Dwa zwykłe słowa
Ashley Rhodes-Courter
Dwa zwykłe słowa
Ashley Rhodes-Courter
- Wydawnictwo: Replika
- Rok wydania: 2018
- ISBN: 9788376746845
- Ilość stron: 312
- Format: 14.5x20.5cm
- Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Niedostępna
Opis: Dwa zwykłe słowa - Ashley Rhodes-Courter
Słoneczko, jesteś moim dzieckiem, a ja jestem twoją matką. Musisz szanować osobę, która się tobą zajmuje, ale pamiętaj, że to nie jest twoja mama.
Ashley Rhodes-Courter spędziła dziewięć lat swojego życia w czternastu różnych domach zastępczych, żyjąc dla tych słów. Nawet gdy jej matka kompletnie się zatraciła, Ashley nie porzuciła wiary w ich nieprzewidywalną, rozpadającą się relację, cały czas coraz bardziej i bardziej pogrążając się w system opieki społecznej.
Bolesne wspomnienia tego, jak została zabrana z domu, szybko zostają pożarte przez koszmary jej nowego życia, gdzie Ashley przerzucana jest pomiędzy pracownikami społecznymi, przenoszona ze szkoły do szkoły, i gdzie musi przetrwać manipulacje i upokorzenia ze strony bardzo przemocowej rodziny zastępczej. W tym inspirującym, niezapomnianym pamiętniku Ashley znajduje odwagę, by osiągnąć cel – a jednocześnie odkryć siłę własnego głosu.
Szczegóły: Dwa zwykłe słowa - Ashley Rhodes-Courter
Tytuł: Dwa zwykłe słowa
Autor: Ashley Rhodes-Courter
Wydawnictwo: Replika
ISBN: 9788376746845
Tłumacz: Plisenko Martyna
Języki: polski
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 312
Format: 14.5x20.5cm
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Recenzje: Dwa zwykłe słowa - Ashley Rhodes-Courter
Czytając "Dwa zwykłe słowa" zastanawiałam się nad wieloma sprawami i doszłam do wielu wniosków. Mając kochającą rodzinę, bliskich, którzy są w stanie poświęcić dla nas wszystko często tego nie doceniamy prawda? Nie doceniamy zwykłych gestów i rzeczy, którymi się na co dzień otaczamy. Co by było, gdybyśmy to wszystko stracili? Jaki byłby nasz los? Książka to wspomnienia autorki związane z jej dzieciństwem, Ashley już jako mała dziewczynka zostaje odebrana matce, dzień w którym to się stało zapisuje się w jej pamięci jako jeden z najgorszych dni w jej życiu.
"Słoneczko, jesteś moim dzieckiem, a ja jestem twoją matką. Musisz szanować osobę, która się tobą zajmuje, ale pamiętaj, że to nie jest twoja mama". Te słowa, które do Ashley wypowiedziała jej matka Loraine Rhodes autorka pamięta do dziś. Do dziś ma nadzieję i wierzy matce, że kiedyś, może kiedyś po nią wróci.
Ashley już jako dwulatka wyróżniała się ponadprzeciętną inteligencją, rozumiała wiele rzeczy, wiedziała i widziała w życiu więcej niż jej rówieśnicy. Kiedy została zabrana matce nie wiedziała jeszcze, że przez najbliższe dziewięć lat będzie mieszkanką czternastu domów zastępczych. Niestabilność życiowa dziewczynki, ciągłe zmienianie szkół i rodziców zastępczych oraz tęsknota za matką sprawiła, że ta obdarzona wielką inteligencją dziewczynka stała się niepewna swojej przyszłości, pełna lęku i obaw o przyszłe jutro.
Po przeczytaniu tej książki byłam w wielkim szoku. Nie miałam pojęcia, że dzieci odebrane rodzicom, są przerzucane z rąk do rąk, a opiekujący się nimi ludzie tak często zaniedbują swoje obowiązki. Ashley przeżyła bardzo wiele, zbyt wiele jak na taką małą dziewczynkę, widziała jak jej matka schowała do kartonowego pudełka jej małego braciszka, widziała jak obcy człowiek postrzelił jej dziadka, widziała jak jej opiekunka znęcała się nad innym dziećmi w tym także nad nią i jej młodszym bratem. Widziała, jak inne dzieci zostają adoptowane, wyruszają w podróż do nowych domów i często wracają porzucone po raz kolejny. Przeżyła tak wiele, a jednak stała się człowiekiem, który świeci przykładem dla innych, ukończyła studia, napisała książkę. Jednak droga po której kroczyła, aby to wszystko osiągnąć była trudna i pełna bolesnych wspomnień. Mogę się tylko domyślać, co czuła przez te wszystkie lata.
"Dwa zwykłe słowa" to książka, która wciągnie Was bez reszty. Ukaże prawdę na temat życia dzieci w domach zastępczych. Pokaże jak te dzieci są traktowane, że nikt ich nie słucha bo przecież są "tylko dziećmi" , że ciągle żyją w niepewności i czekają... na rodzinę, na dom, na to, że ktoś je wreszcie pokocha. Autorka niejednokrotnie Was zszokuje, a w pewnych momentach wyciśnie łzy. Polecam Wam tę książkę, całym sercem.nataliaczyta 2018-04-24 22:15:19