę słów o jego walce – szczęśliwie zwycięskiej – z nowotworem. Nie uświadczymy za to ani słowa o życiu uczuciowym i sferze prywatnej artysty, co mogę uznać tylko i wyłącznie za zaletę i przejaw szacunku Dickinsona nie tylko do osób, z którymi był związany, ale również samego siebie i, przede wszystkim, czytelnika.

Dickinson jest gawędziarzem zapalonym, dowcipnym i inteligentnym – fakty z życia ubarwia masą błyskotliwych komentarzy i refleksji, które sprawiają, że całość przyjemnie się czyta, zaś przywoływane skojarzenia i porównania są świadectwem erudycji i oczytania autora. Jednak nawet mimo jego oczywistego entuzjazmu do swojego dzieła nie sposób nie wskazać kilku aż nadto widocznych tu wad. Zaletą wielu biografii ludzi, którym przyszło żyć w tak szalonym czasie, jest możliwość spojrzenia ich oczami na zmieniający się jak w kalejdoskopie świat dwudziestego wieku. Nie znajdziemy tego w życiorysie frontmana Iron Maiden – jego opowieści w niewielkim tylko stopniu kreślą tło, kontekst, skupiając się prawie wyłącznie na przeżyciach jego samego. Co więcej, ta sama skłonność do dygresji, która czyni tekst ciekawym, działa również na jego niekorzyść: Dickinson wiele wątków zaczyna, przeplata ze sobą, ale równie szybko porzuca je, nie doprowadziwszy do konkluzji. Przez to „Do czego służy ten przycisk” sprawia wrażenie dzieła fragmentarycznego, niepełnego, chaotycznego, w którym wiele interesujących kwestii zostaje pominiętych z niejasnego powodu. Cóż, to jego życie i do niego należała decyzja, o czym opowiedzieć, a co pozostawić mrokom niepamięci, jednak zdecydowanie dobrym nawykiem jest kończyć rozpoczęte wątki, zamiast pozostawiać czytelnika w naiwnym oczekiwaniu na puentę.
„Do czego służy ten przycisk” nie jest „definitywną Maidenopedią”, nie może pretendować też do roli nośnika, z pomocą którego odtworzymy za dwieście lat osobę Bruce'a Dickinsona w formie niemożliwego do odróżnienia od oryginału klona. Będzie mizerną pomocą dla kogoś, kto ze strzępków życiorysów bohaterów tamtej epoki spróbuje odtworzyć dzieje nowej fali brytyjskiego heavy metalu i mało satysfakcjonującą wycieczką w lata siedemdziesiąte dla kogoś, kto chciałby zobaczyć nasz świat w innych czasach. Jest jednak opowieścią człowieka, który przeżył niemało, a miał sposobność być liderem jednej z najważniejszych kapel metalowych, które odcisnęły swoje piętno na historii i obecnym kształcie tego gatunku – i choćby z tego powodu zasługuje na uwagę, nawet jeśli miałaby to być uwaga wyłącznie fanów Iron Maiden. Jeśli chcesz zobaczyć życie oczami Dickinsona – a jest to postać barwna – myślę, że jego autobiografia z pewnością będzie interesującą lekturą na wieczór albo dwa.
2018-02-20 13:32:56


Podobne do: Bruce Dickinson - Dickinson Bruce



Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także:

Inne pozycje tego autora: Dickinson Bruce (1)