Książka
  • Wydawnictwo: Zielona Sowa
  • Rok wydania: 2018
  • ISBN: 9788380736702
  • Ilość stron: 176
  • Format: 12.8x19.8cm
  • Oprawa: Twarda
Wysyłka:
Niedostępna
Cena katalogowa 22,90 PLN brutto
Cena dostępna po zalogowaniu
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×
Cena 22,90 PLN
Dodaj do Schowka
Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Opis: Słoń Eriki - Sylvia Bishop, Ashley King

Co byście zrobili, gdyby przed Waszym domem pojawił się SŁOŃ?

Kiedy Erika budzi się w dzień swoich dziesiątych urodzin, ostatnią rzeczą jakiej spodziewa się przed drzwiami domu jest lekko zdezorientowany słoń Tego ranka zaczyna się nietypowa przyjaźń całkiem małej dziewczynki z naprawdę wielkim zwierzakiem! Wkrótce właściciel miejskiego zoo próbuje porwać słonia. Czy Erice uda się go przechytrzyć?

"Słoń Eriki" to ciepła, zabawna i czarująca historia o przyjaźni i rodzinie! Debiutancka powieść Sylvii Bishop, jednej z najlepiej zapowiadających się pisarek książek dla dzieci młodego pokolenia. Surrealistyczny klimat jej powieści porównywany jest do takich bestsellerów jak "Charlie i fabryka czekolady" lub "Matylda" Roalda Dahla! Całość uzupełniona jest cudownymi, czarno-białymi ilustracjami Ashleya Kinga, które niewątpliwie rozbudzą dziecięcą wyobraźnię!


Szczegóły: Słoń Eriki - Sylvia Bishop, Ashley King

Tytuł: Słoń Eriki
Autor: Sylvia Bishop, Ashley King
Wydawnictwo: Zielona Sowa
ISBN: 9788380736702
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 176
Format: 12.8x19.8cm
Oprawa: Twarda
Waga: 0.288 kg


Recenzje: Słoń Eriki - Sylvia Bishop, Ashley King

Zaloguj się
Przypomnij hasło
×
×

Mówi się, żeby nie oceniać książki po okładce, ale w tym przypadku pierwsza ocena Was nie zawiedzie (domyślam się, że Was również urzekła ta okładka;))! Oczarowana okładką książki musiałam zaraz po nią sięgnąć i pochłonęłam dosłownie w jeden wieczór. Dawno nie czytałam tak porywającej, zabawnej a jednocześnie mądrej i wartościowej książki. Pokusiłabym się o stwierdzenie, że Erika jest odpowiednikiem Pippi Pończoszanki, która mieszkała ze swoim koniem. Tutaj zaś mamy Erikę i wielkiego niebieskiego Słonia, który niespodziewanie zjawia się przed domem dziewczynki i – w zasadzie nie mówiąc, przekazuje jej informację, że należy do niej. Cóż może zrobić dziewczynka, która mieszka sama (bo wujek pojechał do Indii i dość długo nie wracał) i przed której domem pojawia się słoń? Oczywiście musi zaprosić go do środka. Tak zaczyna się historia niezwykłej przyjaźni samotnej dziewczynki i niebieskiego Słonia. Jak to bywa w ciekawych książkach dla dzieci, pojawiają się momenty pełne napięcia i niespodziewanych zwrotów akcji; dobre postacie okazują się czasami nie mieć dobrych zamiarów, a postacie oceniane jako złośliwe mogą okazać się zupełnie kimś sympatycznym i miłym – dokładnie tak jak jest w życiu. Bez zdradzania zbyt wielu szczegółów, powiem tylko tyle, że - również jak na przystało na książkę dla dzieci – wszystko kończy się dobrze, chociaż może inaczej niż byśmy chcieli. Ale czy tak też nie bywa w życiu? A książka o Erice i Słoniu ląduje na półce z moimi ulubionymi książkami dla dzieci :) Polecam ją z całego serca i tym młodszym i starszym czytelnikom. 2018-03-05 00:38:52

Czy wyobrażacie sobie, że na swoje urodziny, dostajecie w prezencie, np. SŁONIA?
Dziwne prawda?
Także takie wielkie oczy zrobiła Erika, gdy rano, w dniu swoich dziesiątych urodzin przed domem zobaczyła słonia.
Zapytała go więc ”Kto cię tu zostawił?”
A słoń na to ”TRĄB-co oznaczało „po prostu nie wiem”!
Słoń zatem wchodząc do domu Eriki zniszczył framugę drzwi, ale przecież to normalne, bo jakoś musiał przejść, a że był duży jak każdy słoń, czy więc to była jego wina?
Dziewczynka mieszkała w domku nad morzem, ze swoim wujem.
Lecz wuj Jeff był mocno rozkojarzony i zakręcony, więc pewnego dnia wyjechał „z lunetą zapolować na ptaki”, a Erika została sama w domu.
Tak więc, jak się spodziewała taki nietypowy prezent mógł być tylko od jednej osoby-wuja Jeffa.
I teraz dopiero w tym momencie zaczęły się prawdziwe problemy dziewczynki.
Nie dość, że zwierzę było ogromnych rozmiarów, to jeszcze musiało coś jeść, a dziewczynka nie miała pieniędzy, aby go nakarmić.
Jak myślicie na jaki pomysł wpadła Erika?
A do tego tak się do swojego słonia przywiązała, że wprost nie mogła bez niego żyć.
Słoń zapewniał jej miłe towarzystwo i najchętniej spędzała z nim czas wtulona w niego na ostatnim wolnym skraweczku podłogi.
Lecz, jak to w każdej bajce bywa, znalazł się ktoś zły, kto chciał odebrać Erice słonia.
Kto to był?
Czy ten zamysł się powiódł?
Lecz dziewczynka przypomniała sobie opowieść, że słonie potrzebują stada, aby przeżyć a przecież i słoń tęsknił za swoim stadem, poprzez swoje smutne TRĄB...
Co zrobi dziewczynka?
Jak zakończy się ta historia?
Przeczytajcie moi Drodzy Młodzi czytelnicy tę wspaniałą historię o wielkiej przyjaźni małej dziewczynki z ogromnym słoniem, do tego jeszcze z utykającym kolanem.
Opowieść o dziewczynce, która dostała słonia - czy też on dostał ją-tylko na pewien czas.
„Jeśli zaś chcecie dowiedzieć się reszty, musicie pojechać do Orisy odnaleźć tam słonia, który lekko utyka i o wszystko go wypytać”.
Na pewno powie Wam, że „jeśli oddacie komuś lub czemuś całe swoje serce to ta historia nigdy tak naprawdę się nie skończy, stanie się bowiem na zawsze częścią Was samych”.
Zachęcam Was bardzo do przeczytania tej wspaniałej historii.
2018-03-20 13:41:11


Podobne do: Słoń Eriki - Sylvia Bishop, Ashley King



Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także: